nie jest to w porządku wobec ludzi pracy. Zaznaczyła, że od minimalnego wynagrodzenia uzależniona jest wysokość różnych świadczeń.
Również składek ZUS dla prowadzących DG. Ale oni oczywiście są krwiopijcami,a nie ludźmi pracy. Prawda Pani Wiesławo?
Co nie zmienia faktu, że niedotrzymanie terminu przez rząd jest żałosne.