Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Rekordowa Rodzina na swoim. Czy starczy pieniędzy na dopłaty?

Rekordowa Rodzina na swoim. Czy starczy pieniędzy na dopłaty?

Wyświetlaj:
Quada / 2010-01-10 12:36
a jak nie starczy to pomoże kochana rodzina.
jerzy abc... / 78.157.160.* / 2009-05-07 15:49
Program ,,Rodzina na swoim " w USA był jedną z głównych przyczyn dzisiejszego ,,kryzysu" (chociaż, cytując Kisiela- to nie kryzys , lecz rezultat ). Ale politycy , jak widać , są odporni na wiedzę. Po co więc posyłać ludzi do szkoły, skoro przez tyle lat nauki nie nauczyli się MYŚLEĆ?????!!!!!!!
kredytobiorca / 62.87.208.* / 2009-05-07 15:08
Wziąłem kredyt na 260 tys. w PLN, nad tym z dopłatą się zastanawiałem - ale po podliczeniu kosztów kredytu, nie opłaca się brać tego z dopłatą- większa marża itp. różnica w kosztach między tym kredytem z dopłatą a kredytem z banku wyniosła ok. 120 zł. Warto przemyśleć wzięcie kredytu z dopłatą pod tym kątem...
nts / 94.254.230.* / 2009-05-06 13:40
MOGĄ SOBIE WSADZIĆ te dopłaty z tyłu gdzie kończy się kręgosłup.Z wzięciem kredytu poczekam z 1,5 roku jak urealni się cena za mkw.mieszkania np. max.2500 zł.na dzień dzisiejszy- do zarobków w Polsce Za średnią wysokość wynagrodzenia Polaka powinno stać na zakup min. 1,5mkw mieszkania.Dziś kolesie z banków poszukują frajerów na te pożyczki a ci z kolei -gdy pozwolą już się namówić -niech poszukują i rezerwują wolnych miejsc pod mostem (bo gdy tak uczynią ,raczej wcześniej niż pużniej obudzą się z ręką w nocniku)
zibi69 / 83.18.70.* / 2009-05-09 08:26
Czekaj.... tylko jest jedno małe ale.... może zabraknąć Ci zycia. Ale co tam czekaj. A może mamusia i tatuś coś Ci zostawi/
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-05-06 14:21
Masz rację, nie daj się, czekaj.
drogo / 84.38.22.* / 2009-05-06 15:00
bądźcie poważni kto wam kupi mieszkania za wiecej niz 4000zl/m2 ?? w długiej perspektywie to jest nierealne
drogie mieszkania / 87.105.8.* / 2009-05-06 12:22
Ile ludzi w Polsce w tym czasie kupiło mieszkania? Znowu zabiera się milionom biedaków potrąca 70% kwoty na koszty stworzenia systemu dopłat, a potem jacyś ludzie widma, którzy spełniają wysublimowane warunki na zasadzie jakiejś wcześniej nie dostępnej okazji dostają coś za darmo nie wiadomo z jakiej racji. Oddajcie mi pieniądze ukradzione w podatkach i nie potrzebuje waszego programu. Znam prostszy program "rodzina na swoim" - wzrost kwoty wolnej od podatku z 3 do 36 tysięcy (12x średnia krajowa). Tylko ten program nigdy nie zostanie zrealizowany bo pieniądze wówczas nie będą płynąć przez wasze skorumpowane łapy i nie będą znikać w waszych kieszeniach.
Pilsener / 2009-05-06 13:00 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Biedaków nie stać tak czy inaczej - 99% dopłat zgarniają ludzie tacy jak ja: którzy i tak mają po kilka mieszkań albo i tak by je kupili bez żadnych dopłat (najczęściej pod wynajem). Mieszkania przepisujesz na rodzinę (zresztą po co, ktoś z rodziny kto nie ma własnego "m" bierze mieszkanie z dopłatą z Ty za niego płacisz raty, a chatę wynajmujesz), jeśli masz już kredyty to musisz iść do banku i pozmieniać umowy - można się z bankiem dogadać, bank chętnie wypowie dotychczasową umowę na kredyt bez dopłaty z marżą 2% i zamieni go na kredyt z dopłatą i marżą dla siebie 10% - Ty zarobisz, bank zarobi - w banku szwagier premiera no i "rodzina na swoim".... stracą jak zwykle zwykli ludzie utrzymujący system, taka to wolność i demokracja.
~hiena / 192.109.111.* / 2009-05-07 09:07
ostatni pomysl jest bez sensu. nie mozna refinansowac kredytem "Rodzina na swoim" juz istniejacego kredytu. musialbys na papierze sprzedac mieszkanie komus, kto by na nie wzial kredyt, a potem bys musial znowu od niego odkupic juz tym kredytem z doplatami. koszty dodatkowe takiej operacji zjadlyby duza czesc z tych doplat.. IMHO nie ma sensu taka zabawa.

