Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prywatyzacja kłodą na drodze do koalicji

Prywatyzacja kłodą na drodze do koalicji

jliber / .* / 2005-10-07 11:26
Komentarze do wiadomości: Prywatyzacja kłodą na drodze do koalicji.
Wyświetlaj:
Mamut / .* / 2005-10-10 12:15
...brak wiary w siebie. Dopuszczamy do głosu ludzi, którzy mówią nam to co chcemy usłyszeć i w naszym imieniu robią tylko sobie dobrze na nasz koszt. O jaką politykę tu chodzi ? Każde działanie zmierzające do ściśle określonego celu możemy nazwać polityką. Czyż trzeba być nosicielem - teczek zresztą, za jakimś partyjnym liderem o niespełnionych ambicjach i skrzętnie pudrowanych kompleksach, by dostąpić (wątpliwego) zaszczytu ukazania swego oblicza szerszej publice? A jakaż jeszcze daleka droga do wyartykuowania swych racji. Często nim do tego dochodzi dana jednostka jest już tak przeflancowana i nasączona stereotypami, że już nie pamięta o co jej na początku chodziło. Jeżeli ktoś nie potrafi osiągnąć kompromisu wewnątrz rodziny, to jakaż szansa, że wynegocjuje korzystne warunki współpracy poza swym domem? Przez lata wbijano nam, że jesteśmy gorsi w każdej dziedzinie. Przyjrzyjcie się tylko ludziom, którzy nas reprezentują. Jak zachowują się przed kamerami w kraju, gdy przemawiają do nas. A jak nie wiedzą co z soba począć, gdy dochodzi do spotkania z przedstawicielem innego państwa piastujacego co najmniej równoważny urząd? Z sobą się kłócą, a innym padają uniżenie do nóżek! Gdzie jest jedność narodowa, gdzie spójność zachowań, gdzie godność i poszanowanie własnej wartości, gdzie ...? Jeżeli ktoś czytał "Chorobę dyplomatyczną" Daniela Passenta, to będzie wiedział o co mi chodzi. To wszystko przekłada się na stan obecnej polityki, nie tylko zagranicznej. Tak nas też postrzegają. i nie ma się tu czemu dziwić, że ze słabym, rozbitym i przekupnym narodem słabo się liczą. Popatrzcie w końcu na to wszystko co się wokół Was dzieje globalnie, a wtedy wszyscy pójdziecie do urn... wyborczych oczywiście. Tak jak mądrzejsza część. Wszem i wobec się krzyczy,że mamy demokrację. Gdzież ona jest, jak nawet kandydaci na prezydencki stołek nie byli traktowani demokratycznie. Wszak każdy z nich w równym stopniu mógł zostać prezydentem. A tak za swoje pieniądze wybierzemy mniejsze zło spośród typów, które zostały nam podane w zjadliwej formie. Określił(a)bym tę naszą rzeczywiatość jako mediokrację, którą umiejętnie posługuje się oligarchia.A to całe wytapianie czasu i zawracanie gitary tym, który jest liberałem, a który radykalistą, po prostu mnie śmieszy. Prawie nigdy nic nie jest do końca białe, ani do końca czarne. Zarówno jeden jest i liberałem i radykalistą, jak i drugi. Z tym, że jeden jest liberałem dla bogatszych, a radykalistą dla biedniejszych. Drugi zaś bardziej sprzyja uboższym (i tu jest liberałem), a radykalistą - dla posiadających (tylko dlatego, że mówi, iż chce ich rozliczać). A czy widzieliście kiedy, by kruk krukowi oko ...Kto na tym zyskał, że dziś mamy 444 mld zadłużenia (ile to przypada na jednego obywatela?). Czy warto za samochód i trochę innego złomu umilającego życie stracić własną tożsamość? W jednej częsci społeczeństwa tkwi jeszcze głęboko zakorzeniona pamięć, że telewizor kolorowy był luksusem,a auto, to ..., a druga nastawiona jest wyłącznie na branie w nastawieniu, że po nich to nawet i potop. A większość dalej wierzy w to co im się podaje na tacy. Tak to My Polacy, boimy się podejmować decyzje, zwłaszcza te, za którymi idzie odpowiedzialność. Po co się wychylać z pędzącego pociągu. Zawsze zastanawiały mnie przyczyny zachowań tłumu. W obozach koncentracyjnych 2 żołnierzy nie raz prowadziło grupy po kilkuset więźniów. Kto tak na prawdę uczynił ich więźniami? A czy wiecie, że w jednym z takich obozów wyzwolono swego czasu człowieka, który diametralnie różnił się od pozostałych nie tylko swym wyglądem. Przeżył w tych warunkach najwięcej ze wszystkich współobozowiczów (nie mam zamiaru obrażać tu niczyich uczuć), a wyglądał najpiękniej - dosłownie i w przenośni. Na jego twarzy gościł uśmiech, a na jego ustach- dobre słowo. Nie był księdzem, a dał świadectwo jak należy żyć.