Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Opinia publiczna na pstrym koniu jeździ

Opinia publiczna na pstrym koniu jeździ

darson / .* / 2005-10-07 12:41
Komentarze do wiadomości: Opinia publiczna na pstrym koniu jeździ.
Wyświetlaj:
logo / .* / 2005-10-08 19:17
Szanowny Panie Płoński. Nie wiem jak długo żyje Pan w tym kraju aby nie rozumieć że nasze społeczeństwo przechodziło różne fasy polityczne ,a w szkołach uczono ich pod presją komunistycznej TUBY. To rzutuje jeszcze na wiele dziedzin naszego życia.Oczekiwanie teraz że nagle społeczeństwo powinno "dojrzeć w pięć minut do ogólnych oczekiwań społecznych"jest skrajnością myślenia jak u niektórych tutaj piszących młodych ludz.Na wpływanie-wypracowanie -kształtowanie innych świadomości-zasad demokracji i korzystania z tych praw we właściwym słowa tego znaczeniu odpowiedzialni jesteśmy WSZYSCY.Posłuże sie w tym miejscu pięknym porównaniem Chenryka Sienkiewicza z książki :Quo Vadis : Ludzie są jak piękn bryła marmuru z którego można wyrzeźbić albo opiękny posąg WENUS albo kicz.My wszyscy jesteśmy "rzeźbiarzami tego posągu".Dlatego krytykować i wykazać swoje niezadowolenie ,to niezawsze właściwa forma oddziaływania społecznego. Nie zawsze tworząca stopnie zrozumieni kontekstu intencji piszącego.Czy nie należałoby pomyśleć o innej subiektywnej formie tworzenia FORUM dyskusji wpływającej na wypracowanie mniej sceptycznega widzenia wielu rzeczy .Taka forma to jakby zatrzymanie się w rozwoju optymistycznego dostrzegania swoich możliwości.To ustawianie siebie automatycznie na pozycji "spalonej". Jeżeli MY nie będziemy sami wierzyć w siebie ,to kto w nas Uwierzy?Co osiągniemy w ten sposób w swoim życiu,?Jest to jakby budowanie fałszywego poglądu :że wszędzie lepiej byle by nie "w naszym DOMU".Pytanie jest przecież proste: Co robię Inni że u nich wiele rzeczy funkcjonuje inaczej ,a u nas nie? Jakie zasady działań musimy zmienić aby osiągnąć ten sam CEL.
trah / .* / 2005-10-08 21:29
ja wiele rozumiem i wcale się nie czepiam!ale żeby "Chenryk", to tego nie rozumiem.przecież to elementarz.
logo / .* / 2005-10-09 09:54
Brawo Panie trah ma Pan 10 punktów za spostrzegawczość ,szkoda tylko że nie mogę przyzanć inne punkty za inne rzecza.
logo / .* / 2005-10-08 19:34
PS.Aby nie być gołosłownym dołączam inną forme krytyki z Artykułu tego portalu: Akcyza musi wzrosnąć.Panie Gronicki !!! Ubytki w budżecie należy umieć wypracować w inny sposób a nie tylko po przez podnoszenie akcyzy.Sztuką jest tworzenie "muzyki która przyczyni się że nogi chcą same tanczyć" a nie przymuszać nas do "niewłaściwego tańca ".Gdyż w ten sposób nie uzyskuje się tej :spontaniczności. Mówiąc inaczej polecam Panu popatrzeć na luki w budżecie po przez inny PRYZMAT aby zobaczyć że tego typu posunięcia finansowe powodują przyhamowanie sektora gospodarczego powodującą też duże straty w budżecie, nie mówiąc już o Faktorze Globalnego Wzrostu Cen powodujęcego GLOBALNą INFLACJE - WARTOśCI PRACY/ nie tyklo pieniądza jako siły nabywczej- bo tą możemy multiplikować /,ale obniżenie stopy życiowej biednego już społeczeństwa Polskiego. INFLACJA wartości naszej PRACY to przyczyna wzrostu Naszych Zadłużen GOSPODARCZYCH,jak również Faktor blokujący inwencje i możliwości gospodarcze.Jeżeli jest Pan Polakiem i właściwie wyuczonym EKONOMISTOM to powinien Pan wykazać się umiejętnościę posłużenia się INSTRUMENTEM FISKALNYM do tworzenia zmniejszenia wartości zadłużenia ,a tym samym jako czynnika inspirującego i mobilizującego SPOŁECZENSTWO do takich działalności gospodarczych powodujących wzrost dochodu również do budżetu Państwa. Tylko takie Kfalifikacje i umiejątności znajdują globalne zrozumienie i APROBATE społeczną.