no i zakladasz, ze kazdy z rodziny bedzie chcial sie w taki manewr bawic?
Pilsener / 2009-05-07 23:10 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A jak mu dam prowizję? Przecież tu chodzi o tańszy zakup mieszkania - normalnie nikt CI nie da w dzisiejszych czasach kredytu pod budowę pod wynajem na rozsądny procent - każdy kto ma kasę na nieruchomość na gwałt szuka teraz rodziny i znajomych, którzy spełniają warunki do wzięcia tego kredytu.

A co do tego refinansowania - nie muszę sprzedawać mieszkania, wystarczy, że nigdy nie byłem jego właścicielem (właścicielem zostaje bank, co ostatnio w USA zdarza się dość często), umowę wypowiadamy, bank przejmuje nieruchomość i podpisujemy nową, na tą samą nieruchomość - nie da się tak? Nie takie przekręty widziałem w swoim mieście.
MateuszB / 79.190.252.* / 2009-05-21 12:35
Nie da się. Dopłatę bierze na siebie osoba, nie bank - a o dopłatę może wystąpić jedynie osoba, która nie była stroną w żadnej wcześniejszej umowie z dopłatą. Dodatkowo taka osoba nie może posiadać własnego mieszkania. Więc musisz mieć bardzo dużą rodzinę, która jednocześnie nie ma własnego mieszkania i sprzedawać od jednego do drugiego... No i każdej z tych osób musisz ufać bo w końcu "sprzedajesz" jej mieszkanie na własność.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-05-06 12:02
Czytam Wasze komentarze i powiem jedno: wszyscy macie po trochu racji. Wyciągając wniosek - jest on dość prosty - obecną sytuację można skomentować (moim zdaniem) tak: przewartościowaniu mieszkań winne są banki finansujące zarówno ludzików jak i deweloperów. Mieszkania nie mogą być zbyt tanie, nie ma co tu przesadzać i wykrzykiwać ile to przeciętnie Polak zarabia. Jednakże ceny mieszkań poszły w górę tylko dlatego, że popyt i podaż dostały "dopalacz" od banków. Przy tym absolutnie nie mówię "nie" kredytów - bez kreacji pieniądza nie byłoby dzisiejszych technologii, poziomu życia (choć ten w Polsce wciąż jest 100 lat za Murzynami).
lolek000 / 2009-05-06 11:23 / portfel / Tysiącznik na forum
..wpłaciło na kampanię któregoś z parlamentarzystów PO?
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-06 10:19
"Rodzina na swoim " to wentyl bezpieczeństwa chroniący rynek przed gwałtownym spadkiem cen mieszkań zrealizowany za rządów PIS.
Dzięki temu systemowi uniknęliśmy teraz krachu na rynku mieszkaniowym.
esu / 87.105.8.* / 2009-05-06 12:05
Zabawna agitacja :) Dopłata do 17 tysięcy mieszkań to niewątpliwy sukces w porównaniu do zaledwie 3 milionów o których mówił Jarosław K. To aż 0,5%. Nawiasem mówiąc jaki zrealizowany za rządów PiS, jeśli dopłaty są od stycznia, a PiS nie rządzi już 1,5 roku.
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-06 13:52
od stycznia 2009 ?
sprawdź najpierw a potem pisz.

