Forum Forum podatkoweInne

Rostowski: Nie dla liniowego w 2009

Rostowski: Nie dla liniowego w 2009

Money.pl / 2008-04-21 07:50
Komentarze do wiadomości: Rostowski: Nie dla liniowego w 2009.
Wyświetlaj:
TYGRYS-2 / 217.113.228.* / 2008-05-01 03:15
To niebywała tragedia, podatku liniowego nie będzie w 2009 roku, jak to przeżyje nasze społeczeństwo, a szczególnie około 10 milionów rencistółw i emerytów i około 13 milionów podatników progresywnego podatku dochodowego PIT o niskich zarobkach? Podatnicy Ci z utęsknieniem oczekiwali na ten wspaniały podatek proponowany przez Platformę Obywatelską, a tu jak na razie to wyszły z tego nici i klops. Szczególnie zawiedli się renciści i emeryci, mieli nadzieję zarobic na tym podatku duże pieniądze, zacząć inwestować, zakładać firmy, instytucje, otwierać sklepy, super i hipermarkety, budowqać fabryki, mieli nadzieję wreszczie się odkuć, a tymczasem, jeszcze raz sprawdziło się, że nadzieja to matka głupich.
Podobnie chciało postąpić około 13 milonów podatników podatku dochodowego PIT, mielibyśmy wtedy nie tylko Irlandię i Anglię nad Wisłą, ale i Kanadę, ale z powodu jakichś nieodpowiedzialnych oszołomów nic z tego nie wyszło. Powinno się podjąc zdecydowane działania, aby ten wspaniały podatek wprowadzić jednak w 2009 roku, nie można zahamować rozwoju gospodarczego naszego kraju, nie wprowadzając tego podatku, dlatego, że jakimś oszołomom i analfabetom podatkowym on się nie podoba, a trzeba pamiętać, że podatnicy o wysokich dochodah zarobiliby na tym podatku bardzo duże pieniądze, więc mogliby wybudować nawet po kilka fafryk. Zostałoby wtedy zlikwidowne całkowicie bezrobocie nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, Ameryce Północnej i Połudnowej, a nawet na Jamajce.
TYGRYS-2 / 217.113.228.* / 2008-05-01 03:09
To niebywała tragedia, podatku liniowego nie będzie w 2009 roku. Jak to przeżyje nasze społeczeństwo, a szczególnie około 10 milionów rencistółw i emerytów i około 13 milionów podatników progresywnego podastku dochodowego PIT o niskich zarobkach? Podatnicy Ci z utęsknieniem oczekiwali na ten wspaniały podatek proponowany przez Platformę Obywatelską, a tu jak na razie to wyszły z tego nici i klops. Szczególnie zawiedli się renciści i emeryci, mieli nadzieję zarobic na tym podatku duże pieniądze, zacząć inwestować, zakładać firmy, instytucje, otwierać sklepy, super i hipermarkety, budowqać fabryki, mieli nadzieję wreszczie się odkuć, a tymczasem, jeszcze raz sprawdziło się, że nadzieja to matka głupich.
Podobnie chciało postąpić około 13 milonów podatników podatku dochodowego PIT, mielibyśmy wtedy nie tylko Irlandię i Anglię nad Wisłą, ale i Kanadę, ale z powodu jakichś nieodpowiedzialnych oszołomów nic z tego nie wyszło. Powinno się podjąć zdecydowane działania, aby ten wspaniały podatek wprowadzić jednak w 2009 roku, nie można zahamować rozwoju gospodarczego naszego kraju, nie wprowadzając tego podatku, dlatego, że jakimś oszołomom i analfabetom podatkowym on się nie podoba, a trzeba pamiętać, że podatnicy o wysokich dochodah zarobiliby na tym podatku bardzo duże pieniądze, więc mogliby wybudować nawet po kilka fafryk. Zostałoby wtedy zlikwidowne całkowicie bezrobocie nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, Ameryce Północnej i Połudnowej, a nawet na Jamajce.
Tomasz.S. / 83.7.21.* / 2008-04-21 10:56
Widocznie już tak musi być, że obiecanki Donalda Tuska to były wyborcze cuda. Teraz właśnie był czas, na podjęcie
decyzji o podatku liniowym, później nie ma już szans na
takie posunięcie. Rację miał ten kto powiedział, że PO to
taki pudrowany PiS!
MichalF / 213.199.128.* / 2008-04-21 10:13
Doskonale zdajemy sobie wszyscy sprawę, że Ci, którzy zarabiają naprawdę dużo nie płacą podatku w polsce. Tych natomiast którzy trafiają w drugi próg jest relatywnie niewiele :(:(:( Ehh... dramat
Krystyna K / 79.187.42.* / 2008-04-21 10:01
Dla mnie to złodziejstwo, dlaczego mam płacić większe od innych stawki podatkowe. To dla ludzi bardzo demotywujące.
wezyzyr / 212.76.37.* / 2008-04-21 10:33
to jak to jest nie będzie sztandarowego projektu podatkowego, bo jest niebezpieczny dla budżetu????? A w czasie kampanii wyborczej był zbawieniem dla Polski. Ciekawe kiedy PO ogłosi, że i cudu irlandzkiego nie będzie bo jest niebezpieczny dla kraju - tzn gdy ludziom byłoby dobrze.
Elendir / 2008-04-22 08:03 / Łowca czarownic

to jak to jest nie będzie sztandarowego projektu podatkowego, bo jest niebezpieczny dla budżetu?