(Jeżeli kogoś interesuje ten wątek proszę o sygnał, chętnie przybliżę całą prawdę o nim). Dlaczego o takich ludziach nic się publicznie nie mówi, a podaje się nam w łatwo przyswajalnej formie, delikatnie mówiąc inne treści. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że gdyby był na świecie człowiek niewyobrażalnie bogaty i zależałoby mu na tym, by 2+2 równało się 5, to do dziś święcie byśmy w to wierzyli. Wzięli nas jak swego czasu kolonizatorzy Indian-za kilka marnych świecidełek. Powiązałem tu wiele wątków, ale wszystko ze sobą jest połączone. Zupełnie tak jak świat, który jest jednorodnym organizmem. I nie ma co obwiniać innych za to co jest dziś naszym udziałem. Sami sobie na to zapracowaliśmy swoją biernością i malkontenctwo wyrażane nawet publicznie nic tu nie pomoże. W kapitalizmie nikt nikomu nie daje nic za darmo! A podobnież tylko zdechłe ryby płyną z prądem rzeki. Chętnie pogadam z myślącymi podobnie i nie tylko. Ważne byście zaczęli myśleć. dajmon21@wp.pl
Krzysztof / .* / 2005-10-11 21:17
1)Cały świat jedzie na długach. Najbardziej zadłużonym państwem świata są Stany Zjednoczone. To się po prostu opłaca. Ważne aby być na tyle wiarygodnym by ktoś chciał pożyczać.2)Hindusi, Francuzi, Niemcy.. tu i wszędzie to efekt uboczny globalizacji. Można się z nią zgodzić lub nie ale najpierw wypadało by dokładnie zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Prawdą jest, że najbardziej słuszne rozwiązania obejmujące całe społeczeństwa nie zawsze wygodne są dla poszczególnych jednostek. Idealnych rozwiązań jednak nie ma.3)Zachowania mas ludzkich? Truizmem jest stwierdzenie, że zachowania te nie zawsze są racjonalne ale tak to już jest. Walka z tymi zachowaniami to walka z wiatrakami lub jnaczej mówiąc zawracanie rzeki kijem. Na szczęście każdy może kształtować swoje życie według własnych reguł, a zmieniać swiat? Ja przynajmniej nie czuję do tego powołania :)
Michał Wolski / .* / 2005-10-12 23:04
Jasne że zadłużenie się opłaca... Pożyczkodawcom... A płaci społeczeństwo które demokratycznie może wybrać tego pożyczkodawcę który najlepiej potrafi wydać pożyczone środki na rozwój własnych interesów. A później jacyś geniusze tworzą teorie o opłacalności zadłużania się...
polak / .* / 2005-10-08 12:42
No i wyszło szydło z worka. Teraz widać po co PO pcha się do władzy. Chcą sprzedać ostatnie polskie dobra, zabrać kase w kieszeń i do końca życia leżeć na Majorce. Wszyscy wiemy na czym polega prywatyzacja i jaki finał był przy każdej z nich. Nikt nie wmówi mi, że ludzie którzy sprzedają przedsiębiorstwa strategiczne robią to dla dobra kraju. Ja sam pracuję u hindusa, kupuję u niemca jeżdżę francuzem, jem hiszpańskie warzywa itd. Nikt nie wmówi mi, że Telekomunikacja, energetyka, zakłady spirytusowe,petrochemie i wiele innych zakładów trzeba sprzedać bo stracą na wartości. Ludzie ruszcie głowami. Głosując na PO i Tuska głosujecie na złodziei. Ludzie płaczą, że jest im źle, ale świadomie oddają głos na tych, którzy ten stan pogłębią. Los Polski jest teraz w naszych rękach i wykorzystajmy to dobrze. Jutro podejmiemy decyzję czy chcemy prezydenta złodzieja czy patriote.