Pomyśl krytykując Jarosława Kaczyńskiego, który zapewne trochę przesadził mówąc o 3 mln w 8 lat, ale i tak byłoby to DUŻO więcej niz zrobi teraz Tusk , gdzie dzisaj budownisctwo wzięło na wstrzymanie i Tusk w ogóle nie mówi o budowie mieszkań.
lolek000 / 2009-05-06 20:45 / portfel / Tysiącznik na forum
Gdyby doliczyć do wybudowanych mieszkań te, które stały się a w zasadzie miały stać się własnościowymi a przestać być spółdzielczymi, to dużo by się nie pomylił.
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 11:39
No i tu sie mylisz. Kazdy kto ma pojecie o tym programie wie, ze WIEKSZOSC KREDYTOW DOTYCZY MIESZKAN NA RYNKU WTORNYM I BUDOWY DOMOW JEDNORODZINNYCH!!!

Na podtrzymanie inwestycji na rynku deweloperskim trafia tylko niewielka czesc, Reszta sluzy temu, zeby ceny na rynku wtornym za bardzo nie spadly i temu, zeby sobie kolesie budowali wille pod miastem za Twoje i moje pieniadze.
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-06 13:54
jedni sprzedają stare drudzy kupuja nowe, ważne, że jest ruch w nieruchomościach a nie zastój, ruch spowodowany w dużej cześci przez RnS.
Pilsener / 2009-05-06 10:42 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Dla kogo krach dla tego krach - uważasz, że spadek cen mieszkań to krach? A powiedz mi dlaczego mogę dziś kupić za przeciętną pensję mniej dóbr (wliczając do koszyka nieruchomości), niż przed wejściem polski do UE? Poza tym pobudzanie gospodarki na kredyt musi się źle skończyć prędzej czy później - to jest właśnie droga to prawdziwego krachu. To co dobre dla developerów, banków i rządu raczej rzadko bywa dobre dla zwykłych obywateli, bo koszty tej akcji i tak poniosą obywatele.
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-06 11:24
gdyby nie ten wentyl bezpieczeństwa nastąpił by gwałtowny spadek cen co byłoby dodatkowym impulesm do kryzysu gospodarczego.
Ceny mieszkań wzrosły nadmiernie (typowe dla hossy), ale obecnie nie są wyśróbowane, pomyśl raczej nad wyższą pensją, jeszcze nigdy w historii nie można było zostać posadaczem mieszkania tak łatwo jak za rządów PISu , co było spowodowane dostępnością kredytów mieszkaniowych i dobrym wtedy perspektywom gospodarczym.
Wiadomo od dana, że budownictwo jest kołem zamachowym gospodarki.
bezWyszktałceniaEkonomicznegoAntyDebil / 84.38.22.* / 2009-05-06 13:09
Teraz Ci wyjaśnię czemu to co piszesz to są totalne BZDURY!!!! wymślone przez sprzedajczykow z PIS i PO i od Czarneckiego

"gdyby nie ten wentyl bezpieczeństwa nastąpił by gwałtowny spadek cen co byłoby dodatkowym
impulesm do kryzysu gospodarczego."

a niby czemu ? Spadł by tylko zysk developera, Polskie Rodziny miałby by więcej dochodu rozporządzalnego i napędzały konsumpcję.

>Ceny mieszkań wzrosły nadmiernie (typowe dla hossy), ale obecnie nie są wyśróbowane, pomyśl

Koszt budowy domku pod klucz to 2000zl/m2 brutto. do tego dochodzi działka i marża. W przypadku mieszkań jest podobnie. Cena 5000-10000tyś zl/m2 nie są wyśrubowane ? litości w Kanadzie apartament 3m wysokości pod klucz jest po ~3800/m2

>raczej nad wyższą pensją, jeszcze nigdy w historii nie można było zostać posadaczem mieszkania

no w dobie rosnącego 12% bezrobocia jak znalazł iść do szefa i negocojwać

>tak łatwo jak za rządów PISu , co było spowodowane dostępnością kredytów mieszkaniowych i
>dobrym wtedy perspektywom gospodarczym.

perspektywy były złe, analiza sytuacji była też zla i dlatego wydawało ci i tobie podobnym że są dobre
ale to była FIKCJA