Zdaje się wypowiedź mówiła że nie będzie go w 2009 roku. Nic nie mówiła, że z tego planu zrezygnowano, ani nawet że nie zostanie wprowadzony do końca kadencji.
tata Stasia / 2008-04-24 00:02 / Bywalec forum
Czytając Twoje wpisy mam mieszane uczucia. Satysfakcji, że za 3 lata będziesz się tego wstydził. I żalu, że Polska traci kolejne 4 lata.
Elendir / 2008-04-24 07:21 / Łowca czarownic
Dlaczego miałbym się wstydzić? Moje minimalne oczekiwanie względem obietnic wyborczych są względnie niskie i raczej nie sądzę że się rozczaruję. I nie jest prawdą że Polska traci kolejne 4 lata. I nie jest to tylko moja opinia, czy też kogoś z polityki, ale np. również np. agencji ratingowej S&P która niedawno podwyższyła rating Polsce. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że ktoś mógłby zrobić więcej. Problem polega na tym, że z reguły ci co mogliby teoretycznie zrobić więcej, w praktyce są w stanie zrobić jedynie mniej.
tata Stasia / 2008-04-24 22:05 / Bywalec forum
Zamiast przyjąć za punkt odniesienia ideał, przyjmujesz PiS. Na tym tle nie trudno być dobrym.
Elendir / 2008-04-24 22:14 / Łowca czarownic
Masz rację, na tym tle nie trudno być dobrym. Ale trudno było odebrać władzę PiS i jeszcze nie wiadomo czy udało to się w sposób trwały. Jest takie powiedzonko: "lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu".
tata Stasia / 2008-04-24 22:19 / Bywalec forum
Mamy inne systemy wartości. Tobie zależy na odsunięciu PiS, mi na dobrobycie w Polsce. Niestety Twoi idole są skoncentrowani tylko na tym pierwszym.
Elendir / 2008-04-24 22:34 / Łowca czarownic
Czy uważasz że Polska mogłaby osiągnąć dobrobyt gdyby PiS nie został odsunięty od władzy? I może ustalmy jedną rzecz wreszcie - PO nie jest moim ideałem, ale staram się podejmować decyzje pragmatycznie.
tata Stasia / 2008-04-24 22:54 / Bywalec forum
Uważam, że nie ma większej różnicy czy rządzi PiS, PO czy SLD lub jakiekolwiek z ich poprzednich wcieleń. Ta sama polityka międzynarodowa i gospodarcza. PiS lekko odstaje jeśli chodzi o politykę społeczną i realnie chce walczyć z wałkami i korupcją, choć metody ma niezbyt trafne.
tata Stasia / 2008-04-24 22:54 / Bywalec forum
Uważam, że nie ma większej różnicy czy rządzi PiS, PO czy SLD lub jakiekolwiek z ich poprzednich wcieleń. Ta sama polityka międzynarodowa i gospodarcza. PiS lekko odstaje jeśli chodzi o politykę społeczną i realnie chce walczyć z wałkami i korupcją, choć metody ma niezbyt trafne.
Elendir / 2008-04-25 08:49 / Łowca czarownic

Uważam, że nie ma większej różnicy czy rządzi PiS, PO czy SLD lub jakiekolwiek z ich poprzednich wcieleń.

To chyba powinieneś się uważniej przypatrzeć jak działa (i działał) PiS. W szczególności w aspekcie korupcji, która niby jest ich sztandarowym hasłem. Jak myślisz, czy przypadkiem było że organy ścigania jadły z ręki PiS? Masowe przesłuchania członków PO tuż przed wyborami, roczna prowokacja wobec Sawickiej z decyzją PiS o wyborach dziwnie zbieżną z wynikami tego śledztwa, późniejsza szopka medialna wokół tej sprawy z wyraźnie podkreślanym kontekstem politycznym przez niby apolityczny organ (a swoją drogą wiesz jaki budżet ma CBA, a jakiej wartości sprawy udało im się zidentyfikować). Zresztą to nie była jedyna prowokacja PiS tego rodzaju. Co więcej o wynikach znacznie bardziej znaczącego śledztwa, jednak tym razem z udziałem PiS, dowiadujemy się dopiero tuż po wyborach (może byśmy wcale się nie dowiedzieli gdyby PiS nie został odsunięty od władzy?).

