Jeśli odbiorca nie jest oszołomem lub z PIT nie wynikają jakieś ekstra zarobki.
Zmierzam do tego, że jest znikome prawdopodobieństwo, że odbiorcą jest oszołom, który np. rozwiesi w całej dzielnicy ksero PIT albo akurat rozglądający się za robotą włamywacz, dla którego taki mail stanowi zaproszenie.