>Wiadomo od dana, że budownictwo jest kołem zamachowym gospodarki

nieprawda. Budownictwo mieszkaniowe to 2% PKB. Budownctwo jako całość 10% mieszkania nie mają tu nic do żeczy. Ludzie będą wydawali pieniądze ZAWSZE tylko na inne dobra. Jesteś ograniczonym idiotą o wąskich horyzontyach, nie potrafiącym myśleć bo inaczej zrozumiał bys że ważny jest zrównoważony PKB, a w nim nowoczesne techologie, edukacja, i wszystko wszystko inne.
PKB oparty na nieruchomościach masz w Hiszpani, wzrost PKB oparty na kredycie w Islandii. Rozumiesz ??????
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-06 14:10
wycena nieruchomości jest wilkością zamożności i gdy ceny nieruchomości są większe większy jest majątek obywateli i na więcej mogą sobie pozwolić, oczywiście jest kres tej wielkości i o tym decyduje rynek, dlatego stymulowanie rynku nieruchomości jest kluczowe dla rozwoju kraju,
Oczywiście kredyty nie mogą być przyznawana na "piękne oczy".

Jeszcze przez prawie rok rzadów PO jechano na dorobku PISu, ale brak wyobraźni Tuska i podporządkowanie polityki pijarowi i wyborom prezdeckim doprowadziło do krachu i recesji.
Perspektywy za PIS były dobre, ale Tusk to zaprzepaścił, a nie tylko Rostowski.

Inny jest standard kanadyjskich kartonów niż budowanych u nas.

Budonictwo jest kołem zamoachowym i to jest pewnik, bo np. stymuluje zmiany i chcęć awansu, a dodatkowo pobudza wszystkie działy gospodarki i zwiękasza aktywność społeczną.
Wiadomo, że nowe mieszkanie trzeba urządzić i zamiast jechać na Karaiby siedzisz w kraju i remontujesz, inwestujesz, pracujesz.
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 20:16
Wiesz co koles, jestes wyjatkowym niedoukiem i powtarzasz jakies haselka nie majac pojecia o tym co mowisz - mimo, iz koledzy z forum ci tlumacza o co w tym wszystm chodzi.

Najbardziej mnie jednak smieszy, ze mieszasz do tego polityke.

Spojrz sobie na zdjecie u gory. Ten usmiechniety facet z czerwonym krawatem to Piotr Styczen - wiceminister Infrastruktury, odpowiedzialny za mieszkalnictwo. Zostal mianowany przez PiS, a PO zachowala go na stanowisku. To on wprowadzil te nieszczesne doplaty i to on to ciagnie - i to tyle na temat roznic miedzy PO i PiS, a ty zyj sobie w swojej bajce gdzie wszystko jest czarne (PO) lub biale (PiS).

A propo Stycznia - jako czlowiek "z branzy" bylem na kilku eventach z jego udzialem. To wyjatkowy megaloman, na dodatek facet kompletnie nie znajacy sie na rzeczy. Gada niezrozumiale, ale prawdziwi fachowcy od razu wyczuwaja bijaca z niego pustke. Odmienia haslo "wolny rynek" przez wszystkie przypadki, a tak naprawde to SOCJALISTA z krwi i kosci. Wszystkie jego dzialania od 3 lat to socjalizm, rozdawnictwo, redystrybuja, a kazdy pomysl jest idiotyczny i sprowadza sie do przelewania pieniedzy podatnikow na jakies idiotyczne cele psujace rynek.

Smutny to kraj, ktory ma takich ministrow... I to jest odpowiedz dla tych, co sie zala, ze jeszcze tyle nam brakuje do krajow rozwinietych.
Pilsener / 2009-05-06 23:52 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Smutny to kraj, ktory ma takich ministrow" - podzielam zdanie kolegi o sektorze publicznym i administracji, no ale skąd brać kadry, jak 90% decydentów wywodzi się z sektora publicznego, który w olbrzymiej większości stał się skansenem PRL'u? Ci ludzie żyją w innym świecie, są oderwani od wolnorynkowej rzeczywistości a demokracja dla nich to jak pustynia dla ryb - i naprawdę nie ma wielkiego znaczenia, z jakiej pochodzą partii. Czarę goryczy przepełnia fakt, że głosujesz na partię a nie na ludzi.
bezWyszktałceniaEkonomicznegoAntyDebil / 84.38.22.* / 2009-05-06 14:49
wycena nieruchomości jest wilkością zamożności i gdy ceny nieruchomości są większe
większy jest majątek obywateli i na więcej mogą sobie pozwolić

Buahahha UZASADNIJ!


"Jeszcze przez prawie rok rzadów PO jechano na dorobku PISu,
Perspektywy za PIS były dobre, ale Tusk to zaprzepaścił, a nie tylko Rostowski."

