Ciekawe czy te spotkanie skończy się nowymi żądaniami pana prezydenta wobec polityków PO o przeprosiny? To trochę już ograna karta, więc pewnie usłyszymy później że spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze i miało na wyraz merytoryczny przebieg:)
Niech się prezydent zapozna z planem (chociaż wątpię by cokolwiek zrozumiał), niech sobie pogadają, pokłócą się i ... to chyba wszystko. Jedyne o co chodzi w tym spotkaniu, to jak najlepsze zaprezentowanie się przed społeczeństwem - pokazać, kto najbardziej jest "zatroskany".
Tylko szkoda czasu.