obserwator
/ 2008-06-19 18:59
/
Tysiącznik na forum
Pani Renata została skazana na 2 lata w zawieszeniu, dużą grzywnę i obciążona ogromnymi kosztami procesu. Oskarżyło ja państwo prawa o fałszowanie list wyborczych, tak podają wszystkie publikatory. W imieniu państwa prawa oskarży j prokuratura a jaka ona jest widać z komisji sledczych. Czy prokurator oskarżający byl dobrym prokuratorem czy było to oskarżenie polityczne. Skaniam się że było to oskarżenie polityczne i z państwem prawa nie mające nic wspólnego. Nie znam tej Pani, widziałem j kilka razy w telewizji i w czasie obrad sejmu i jestem przekonany że to dziennikarze i ich zachlanność dolewały oliwy do ognia. Publikatory nie mówią że fałszowala listy, Pani Renata mowi że jest niewinna, zatem czy Sąd udowodnil że falszowala osobiście. Bylem kilka razy w sądzie i nie wierzę w instytycję sprawiedliwości, tam wydaje się wyroki, tam TEMIDA ma zakryte oczy, zatem wyroki są wyrokami ze sprawiedliwością nie mające nic wspólnego.
Jakich prokuratorów mamy to widać na komisjach sprawiedliwości, bo sami prokuratorzy mowią że są środowiskiem zazdrosnym o sukcesy zawodowe i maja wady jak większość obywateli. Mam osobiste przekonanie że wszystkie wyroki zapadle z oskarżenia publicznego , gdzie wydaje się wyroki w zawieszeniu, winny być ewidencjonowane i podawane do publicznej wiadomości ich uzasadnienia, wowczas jak osoba skazana twierdzi że jest niewinna. Tylko Prezydent może osobę skazaną w drugiej instancji ułaskawić. Czy istnieja inna mozliwość od wyroku ktry zostal wydany przez Sad , a osoba skazana twierdzi ze jest niewinna. Państwo prawa jeżeli wydaje wyrok w zawieszeniu to należy być ostrożnym, że prokurator i sąd poprzez manipulacje dowodami, może skazać osobę niewinną. Telewizja podała przyklad skazania kilku pracowników firmy o molestowanie seksualne w wyniku oskarżenia przez koleżankę w tejże pracy. Strona oskarżajaca i Sąd wydały wyrok skazujący mimo że Ci Panowie mieli rodziny i dzieci. Dopiero wskutek interwencji Helsińskiej doprowadzono do ponownego procesu ktory wykazal niewinność tych zamkniętych i skazanych obywateli, bo kopleżana sklamala. Oskarżyciele publiczni nie zauważyli że klamie, być może chceli ugrać awans zawodowy. Dzisiaj obserwujemy inny proces o molestowanie z udziałem dzialaczy samoobrony ale juz przy drzwiach zamkniętych aby obywatele nie dowiedzieli się prawdy, bo wyrok to nie jest prawda ostateczna. Zatem czy Pani Renata ktora miała armię sympatykow ktorzy zbierali na pojedyńczych kartkach podpisy i następnie je przekazywali do komitetu wyborczego. To oni zbieracze podpisów z nadgorliwości mogli dokonać wpisów nie zdając sobie sprawy że to jest karalne. Publikatory podawały nieraz że i w listach komisji wyborczych wystepowały nazwiska ludzi ktorzy umarli i nik urzedników nie ścigał z oskarżenia publicznego. Zatem jak ma się obronić osoba oskarzona z inicjatywy państwa prawa, jeżeli urzednik będący prokuratorem nie postępuje zgodnie z zasadmi sprawiedliwości. Myślę że ten wyrok jest kolejnym wyrokiem ktory winien wywolać dyskusje , czy obywatele mogą czuć się bezpieczni w państwie prawa, ktore sądzi okrotnie maluczkich a rekiny maja się dobrze.