Czlowieku z księżyca spadłeś ? obie partie prowadzą kompletnie idiotyczna polityke gospodarczą czego efekty dopiero odczujemy, albo raczej odczujecie bo ja jadę na "zmywak" (jestem starszym programistą)

"Inny jest standard kanadyjskich kartonów niż budowanych u nas."

To ciekawe bo pisałem o 30 piętrowym apartamentowcu gdzie wysokośc pomieszczeń to 3metry. On nie jest zbudowany z kartonu zapewniam. Ale wiem wiem u nas się nie da bo u nas się nie opłaca.


"Budonictwo jest kołem zamoachowym i to jest pewnik, bo np. stymuluje zmiany i chcęć
awansu, a dodatkowo pobudza wszystkie działy gospodarki i zwiękasza aktywność
społeczną."

Wiedzisz twoja ambicja zycia jest mieszkanie, sa ludzie bardziej ambitni wiem ze nie miesci sie to w twoim 2gramowym mózgu


"Wiadomo, że nowe mieszkanie trzeba urządzić i zamiast jechać na Karaiby siedzisz w kraju i remontujesz "

oo!! tu zgoda. zamiast kupować nowy komputer, oprogramowanie, ubrania, wychowac dziecko (wszystkie zwiazane z tym koszty), jechac na urlop - (czemu na karaiby moze w polsce?) ty siedzisz i remontujesz, no tak ale ilosc sprzedanych pralek i parowozow wzrasta wiec dla ciebie to jest rozwoj. robisz z siebie IDIOTĘ
bezWyszktałceniaEkonomicznegoAntyDebil / 84.38.22.* / 2009-05-06 14:52
Jeszce zadanie odmowe - jaki procent PKB jest przeznaczany na co (rozrywka, mieszkania, wypoczynek, jedzenie, itd) w Polsce i w krajach starej Unii. Czytałem dane - przepaść cywilizacyjna!
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 11:43
"Wiadomo od dana, że budownictwo jest kołem zamachowym gospodarki."

Powtarzasz haselka, ktore sa od lat jedynie haslami. Inwestycje w budownictwo, zwlaszcz panstwowe przynosza jedynie wypieranie innych typow inwestycji - nie ma w nich zadnego dlugookresowego znaczenia dla wzrostu gospdoarczego - wiadomo to od ok. 30 lat, od pierwszych prac Kyklanda, Prescotta, Sargenta i innych ekonomistow badajacych zjawiska dlugookresowego wzrostu.

Slawne "efekty mnoznikowe" budownictwa nie uwzgledniaja zjawiska wypierania, a w dlugim terminie powoduja tylko wzrost inflacji - co niedawno przerobilismy.