Krzysztof / .* / 2005-10-08 21:10
A co pan proponuję? Dziki kapitalizm?Jak się polskim liberałom zaproponuje coś na wzór tego co np. robi się w USA:"....Prezydent George W.Bush ogłosił na początku roku program uzdrowienia gospodarki amerykańskiej, zwany Jobs & Economic Growth. Program przewidywal $726mld w postaci ulg podatkowych,z czego Kongres zatwierdzil kwote $318mld wypłaconych podatnikom w ciągu najbliższych 10 lat. Do tego dochodza również programy restrukturyzacyjne dla bezrobotnych oraz nowe zasady funkcjonowania korporacji. Pakiet Busha zakłada stworzenie 1.4mln miejsc pracy do końca 2004 roku. Pieniądze, w ramach zwolnień podatkowych, miałyby być wypłacane podatnikom z zalożeniem, że zostaną one zainwestowane przez podatników, ożywiając tym samym gospodarkę. Program Busha zakłada następujące cele: - Zachęcenie podatników/konsumentów do zwiększenia nakładów finansowych na wydatki bieżące oraz inwestycje - Zwiększenie nakładów inwestycyjnych ze strony osób fizycznych i prawnych. - Polepszenie kondycji małych przedsiębiorstw - Stworzenie skuteczniejszych instrumentów kontroli i zarządzania korporacjami - Skierowanie dodatkowych funduszy na pomoc dla bezrobotnych, poszukujących pracy...."Na podobne propozycje polscy liberałowie odpowiadają: My chcemy kasy czyli obniżenia podatków bez żadnych warunków, a co z nią zrobimy to nasza sprawa. Proponuję polskim libearałom wyjazd do Południowej Ameryki za przykładem Tymińskiego bo nawet w USA nie mieli by czego szukać.
logo / .* / 2005-10-09 11:00
Panie Krzysztofie :Dziki kapitalizm to Pańskie idee.Umiejętność gospodarowania kapitałem jest sztuką rozwoju gospodarczego albo jej blokowaniem.Jest to umiejątność wyczucia "górnego Tonu C od niskiego C".Porównanie programu Bush jest niczym innym jak ogólną listą życzeń bez konkretów/ hasła kierunków posunięć /.To co robią Amerykanie nie jest i nie powinno być wzorcem do naśladowania przez Nas.Gdyż posiadają wiele mankamentów i dlategoNas powinno być stać na wypracowanie własynch form torzenia systemu gospodarczego z uwzględnieniem naszej specyfiki gospodarczej i możliwości ,a nie tworzenie " ogólnych list życzeń "z eksperymentami .Od Fachowów mamy prawo oczekiwać przedłożenia PROGRAMóW- rozwiązań gospodarczych pod opinie publiczną.Przykładem może być tutaj : MINIMALNA PŁACA w POLSCE. która jest mimo wszystko fikcją.Zadajmy tutaj pytanie parlamentarzystom : czy chcieliby pracować w Parlamencie za minimalną płace w POLSCE.Dlaczego dla siebie pozatwierdzali ustawy o płacy na poziomie Parlamentu Europejskiego?Dlaczego są oni zgodni aby polski hydraulik nie zarabiał minimalnej płacy jak hydraulik w krajach uni europejskiej.Czyżby to była obawa o stracenie prestiżu Ich stanowiska? Kapitalizm nie znaczy :wyzysk bez zachowania granić moralnych.Taka interpretacja jest tylko dla ludzi o Prymitywnym sposobie myślenia i rozumowania pojęcia :SYSTEM KAPITALISTYCZNY.
