ECHECH
/ 89.74.161.* / 2013-04-16 20:17
"komentarze" ekspertów są czystą groteską, najlepsza jest to:
- Nie ma co czekać na tańsze oferty – mówi Marcin Krasoń z Open Finanse.
PEWNIE, JASNEEE!!! Trzeba być debilem i przepłacić 30% BUhahahaha!!!!!
a drugie smagnięcie w twarz wypoowiedzią ekspercką mamy tutaj:
Większych obniżek nie spodziewa się także Jacek Bielecki, dyrektor zarządzający Polskiego Związku Firm Deweloperskich. - Ważąc wszystkie argumenty skłaniałbym się do wniosku, że ten rok będzie rokiem stabilizacji cen – mówi Bielecki i podaje argumenty. – Z jednej strony duża nadwyżka oferty nad popytem, rosnąca obawa przed zakupami wobec groźby wzrostu bezrobocia czy zaostrzenie polityki kredytowej banków każą zakładać dalsze obniżki cen. Z drugiej strony jednak wiele projektów jest na granicy opłacalności. Wiele firm pod koniec roku obniżało ceny, dostosowując je do Rodziny na Swoim, która wygasła. Czyli raczej stabilizacja – wyjaśnia Jacek Bielecki.
KPINY Z CZYTELNIKA, mało wysublimowane:
- Ceny obecnie na południu EU są poniżej kosztów budowy, bo to normalne prawo rynku, że najpierw wywalono na kasę biedne stado jeleni z kredytami w CHF na 30 lat a teraz cześć developerów padnie bo nie da rady sprzedać mieszkań. Normalne, tylko, że nienormalne że z podatków przedłożono developerom życie.
Ciekawe jaki będzie program Rodzina na swoim jak się za najdalej 8 lat skończy dofinansowanie kredytów do przeszacowanych cenowo mieszkań?
ech.