Kolem zamachowym gospodarki sa inwestycje w nowe technologie, IT, biotechnologia, nauka i edukacja - tylko to powoduje przyspieszenie potencjalnego PKB i kreuje prawdziwe efekty mnoznikowe w gospdoarce.
Pilsener / 2009-05-06 12:35 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A co będziesz gadał z laikiem o efekcie wypychania - politycy i popierający ich wyborcy wiedzą lepiej, niestety poparcie dla takich praktyk jest wciąż wysokie, bo korzyści są szybkie i wymierne (np. 200 nowych mieszkań ), natomiast skutki rozłożone równomiernie na całą gospodarkę i trudno je zmierzyć. Oczywiście jeśli pojawi się jakiś kryzys to zwalimy wszystko na bankierów, liberałów i kapitalizm - USA niczego się nie nauczyły na miliardach utopionych w HUD, podobnie jak różnego rodzaju "pobudzacze" - pobudzali rozdając domy, to mają kryzys - mają kryzys to trzeba jeszcze bardziej "pobudzać" - i tak wiele krajów wpada w pułapkę socjalizmu i państwowego interwencjonizmu, co kończy się prawie zawsze wieloletnią gospodarczą stagnacją. "Pobudzanie" stoi w sprzeczności nawet z klasyczną, Keynsowską szkołą państwowego interwencjonizmu, która zakładała "ulżenie" gospodarce w latach chudych poprzez zmniejszenie podatków i wydatków budżetowych - życzę szczęścia "pobudzaczom" czy monetarystom, którym wydaje się, że stopami czy wydatkami publicznymi można zdziałać cuda bez oglądania się na fundamenty.
LG / 89.171.107.* / 2009-05-06 10:41
uniknelismy krachu?? chyba raczej "utrzymaliscie niespotykane w zadnej innej branzy marze"! 1.4x srednia cena wybudowania 1m2 to zbyt wysoki przelicznik i utrzymuje on sztucznie ceny mieszkan, no bo przeciez wasze mieszkania mozna kupic w programie RnS, a to jest juz mega tanio, tak? Poza tym, doplate przejadaja banki, ustalajac z kolei swoje marze bardzo wysoko - jeden z bankow blogoslawionych przez BGK nawet na prawie 10%(!!!) - to jest zlodziejstwo dopiero. Program trzeba zmienic, obwarowac warunkami oferty kredytowe bankow, a nie tylko cene 1m2.
osioł_no_1 / 217.98.12.* / 2009-05-06 09:01
Gdy na zachodzie dotuje się i wspomaga młodych (i nie tylko) ludzi to Polak patrzy z zazdrością i drze się, że w kraju to nikt nikomu nie pomaga, że nie ma szans, nie ma socjala i wogóle szajs totalny. Gdy państwo w końcu ruszyło 4 litery i wymysliło coś co zachęci nieszczęsników do zakupu swojego M - krzyk w niebogłosy że podatki moje, że wałki, że lepiej wybudować drogi. Tak naprawdę to nie jest pomoc - chyba, że ktoś wierzy w bełkot doradcy z OF - kto Wam ludzie kiedys dogodzi? Z takim tokiem myslenia Europę gonili będziemy jak osioł marchew...
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 09:15
No to ci opowiem, jak mozna zbic kapital na naiwnych podatnikach.

Wymogiem ustawy jest, zebys w momencie brania preferencyjnego kredyt nie posiadal zadnego mieszkania. Jezeli takie masz, to mozes zrobic darowizne i przekazac rodzicom. Nastepnie bierzesz kredyt z doplata, ktora obniza ci rate nawet o 800-1000 zl. Jak juz dostaniesz taki kredyt, to rodzice z powrotem robia darowizne mieszkania na twoja rzecz. W jednym mieszkanku sobie mieszkasz, a drugie wynajmujesz za 2 tys, splacajac 1 tys. kredytu.

Tak wiec podatnicy rekami rzadu zafundowali Ci miesieczny dodatek do pensji w wysokosci 1 tys. zl....

Jezeli uwazacie to za normalne i takie same jak "na zachodzie" to wspolczuje degenreacji umyslowej.
Pilsener / 2009-05-06 10:46 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zgadza się - ja mam trzy, do spłaty jednego rząd mi dopłaca, drugie mam na rodziców a trzecie komunalne po babci, wynajmuję je studentom. Po to jest socjal, by z niego korzystać, ale muszą być jakieś granice - biedni i tak się nie wzbogacą, za to zyskają prywaciarze, komisarze, drobne cwaniaczki.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-06 09:39
Wystarczy drobny warunek, że darowiznę otrzymają tylko ci, którzy dotąd nigdy mieszkania nie mieli, z uwzględnieniem drakońskich kar za podanie nieprawdziwych informacji.

Zdecydowanie jestem natomiast przeciwny traktowaniu wszystkich obywateli jako potencjalnych przestępców, którym się nie ufa i "niech sobie cwaniaczki same na siebie tylko liczą".
Pilsener / 2009-05-06 10:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak - i przy każdym obywatelu postawisz urzędnika, by ten mu podcierał - socjalizm to bzdura, podobne dopłaty i gwarancje do kredytów były przyczyną obecnego kryzysu. W sumie i dobrze, że 99% tych dopłat zgarnia klasa średnia, bo za rok-dwa mielibyśmy armię zadłużonych bezrobotnych, przeinwestowanie na kredyt było też przyczyną Wielkiego Kryzysu. Dopłacają mi do kredytu z moich własnych pieniędzy - a kto na tym zarabia? Banki, deweloperka i politycy. Kto traci? Cała gospodarka i wszyscy, bo ktoś musi za to zapłacić, kasa na dopłaty z nieba nie spadnie. Jak rząd chce mi pomóc, to niech nie wydaje za mnie moich pieniędzy tylko da mi wolny wybór - założenie, że polityk lepiej dzieli dochód niż jego właściciel jest błędne i jest przyczyną klęski wszystkich gospodarek opartych o państwowy interwencjonizm.
mercurius / 2009-05-08 15:36
masz przysłowiowy "łeb na karku", popieram w całej rozciągłości
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 09:49
To dlaczego po 3 latach funkcjonowania programu nikt tego warunku nie wprowadzil?