Krzysztof / .* / 2005-10-11 23:35
Oczywiście, że nie powinniśmy ślepo naśladować Stanów Zjednoczonych. Przykład ten podałem dla kontrastu jako, że u nas ostatnio też podaje się jedynie słuszny wzorzec (Irlandia). Oczywiście, że ze względu na skrótowy charakter wypowiedzi nie podawałem tu konkretnych działań administracji, tym nie mniej same cele są już godne uwagi.Dziki kapitalizm? Przez to sformułowanie rozumiem system gospodarczy nad którym nie ma żadnej kontroli. Nawet najlepszy teoretycznie program realizują tylko ludzie. A ludzie jak to ludzie są szlachetni ale i są dranie. Według moje oceny rozkład drani wśród tzw. biednych jak i bogatych jest mniej więcej podobny. Czyżby miał pan wątpliwości?Wydaje mi się, że pewne rozwiązania prawne są nieraz wygodne także dla pracodawców.Według pana koncepcji to jeśli jestem taki szlachetny, nic nie stoi na przeszkodzie abym np. płacił swoim pracownikom dwa razy więcej niż inni czy wprowadził 4 godz. dzień pracy.Niestety to tylko teoria. Nie stosowanie się do reguł, wymuszających aby koszta produkcji były konkurencyjne spowodowało by, że szybko bym splajtował. Regulacje odgórne w tym względzie powodują, że wszyscy pracodawcy są jednakowo obciążeni. Oczywiście nie ma idealnych rozwiązań i zawsze można stawiać zarzuty takie lub inne.Są też ludzie których ulubionym zajęciem jest wyszukiwanie luk w prawie lub wręcz jego omijania.Czy z tego ma wynikać, że powinno się likwidować wszelkie regulacje prawne?Czekanie aż wszystkie problemy rozwiąże niwidzialna ręka rynku to dość długa droga i dla niektórych bardzo dolegliwa ( mówiąc delikatnie).Za draństwo uważam też rzucanie obelgami przez różnej maści liberałów pod adresem wszystkich bezrobotnych( nieudacznicy, nieroby itp).To taki wybieg? Usprawiedliwiający wszystkie proponowane kroki względem tej kategorii ludzi?Jak można rzucać takimi przezwiskami wiedząc jednocześnie jak tysiące wyjeżdżają do Anglii, Niemiec czy Włoch za jakąkolwiek pracą czy też oglądając setki ogłoszeń na róznych portalach internetowych poszukujących pracy. To też bujda? Zdarzają się też wydrwigrosze i kanciarze no to trzeba usprawniać system i tyle.Osobiście widzę bardzo dużą różnicę w poziomie kultury i stosunku do pracowników w USA oraz w Polsce. Niestety na niekorzyść tych ostatnich.Przyznam się, że denerwuje mnie, gdy chcemy tworzyć jakieś nowe standarty gospodarcze, tak różne od tych jakie wypracowano przez wiele lat w społeczeństwach zachodnich. Znowu chcemy pouczać swiat?Czy rozumiem problemy polskich biznesmenów. Oczywiście, że tak. Wszak wiele polskich przedsiębiorstw to takie przedsięwzięcia gospodarcze które charakteryzują się bardzo niską dochodowością (płytki rynek, małe kapitały). Znam wielu młodych ludzi którzy próbowali łapać się za różne inicjatywy i nie zawsze coś z tego wychodzi. Jestem pełen szacunku dla tych ludzi. W gospodarce niestety nie ma cudów. Tym nie mniej nie widzę wszystkiego tak czarno jak to próbują przedstawić niektórzy prorocy i wszakże pomału ale idziemy do przodu.
logo / .* / 2005-10-12 10:24
"Przyznam się, że denerwuje mnie, gdy chcemy tworzyć jakieś nowe standarty gospodarcze"Tu nie chodzi o tworzenie jeszcze raz "KOŁA" ale o korekture tych wszystkich "słabych punktów" tego projektu które powodują -jak mówi przysłowie : małe błędy powodują wielkie skutki". Inne przasłowie mówi :Diabeł siedzi w DETALACH.A jak my wszyscy wiemy u nas zbyt wiele rzeczy stoi na "etapie przejściowym-PROWIZORIUM" których skutki powodują te "WIELKIE SKUTKI"Dlatego cała filozofia nowego systemu polega tutaj na wyłapaniu tych SŁABYCH PUNKTóW aby stworzony został "MOCNY FUNDAMENT" jako punkt odniesienia stworzający SPOŁECZNE GWARANCJE np. żadnych huśtawek przepisów w skali roku ,czas wyprzedzenia na zmian około 6-miesięcy itp.Wypracowanie tak zwanego " STABILNEGO SYSTEMU" jako pierwszy STOPNIAEN wychodzenia na "PROSTą".