Tadeusz / .* / 2005-10-10 07:42
Patriota z rogami diabla, ale i tak z dwojga złego trzeba wybrac, albo jeden sprzeda Polskę , albo drugi bedzie wymachiwał szabelka do wszystkich
tyszPolak / .* / 2005-10-08 20:09
Ja bym to ujął trochę inaczej. A może cały spór tłumaczyć następująco. PiS i ci co go popierają, to ostatnia wataha, ktora się jeszcze nie obłowiła (za szybko Lechu W. rozwiązał z nimi umowę o pracę, a za Buzka mieli za słabe łokcie). I te sto kilkadziesiąt przedsiębiorstw plus inne podmioty państwowe to niezbędne trofea, by wataha się nie rozpierzchła, albo - co gorsze - hurmem nie zaczęła naśladować towarzyszy z SLD. Oczywiście, cesarzowa poza wszelkim ....., tj. naczelne kaczory udowodniły, że potrafią się samoograniczać, ale nie jest to cecha dominująca w naszym wesołym narodku polityki i okolic. : )
Ślązak / .* / 2005-10-08 20:54
Niestety obaj macie racje - każde z ugrupowań post-AWSowskich (a przynajmniej ich liderzy) za cel rozgrabić to co zostało po rządach AWS i SLD pod wodzą Millera, który ostatnio na łamach "Wprost" objawił swoje poglądy które z lewicowymi niewiele mają wspólnego...
Borsuk / .* / 2005-10-08 12:22
Być może to banalne i naiwne co powiem, ale wydaje mi się, że gdyby prywatyzacja przebiegała tylko i wyłącznie i w 100% przy udziale giełdy to mielibyśmy z głowy dwa podstawowe problemy prywatyzacji: 1) łapownictwa, 2) właświej wyceny wartości przedsiębiorstwa. Pozdr
Acet / .* / 2005-10-08 07:42
SPRZEDAĆ WSZYSTKIE SPÓŁKI A PÓŻNIEJ JEŹDZIĆ DO STANÓW NA WYKŁADY I ŻYĆ ZE SREBRNIKÓW ZA SPRZEDAŻ NARODU POLSKIEGO W NIEWOLĘ.I POLITYCY KOLEJNI BĘDĄ JEŻDZIĆ DO STANÓW, A NARÓD POLSKI BĘDZIE SIĘ ZATANAWIAŁ - PO CO ONI TAM JEŻDŻĄ. A POLACY BĘDĄ PRACOWAĆ U HINDUSA W "POLSKICH HUTACH" ZA MISKĘ RYŻU, ALBO BĘĄ PRACOWAĆ W UKRAIŃCA NA TAŚMIE ZA 20$ MIESIĘCZNIE. A PRZECIEŻ CAŁY POLSKI NARÓD PRACOWAŁ I ZADŁUŻYŁ SIĘ ABY NASZE DZIECI MIAŁY LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ. HINDUS KTÓRY KUPIŁ POLSKIE HUTY STAŁ SIĘ NAJBOGATSZYM CZŁOWIEKIEM ŚWIATA - PO BILLU GETSIE (MICROSOFT) I WORENIE BUFETT (NAJWIĘKSZY INWESTOR GIEŁDY AMERYKAŃSKIEJ). W UBIEGŁYM ROKU WYPRAWIŁ WESELE SWOJEJ CÓRCE ZA 60MLN DOLARÓW A WY POLACY POZWALACIE NA OKRADANIE SWOICH CÓREK I SYNÓW I WASZE DZIECI BĘDĄ W ŻYĆ Z NIEŻĄDU NA ULICACH POLSKI I EUROPY A SYNOWIE WASI BĘDĄ NIEWOLNIKAMI W FABRYKACH BUDOWANYCH PRZEZ SWOICH RODZICÓW. CZY WY POLACY JESTEŚCIE ŚLEPI. OBUDŹCIE SIĘ ZANIM BĘDZIECIE NIEWOLNIKAMI W SWOIM KRAJU.
bolesławhrobry / .* / 2005-10-08 20:14
billu gatesie od siedmiu boleści i nieżądu swojej wypaczonej wyobraźni
Strzyga / .* / 2005-10-10 14:36
Do znawcy ortografii niejakiego Chrobrego!!!Sam się naucz ortografii. Jest takie przysłowie: " Przygania motyka gracy a obaj jednacy". Nie ruszaj Króla, skoro nie potrafisz poprawnie napisać jego przydomka.