Wierz mi, znam ten program jak malo kto. Moja firma analizowala go dla jednego z bankow i potem monitorowala pewne sprawy, o ktorych nie moge pisac.

Mechanizm, ktory opisalem nie jest wyjatkiem. W duzych miastach staje sie regula - szczegolnie po jesiennych zmianach w programie.

I jeszcze jeden przyklad: ktos wzial kredyt hipoteczny i uczciwie go splaca placac 2 tys. miesiecznej raty. Ktos wzial kredyt na identyczne mieszkanie, tylko dostal doplate do odsetek i placi jedynie 1 tys. zl miesiecznej raty. Zalozmy, ze obaj dzialaja na tym samym rynku, ew. szukaja tej samej pracy. Kto z nich na dzien dobry ma wieksza przewage konkurencyjna rowna 1 tys zl?

Czy to jest sprawiedliwe? Czy tak ma wygladac wolny rynek? Program, ktory pomaga garstce, jednoczesnie daje kopa w d... pozostalym, takze mlodym ludziom, ktorzy nie dosc, ze placa swoj kredyt, to jeszcze funduja doplaty innym .
mac-piast / 2009-05-06 10:25
Miło się czyta taki post. Aby było uczciwie wszystkie rodziny które wzieły kredyt powinny mieć takie same ulgi i dopłaty a nie te którym się udało trafić z terminem. Dlaczego mimo, ze kupowalem mieszkanie bo urodzily mi sie dzieci nie mam doplat i w zeszlym roku musialem zaplacic ponad 5000 tys podatku, ktory zreszta w postaci doplat dostanie moj sasiad? Czy to jest uczciwe? Ja mam dwojke dzieci on jedno. To on powinien doplacac mi...
Z innej beczki jak zakladalem dzialanosc w 2002 musialem kupic sprzet do firmy za ok. 20 tys. oszczednosci i placilem pełny Zus. Teraz sasiad nie musial oszczedzac dostal pozyczek bezzwrotna 18 tys i płaci nizszy Zus. Kto mi to zrekompensuje?
I to jest wlasnie nasze uczciwe i jednakowe dla wszystkich panstwo...
Rumcajs z Hanką i Cypiskiem / 79.163.99.* / 2009-05-06 16:03
Ja zacząłem działalność z niskim ZUSem. Gdyby nie to - nie rozpocząłbym jej wcale. Na dopłatę się nie załapałem, bo wniosek złożyłem w lutym zeszłego roku, a do maja nie zdążyli rozpatrzyć. A ja nie mogłem czekać. W trzecim miesiącu działalności moje przychody wyniosły "0" słownie "zero" i różne myśli przychodziły do głowy. Ale wytrzymałem i teraz zacząłem płacić podatki. Wcale nie jest lekko zacząć i niski ZUS przez 2 lata to zbawienie. Teraz wiem, że udałoby się i przy wysokim ZUSie, ale czy rok temu bym zaryzykował? Chyba jednak szukałbym pracy. Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Wiadomo, ze im niższe masz na początku koszty stałe, tym łatwiej się rozwinąć.
/ 193.41.230.* / 2009-05-06 12:30
Też tak mam. Czasami zastanawiam się czy być zaradnym do wada.
polon1779 / 84.38.99.* / 2009-05-06 09:07
Bo wiekszosc Polakow nie chce pomocy, chce sama sie dorobic, stad walka o nizsze podatki. Jednak raz na jakis czas ktos glosniej krzyknie, jakis zwiazek i wymysla mega socjal.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-06 08:50
400 000 000 PLN na 2300 kredytów daje prawie 174 tys. PLN na jeden kredyt.