Krzysztof / .* / 2005-10-12 13:37
Trudno się nie zgodzić z tymi opiniami ale właśnie: "diabeł tkwi w detalach" nie mówiąc o innym przysłowiu: "Jeszcze się taki nie narodził który by wszystkim dogodził".
logo / .* / 2005-10-17 19:59
"Jeszcze się taki nie narodził który by wszystkim dogodził". To brzmi pesymistyczną nutą obaw przed krytyką czy konkurencją, ale nie powinno być obawą nad opłacalnością "rozgryzanie tych DETALI". Mistrza poznajemy po DETALACH, a "TRENING" doprowadza do MISTRZOSTWA.
Acet / .* / 2005-10-08 07:37
SPRZEDAĆ WSZYSTKIE SPÓŁKI A PÓŻNIEJ JEŹDZIĆ DO STANÓW NA WYKŁADY I ŻYĆ ZE SREBRNIKÓW ZA SPRZEDAŻ NARODU POLSKIEGO W NIEWOLĘ.I POLITYCY KOLEJNI BĘDĄ JEŻDZIĆ DO STANÓW, A NARÓD POLSKI BĘDZIE SIĘ ZATANAWIAŁ - PO CO ONI TAM JEŻDŻĄ. A POLACY BĘDĄ PRACOWAĆ U HINDUSA W "POLSKICH HUTACH" ZA MISKĘ RYŻU, ALBO BĘĄ PRACOWAĆ W UKRAIŃCA NA TAŚMIE ZA 20$ MIESIĘCZNIE. A PRZECIEŻ CAŁY POLSKI NARÓD PRACOWAŁ I ZADŁUŻYŁ SIĘ ABY NASZE DZIECI MIAŁY LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ. HINDUS KTÓRY KUPIŁ POLSKIE HUTY STAŁ SIĘ NAJBOGATSZYM CZŁOWIEKIEM ŚWIATA - PO BILLU GETSIE (MICROSOFT) I WORENIE BUFETT (NAJWIĘKSZY INWESTOR GIEŁDY AMERYKAŃSKIEJ). W UBIEGŁYM ROKU WYPRAWIŁ WESELE SWOJEJ CÓRCE ZA 60MLN DOLARÓW A WY POLACY POZWALACIE NA OKRADANIE SWOICH CÓREK I SYNÓW I WASZE DZIECI BĘDĄ W ŻYĆ Z NIEŻĄDU NA ULICACH POLSKI I EUROPY A SYNOWIE WASI BĘDĄ NIEWOLNIKAMI W FABRYKACH BUDOWANYCH PRZEZ SWOICH RODZICÓW. CZY WY POLACY JESTEŚCIE ŚLEPI. OBUDŹCIE SIĘ ZANIM BĘDZIECIE NIEWOLNIKAMI W SWOIM KRAJU.
jliber / .* / 2005-10-07 13:37
Jedno jest pewne - Polacy mają to co sobie sami wybrali. A to że większośc Polaków to głupole nie potrafiący odróżnić prawdy od fałszu, to już niestety reklamacji nie przyjmuje się.
Obywatel Polak / .* / 2005-10-07 12:48
weźcie Towarzysza Płaskonia wymieńcie od razu na Urbana,,, ten to przynajmiej się nie kryje ze poglądami, i jasno podaje się za tego kim jest, a mianowicie,,,głosujta na peło yntelygenci ze słomom w butach !!
Obywatel Myślący / .* / 2005-10-07 13:46
Czy każdy Obywatel Polak jeśli zabiera głos (a oni lubią zabierać zwłaszcza anonimowo), to musi nie na temat? Autor artykułu zauwazył słusznie. że poglądy zmieniaja się nam się jak rękawiczki. Szkoda że nie podparł się najnowszymi badaniami OBOP. Wynika z nich, że po dwóch tygodniach od wyborów wybory wygrałaby PO. I cco ma wspólnego z tym faktem Urban? Obywatel POlak pewnie sam był kiedys niezłym Towarzyszem. Teraz mu się odmieniło i krew go zalewa, że ktos może pisac o Polakach chorągiewkach.
