Heh - gra pozorów - jak zwykle u Ruskich.
Problem w tym, że Amerykanie w to zawsze wierzyli (nie rozumieją braku poszanowania dla życia obywateli na dużą skalę), a oprócz nich tylko Chiny są w stanie im odpowiedzieć na zbrojny atak.
Więc właściwie osiągną to co chcą politycznie u siebie i nikt się nie będzie głośno śmiał zagranicą. Pewnie nawet spora grupa naiwniaków im uwierzy i będzie przekonywać z pianą na ustach, że to USA jest niedobre, a Ruscy się tylko bronią...
Jak zwykle.