Dla kogo tak wysokie dopłaty?
Pilsener / 2009-05-06 10:50 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Dla mnie. Wziąłem kredyt w 2003, ale bez dopłaty, więc niedawno go zlikwidowałem i wziąłem nowy, już z dopłatą. Kwestia dogadania z bankiem:

Zamieniasz obecny kredyt z marżą 2% na ten "z dopłatą" i marżą 10% - bank jest zadowolony, bo trzepie wyższą marżę a Ty i tak masz niższą ratę - wszyscy zadowoleni. Musiałem tylko przepisać jedno mieszkanie na rodziców, by dostać ten kredyt z dopłatą.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-06 18:44
Dostałeś 174 tys dopłaty, czy piszesz o czymś innym?
Pilsener / 2009-05-06 23:56 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Niestety nie dostałem takiej dopłaty bo stać mnie na spłacanie tylko jednego kredytu, ale gdybym miał trochę większe dochody (lub niższe wydatki) na 100% wziąłbym drugi kredyt i nawet przekroczył te 174 tysiące dopłat - oczywiście kredyt brałby tylko ktoś z rodziny/przyjaciół kto spełnia warunki, ja tylko spłacałbym raty.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-05-06 08:56
Domyślam się, że te 400 mln PLN to jest suma kredytów, a nie suma dopłat, ale co to za informacja?
Ciągle nie wiadomo ile rząd wyda, a to powinna być przecież najważniejsza informacja, zamiast tego ile ludzie prywatnie płacą, bo to ich własna sprawa.
bylyPolak / 84.38.22.* / 2009-05-06 15:42
cytuję:
"BGK: Pieniądze jeszcze są, martwić się będziemy później"
D. / 213.158.196.* / 2009-05-06 08:47
Walcz o swoje pieniądze
UPRzejmy / 80.54.62.* / 2009-05-06 08:25
podnosi podatki i uzaleznia ludzi od pomocy Panstwa
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 07:51
"Dobry" rząd z moich podatkow prezentuje sobie mieszkania roznym cwaniaczkom. Dla mnie to skandal i zlodziejstwo - jak wiele rzeczy w tym kraju.
normalny / 212.180.165.* / 2009-05-06 08:01
Najbardziej krzyczą ci co płaca najmniejsze podatki:" MOJE! pieniądze wydaja na to czy tamto"...żenada...
Pilsener / 2009-05-06 08:07 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Skąd wiesz, jakie on płaci podatki? Poza tym ma rację - rząd jest od dbania o bezpieczeństwo i infrastrukturę a nie bawienie się w Robin Hooda, redystrybucja dochodu to droga donikąd, bo nigdy do ludzi nie trafi tyle samo, ile zostało im odebrane - zawsze mniej, gospodarka na tym cierpi i to widać - tyle lat w UE a postęp zerowy.
antysocjalista / 89.75.176.* / 2009-05-06 08:24
Dokładnie to mam na mysli. Silne panstwo minimum - bezpieczenstwo, wymiar sprawiedliwosci, obrona narodowa +wspolna infrastruktura - wszystko to na najwyzszym poziomie. dzis panstwo rozdrabnia sie na rozne programy, programiki, rozdawanie nie swoich pieniedzy. I potem sie dziwic, ze aby to obsluzyc potrzeba kilkaset tys. urzednikow.

A program "Rodzina na swoim" znam od podszewki i nawet nie zdajecie sobie sprawy, jakie mozna na nim robic przekrety za "budzetowe" pieniazki.

A ile płace podatków - wierz mi, że okropnie dużo i strasznie mnie wkurza, jak rozne rządy udaja dobrych tatusiow rozdajac kase, na ktora tacy jak ja pracuja po kilkanascie godzin dziennie.
kiks44x / 156.17.118.* / 2009-05-06 07:28
Jak dla mnie to tylko się cieszyć że potrafią wykorzystać szansę :)
mac-piast / 2009-05-06 10:30
To miałoby sens gdyby dotyczylo wszystkich którzy brali kredyty na mieszkanie dla rodziny. Jesli jeden kupil mieszkanie dla rodziny ale nie zalapał się na program a drugi kupił i dostaje dopłaty to dostaje je z kieszeni tego pierwszego i to jest NONSENS. A jesli ktos powie, ze ci ktorym sie nie udalo to frajerzy to jest typowym polskiem cwaniaczkiem.
UPRzejmy / 80.54.62.* / 2009-05-06 08:24
z czeogo sie cieszyc? ze za moje pieniadze (podatnika) finansuja komus mieszkanie?

Najnowsze wpisy