zastanawia mnie jedna rzecz byl
vat 7% + ulga remontowa i budowalna i bylo ok budzet jakos sobie radzil, ulga sie konzy (dla tych o zaczeli dawniej)
vat mamy 22% czyli dosc sporo pieniedzy wplynelo dodatkowo do budrzetu, ale jak trzeba je zwrocic to jest wielkie HALO, "Dodał, że te pieniądze minister musi gdzieś znaleźć, a chodzi co najmniej o 4 mld zł." Dobra rada, niech poszuka w kieszeniach kolegow i uchwala jakas madra ustawe od glupoty mysle, ze kwasniewskiemu i gronickiemu i calej reszcie bylych pezperowcow pensyjki by nie starczylo na oplaenie tego podatku , jakby zamiast na wiece komunistyczne chodzili do szkoly to by moze troszezke lepiej gospodarka u nas wygladala