spostrzegawczy :D / .* / 2005-10-08 20:58
Nie ma to jak konstruktywna krytyka :D Na money.pl trafne wypowiedzi można rozpoznać po takiej "konstruktywnej" krytyce :D
Acet / .* / 2005-10-08 07:41
SPRZEDAĆ WSZYSTKIE SPÓŁKI A PÓŻNIEJ JEŹDZIĆ DO STANÓW NA WYKŁADY I ŻYĆ ZE SREBRNIKÓW ZA SPRZEDAŻ NARODU POLSKIEGO W NIEWOLĘ.I POLITYCY KOLEJNI BĘDĄ JEŻDZIĆ DO STANÓW, A NARÓD POLSKI BĘDZIE SIĘ ZATANAWIAŁ - PO CO ONI TAM JEŻDŻĄ. A POLACY BĘDĄ PRACOWAĆ U HINDUSA W "POLSKICH HUTACH" ZA MISKĘ RYŻU, ALBO BĘĄ PRACOWAĆ W UKRAIŃCA NA TAŚMIE ZA 20$ MIESIĘCZNIE. A PRZECIEŻ CAŁY POLSKI NARÓD PRACOWAŁ I ZADŁUŻYŁ SIĘ ABY NASZE DZIECI MIAŁY LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ. HINDUS KTÓRY KUPIŁ POLSKIE HUTY STAŁ SIĘ NAJBOGATSZYM CZŁOWIEKIEM ŚWIATA - PO BILLU GETSIE (MICROSOFT) I WORENIE BUFETT (NAJWIĘKSZY INWESTOR GIEŁDY AMERYKAŃSKIEJ). W UBIEGŁYM ROKU WYPRAWIŁ WESELE SWOJEJ CÓRCE ZA 60MLN DOLARÓW A WY POLACY POZWALACIE NA OKRADANIE SWOICH CÓREK I SYNÓW I WASZE DZIECI BĘDĄ W ŻYĆ Z NIEŻĄDU NA ULICACH POLSKI I EUROPY A SYNOWIE WASI BĘDĄ NIEWOLNIKAMI W FABRYKACH BUDOWANYCH PRZEZ SWOICH RODZICÓW. CZY WY POLACY JESTEŚCIE ŚLEPI. OBUDŹCIE SIĘ ZANIM BĘDZIECIE NIEWOLNIKAMI W SWOIM KRAJU.
Karol / .* / 2005-10-08 06:56
Pewnie to trudne zadanie, ale byloby bardzo przydatne okreslenie ile uzyskano z prywatyzacji przedsiebiorstw w ostatnich latach i porownac to do szacunkowej/rynkowej wartosci tych sprywatyzowanych podmiotow gospodarczych, wtedy mozna stwierdzic jaki ekonomiczny sens ma prywatyzacja. Wyglada na to ze wartosc sprywatyzowanych przedsiebiorstw jest czesto zanizana z uwagi na korzysci pieniezne(lapowki) placone decydentom prywatyzacji od przyszlych wlascicieli tych przedsiebiorstw. To jednak tylko historia. Taka sama sytuacja swego czasu byla glosna w Czechach gdzie bardzo tanio sprzedano wlasciwie juz wszystko. Czechy obecnie odbijaja sie od dna bardzo szybko, tylko jakos czeskiego kapitalu nie widac w Czechach, staly sie troche kosmopolitychne. Czy to zle czy dobre? To chyba jest glowne pytanie i problemem jest nasze przywiazanie do wartosci narodowych i patriotycznych a nie rachunek ekonomiczny tak jak Czechow i innych krajow krore kiedys byly za nami a teraz nas wyprzedzily we wskaznikach rozwoju gospodarczego np Estonia. Moze lepsza jest nawet najgorsza prywatyzacja niz z uporem bronienie polskich rozkladajacych sie przedsiebiorstw ktorym potrzeba ozywczej krwi, ktorej niestety nie ma w polskim budzecie jakkolwiek patriotyczni bylibysmy. Inaczej wartosc rynkowa tych przedsiebiorstw stopnieje bardzo szybko a bezrobocie sie niestety zwiekszy. Liczy sie czas i o to trzeba walczyc.
Andrzej Sapkowski / .* / 2005-10-07 23:56
Jak się dobrze zastanowić, to lepiej chyba żeby zarządy obsadzić swoimi ludźmi mającymi za zadanie kraść ile wlezie do czasu zmiany ekipy (mniejsze zło), niż sprzedać za 10% wartości (to średnia cena w dotychczasowych prywatyzacjach) zagranicznym "inwestorom"...
