wezyzyr
/ 212.76.37.* / 2008-02-09 20:51
jeżeli chodzi o ścisłość to dopiero od 2 i pól wieku, czyli od 18. Dopóki w Polsce kwitło samodzielne myślenie o włąsnych potrzebach nie było zagrożeń. Od czasu kiedy w 18 wieku pojawili się (opłacani przez obce dwory - Moskwę i Prusy) "zatroskani" o los Polski w obliczu potężnych interesów sąsiadów, wypisz wymaluj jak JAW, w naszym kraju zaczęło dziać się źle. Nasza demokracja funkcjonująca nienajgorzej przez 3 stulecia (a w ogóle jedyna w Europie w swoich czasach - czyli najlepsza) zaczęła, dzięki pomocy obcych i bezdennej głupocie lub też świadomym działaniu "zatroskanych" upadać. Dziś jak czytam powyżej mamy powtórkę z takiego myślenia. A swoją drogą JAW co myślisz o 1000 polskich husarzy, którzy pod Kircholmem stanęli na przeciw 14000 Szwedów, a po 6 minutach szarży zredukowali ich liczbę o 9000? Na pewno nie było wśród nich takich defetystów i nic nie umiejących wszechwiedzących jak Mrożek czy JAW. Byli to najlepsi zawodowcy swoich czasów i liczba nie ma tu żadnego znaczenia. Budujmy więc armię fachowców w swej profesji, a nie jęczmy zanim zaczęliśmy, że nie damy rady i co na to powie Europa i Rosja.