Nietapolka
/ 141.67.140.* / 2010-07-30 12:13
piwa nie pijam, w ogole nie pije nic jak siadam do kompa, zeby nie zalac laptopa, no moze czasem kawe postawie blizej, porno nie ogladam, nie tylko dlatego, ze jestem kobieta, ale glownie dlatego, ze to g... lepi sie do mniej lub bardziej szarych komorek i potem reality wypada przy tym jak imieniny babci, a juz starozytni wiedzieli, ze seks jest lepszy, gdy wiecej zakrytej intymnosci niz odkrytej orgii... dziwne, ze po okresach w stylu orgii rzymskich, czy rokoko zwykle upadek cywilizacji nastawal. Wiec wole intymne chwile z facetem w realu, niz wirtualny seks grupowy. Ale nie narzucam innym ich intymnosci i pan kaczorek moze swobodnie chlac piwo i sie onanizowac przy pornolach, mnie nic do tego. Inna sprawa, ze jesli tego warunku nie spelniam, to nie jestem internautka? Hm... mnie osobiscie na jego definicjach nie zalezy, ale jak juz tak generalizuje i probuje mnie zdegradowac do swojego poziomu, to mnie sie to nie podoba. I tak mimo, iz nie uzywam zwykle epitetow w stosunku do istot zyjacych, ale pcha mi sie na mysl "glupi buc". Mlodsze pokolenie pewnie okresliloby go "burak". Moj syn nie wie kim jest ten pan, po prostu nie traci czasu na glupoty..... moze ze wzgledu na chlanie piwa i panienki w sieci, bo spedza przy kompie wiekszosc czasu. Choc ostatni projekt, ktory mi prezentowal zupelnie na trzezwo, dotyczyl przetwarzania obrazu na plaszczyzny cylindryczne. I nie zawieral zadnych panienek. Chlopcow tez nie. Tam wogole nie bylo seksu. Za to jakies skomplikowane wzory..... moze brak mi fantazji pana kaczorka, zeby widziec w tym orgie. Albo osobosci?.....