Roman / .* / 2005-10-07 17:41
Apeluje o rozsadek i ostroznosc przy korzystaniu z Emaili. Ja dostalem Emaila , oczywiscie miał go dostac ktos inny, dotyczacego prywatyzacji Elektrowni Dolna Odra. List ten de facto jest propozycja gigantycznych łapówek i innych korzysci z mazian za ustawienie prywatyzacji. I w ten oto sposob wielka polityka zastkula do drzwi obywatela ktory sie nia malo interesuje. Po 5 minutowym sledztwie ustalilem ze nadawca pomylil jedna literke w adresie Email. Emaila tego nie przekazuje do ABW, CIA, FBI bo ci panowie napewno trzymaja ręke na pulsie (vide sprawa PZU) i deal znaja w szczególach. W taki oto sposb osoba (czyli Ja) ktora byla zwolennikiem prywatyzacji przekonala siE ze PRYWATYZACJA jest taka jak nazywa ja pewien zle wychowany osobnik , niejaki Lepper - jest ZŁODZIEJSKA. A WIELCY złodzieje nie maja nawet tyle pomyslunku zeby kodowac swoja korespondencje.
agentJ23 / .* / 2005-10-08 20:20
bo w następnym mailu ktoś Ci, biedaku, prześle wąglika albo ze 2 tony węgla kamiennego i Cię zasypie na amen. A podobno Mosad to nawet mailowo prądem zabija arabskich ekstremistów, albo śmiechemm czy coś tak w tym stylu.: )
Prezio / .* / 2005-10-08 08:16
Informacje te są przeznaczone dla PIERWSZEGO. Lapówkę PIERWSZY odbierze w USA podczas "wykładów"
czytelnik / .* / 2005-10-07 23:52
Pan myli drobnych złodzieji z wielkimi - cytuję fragment książki "Rzeczpospolita kłamców" Waldemara Łysiaka, str. 51, poświęcony naszemu najwybitniejszemu złodziejowi: "(...) Ówczesny wicepremier i minister finansów rządu Mazowieckiego, L. Balcerowicz, spowodował osiemnastomiesięczne (!) zamrożenie kursu dolara, przy równoczesnym, sięgającym 90% rocznie (!!), bankowym oprocentowaniu kapitału złotówkowego, co pozwoliło niebieskim ptakom całego globu przywieźć nad Wisłę wagony dolarów, a kilkanaście miesięcy później wywieźć znad Wisły dwa i pół raza tyle (prawie 250%!!!) (...) Historia ekonomii zna niewiele finansowych "przekrętów", które miały skalę porównywalną".Oddajmy teraz hołd prezesowi NBP, bo ktokolwiek śmie poddawać w wątpliwość jego "fachowość" zostanie wrzucony przez jego popleczników do tygla śmieszności z którego nie potrafi wyjść wspomniany Lepper...Heil Balcerowicz!!!
Idiota / .* / 2005-10-08 13:32
Czyli, gdyby nie Balcerowicz to te 150%(250%-100%=150%) wagonów dolarów zostało by w Polsce, jak dobrze zrozumiałem. Heil Czytelniku!!Heil Łysiak!! Heil!!! wagonom dolarów istniejącym w Polsce jeszcze z czasów Gierkowskich.
Sokrates / .* / 2005-10-08 21:02
Gierek zainwestował dolary w przemysł a inwestycje w dobie niedostatecznej produkcji szybko się zwracają geniuszu ekonomii. Dobrze, że przynajmniej nie przeceniasz swojego intelektu kolego...
I... / .* / 2005-10-09 10:38
Skoro było tak dobrze to dlaczego było tak źle geniuszu ekonomii?Acha, już wiem to była wina Solidarności.Przemysł? Rzeczywiście produkowaliśmy nawet czołgi dla Iraku(też musiał być wkład dewizowy). Odpowiedniej blachy na konserwy nie mówiąc o samochodach, niestety, nie potrafiliśmy wyprodukować.Raczej kiepsko, że tak przeceniasz swój intelekt panie Sokratesie.