darson / .* / 2005-10-07 12:41
No przecież to zrozumiałe, a wynika z prymitywizmu polskiego społeczeństwa, które w większości przyjmuje DOSŁOWNIE to co widzi w telewizji i o czym czyta w gazetach. Jak dzieci, które oglądają w telewizji film kryminalny i widzą jak na ekranie ginie czarny charakter rozrywany na strzępy policyjnymi kulami, a później przecierają ze zdumienia oczy kiedy widzą tego samego aktora żywego w innym filmie.Większość ludzi nie łapie, że ten teatrzyk w mediach, w którym pokazuja się politycy (nie dotyczy to tylko polityków), to najczęściej taka gra, z której zadowoleni są zaproszeni i zapraszający. Jak facet mówi w TV, że np. zmniejszy bezrobocie to wiadomo, że nie chodzi o zmniejszenie bezrobocia tylko o pokazanie, że jego interlokutor tego nie zrobi i dlatego jest be. Stąd większość audycji tzw. publistycznych powinna zmienić nazwę na audycje plebiscytyczne. Dotyczy to również różnych medialnych guru z tytułami profesorskimi, którzy pchają sie na ekran najczęściej po to by zrobic sobie autoreklamę i później móc tym łatwiej wydać jakąś publikację, napędzić sobie łatwej kasy itp.Czy jest w tym coś złego?Wg. mnie NIE. Tylko trzeba zdawać sobie sprawę z konwencji, które obowiązują we współczesnym świecie. Polski konsument medialnej papki raczej sobie z tego nie zdaje sprawy (w większości) i dlatego tyle rozczarowania i rozhuśtanych nastrojów.Jako ciekawe doświadczenie polecałbym posłuchanie jakiejś telewizyjnej debaty politycznej, społecznej itp. dwukrotnie. Za pierwszym razem słuchamy tego z wyłączonym obrazem, za drugim oglądamy z wyłączonym dźwiękiem. Efekt jest arcyciekawy.Polecam i pozdrawiam ;-)))
logo / .* / 2005-10-08 21:11
Oczekiwania społeczne to jest pewna doza nastrojowość na pograniczu głębokich uczuć i patryjotyzmu. Na Arenie polskiej polityki i mediówjest wielu którzy manipulują tymi nastrojami w celu robienia Kariery.Przykładem może być: Tomasz LIS.Autor książeki : Co z tą Polską?Przez prawie cały rok " rozgrzewał "społeczeństwo polskie do wyborów aby w ostatnim momencie zrobić obrót o 180 stopni i zniknąć z "Areny" nie ponosząc odpowiedzialności za swoje wyczyny. .Jak sam wypowiada się w wywiadziw dla WIRTUALNEMEDIA z dnia 08.07.2005 z Piotrem Najszub nie miał zamiaru kandydować gdyż wiąże się to z dużymi wyrzeczeniami jego życia sobistego.Nie interesowało Go w tym momencie jak emocjonalnie ustawiają się wielu Polaków do rangi i znaczenia tego Tematu.Dla wielu odserwatorów była to próba tworzenia innej formy życia politycznego.Jako cząstka składowa filozofi naszego życia.Ten artykuł po potwierdzenie perfidnego testu jaki dokonał celu wykorzystania przez niego oczekiwań społecznych na budowe wizji Innego życia politycznego Polski .To świadectwo mało odpowiedzialnego KARIEROWICZA który zatracił realność moralnych GRANIC. Jego książki to tylko fałszywa PODNIETA POLITYCZNA dla NAIWNYCH. To świadectwo niedojrzałości politycznej i odpowiedzialności po przez manipulacji oczwkiwaniami społecznymi do robienia płytkiego karierowiczostwa.Jak teraz takiego FACETA można teaktować poważnie i odpowiedzialnie?
metaanalogo / .* / 2005-10-08 21:23
za szybko mówisz, Sir "logo"!połowy tekstu nie mogę zrozumieć.
logo / .* / 2005-10-09 11:34
Masz racje szybciej mówie jak pisze.Te okienka są za małe i dlatego ucieka mi "Coś"czasami.Ale stawiem na weszą INTELIGENCJE że te "luki" umiecie uzupełnić nie zatracając kontekstu znaczenia.

Najnowsze wpisy