używający mózgu / .* / 2005-10-09 18:44
Nie twierdzę, że gospodarka centralnie kierowana jest lepszym rozwiązaniem niż wolny rynek, ale skoro było tak źle, a mamy już lepszy sytem gospodarczy, to dlaczego jest gorzej niż wtedy??? I dlaczego dzięki sprzedaży majątku po PRL od 15 lat łatany jest budżet, skoro nic on nie był wart? Mówiąc o samochodach, to osobiście bezpieczniej czułem się w polonezie niż w nowoczesnych samochodach które mają blachę o grubości cieńszej niż konserwy za PRLu, a zazwyczaj jest to plastik, ponieważ monetaryzm wymusza oszczędzanie na kosztach bez względu na dobro konsumenta...Obecnie, nawet nie potrafimy sprzedać czołgów dla Iraku, bo kiedyś Amerykanie mieli lepsze, a my tańsze - teraz dzięki genialnej polityce pana Balcerowicza, którego uważa, że poglądy ekonomisty sprzed wieku (Grabskiego) o korzyściach z silnej waluty, są adekwatne w obecnej polityce finansowej, podczas gdy obecne największe potęgi gospodarcze (USA, Japonia Chiny) wręcz ścigają się w utrzymywaniu wartości swojej waluty na jak najniższym poziomie (niedawna interwencja dyplomatyczna USA mająca na celu skłonienie Chin do systematycznego umacniania waluty).
Andrzej / .* / 2005-10-08 00:32
Czytelnik chyba nie do końca ma dobrą pamięć. Wysokie stopy procentowe wynikały z hiperinflacji imiały tę hiperinflację zdusić (co się zresztą udało), natomiast kurs dolara nie był w latach dziewięćdziesiątych urzędowy. Zabezpieczeniem kursu był fundusz stabilizacyjny miliarda dolarów, jaki Polska otrzymała od instytucji finansowych. Elementarz ekonomii mówi, że wysokie stopy procentowe skłaniają do: zwiększenia oszczędności, powstrzymania się od zakupów, czyli spadek popytu, czyli spadek inflacji popytowej którą odziedziczyliśmy po socjaliźmie. Jednocześnie czyniąc atrakcyjną oszczędzanie w walucie krajowej powoduje umocnienie jej kursu. Odpowiednio reagując wielkościami stóp procentowych można dość przewidywalnie wpływać na skłonność do oszczędzania lub wydawania, na inflację i na kurs waluty. Wpływać, ale nie sterować w 100%.Za kwestionowanie takich podstaw student ekonomii wylatuje z egzaminu - niestety, polityk opowiadający takie banialuki jest wybierany do sejmu.Pozdrawiam :)
używający mózgu... / .* / 2005-10-08 21:10
Ktoś tu uwierzył w propagandę... Panie Andrzeju, gdybym chciał takie głupoty czytać sięgnąłbym po Rzeczpospolitą albo GW... Skoro jest Pan takim fanem pana prezesa NBP, to proszę porównać cytat znajdujący się na głównej stronie NBP z następującym: "Dla gospodarki uzależnionej od eksportu, silna waluta to pocałunek śmierci (...) Amerykański biznes kwitnie dzięki niskiemu kursowi dolara" (A. Kaletsky "The Times").
czytelnik / .* / 2005-10-08 17:01
Co za stek bzdur - Hiperinflację odziedziczyliśmy po Solidarności która miała nierealne żądania płacowe oferując w zamian strajki. "Zabezpieczeniem kursu był fundusz stabilizacyjny miliarda dolarów, jaki Polska otrzymała od instytucji finansowych" - otrzymaliśmy - nie wiedziałem, żeistnieją jeszcze naiwniacy którzy wierzą, że kapitalistyczne instytucje finansowe bezinteresownia "dają" miliard dolarów... I pomyśleć, że tacy ludzie wybierają posłów... Pan Łysiak trafnie zauważa we wspomnianej książce, że Niemcy w 15 lat po wojnie, zaczynając od zera (95% ocalałych fabryk została wówczas rozebrana przez Amerykanów, podobnie jak na terenie NRD przez Rosjan) zostały potęgą w Europie, natomiast Polska startując od majątku pozostawionego przez socjalizm (który za 1/10 wartości sprzedano za znacznie większą ilość gotówki niż pomoc z planu Marshalla którą otrzymały Niemcy), jest w sytuacji gdzie większość Polaków uważa, że jest gorzej niż za PRL.
jliber / .* / 2005-10-07 11:26
Artur Zawisza, przestań wciskać ludziom brednie o bezpieczeństwie państwa. Bezpieczeństwo to wy chcecie zapewnić sobie i swoim znajomym na ciepłych posadkach w państwowych firmach.

Najnowsze wpisy