Ciekawe jest że tak wielu współpracowników Kaczyńskich bardzo podobne rzeczy mówi o ich sposobie działania. Samemu Lepperowi można by nie wierzyć, powiedzmy że odnośnie Kaczmarka też są wątpliwości (choć z tego co się teraz dowiadujemy to raczej miał rację), ale np. jaki interes miałby Wałęsa w obciążaniu Kaczyńskich?

A jak może oceniałeś niezależność polityczną mediów publicznych za czasów PiS? Nie zauważałeś w niej tuszowania pewnych spraw, a nagłaśniania innych? Jak to ma się do znaleziska na komputerze Ziobry? Prezes TVP nie widzi nawet przeszkód w oferowaniu stanowiska (sztucznie stworzonego) za odpowiednie głosowanie w sprawie ustawy medialnej zgodnie z wolą PiS.

Wybacz, ale moim zdaniem bynajmniej PiS nie chce walczyć z wałkami i korupcją, lecz chce wykorzystać wszelkie metody, niekoniecznie dozwolone w demokratycznym państwie do walki z przeciwnikami politycznymi. PiS nie chce walczyć z Układem (którego jakoś nie znaleziono) lecz zbudować własny.

Ta sama polityka międzynarodowa i gospodarcza.

Na prawdę nie widzisz żadnej różnicy? Jak to się działo że PiS nie potrafił się dogadać w zasadzie z żadnym krajem w polityce międzynarodowej? Jak inne kraje zareagowały na zmianę władzy w Polsce? Czy uważasz że to był przypadek, że na wznowienie importu mięsa do Rosji czekaliśmy aż do straty władzy przez PiS? A w kwestie gospodarczej nie widzisz żadnych różnic? Np. że jedni chcą prywatyzować, a drudzy trzymać ciepłe posadki które później będzie można wykorzystać jako dług za przysługę nie krępując się zbytnio np. przy wyjeździe wyborczym do USA za pieniądze państwowej spółki? Albo taka zwykła rzecz jak kompetencje. Obejrzyj sobie może filmik z przesłuchania Sławomira Skrzypka na prezesa NBP (po którym został mianowany z nadania PiS): http://www.youtube.com/watch?v=ro_rlphazH4

Wybacz, ale dla mnie ma znaczenie czy rządzi PiS, czy też PO lub LID. Dlatego też nie będę marnować swoje głosu na nic nie znaczące partie które mają wielkie ambicje (jeśli mają) ale nic nie potrafią zrealizować.
tata Stasia / 2008-04-25 23:18 / Bywalec forum
Nie będę się odnosił do Twojej wypowiedzi, bo za bardzo nie ma do czego. Opisałeś jakieś mało znaczące sprawy za rządów PiS, ale zapominasz, że wcześniej było tak samo.

To może podobieństwa:
- polityka prounijna, pomimo deklaracji niektórych, że jest inaczej
- taki sam system podatkowy z obciążeniem pracy, zwolnieniami dla wybranych i kolesi pracowników MF
- utrzymywanie budżetu w obecnym kształcie zamiast stworzenia bużetu zadaniowego
- brak realnej pomocy potrzebującym, a tylko medialne działania i tworzenie etatów urzędniczych
- brak lub nieudolne reformy finansów, szkolnictwa, służby zdrowia czy emerytalne
- ciągła prywatyzacja przez układy i kolesiostwa zamiast przez licytację
- ciągłe zadłużanie państwa do obecnego poziomu ponad 0,5 bln zł

Oczywiście sami politycy liczą na to, że będzie się ich postrzegało jako skrajnie różnych. Jak widać po Twoim przykładzie. Udaje im się to wyśmienicie.
Elendir / 2008-04-27 20:12 / Łowca czarownic

Nie będę się odnosił do Twojej wypowiedzi, bo za bardzo nie ma do czego.
tata Stasia / 2008-04-27 20:52 / Bywalec forum
Rozumiem. Żeby nie być gołosłownym i nie pisać takich, za przeproszeniem, banialuk jak Twoje załączam przykład: http://www.money.pl/podatki/poradniki/artykul/poradnik;podatki;od;sprzedazy;na;allegro,48,0,314928.html

Przeczytaj sobie jakie to mamy wspaniałe prawo i odpowiedz sobie na pytania:
- czy koszty poboru takich podatków są niskie czy wysokie?
- czy ściągalność jest niska czy wysoka?
- czy nie powoduje to sytuacji, w której sprzedający np. książkę za 10zł popełnia przestępstwo, bo nie rozliczył się z US?
- czy jakakolwiek partia z obecnych w Parlamencie różni się pod względem spojrzenia na system podatkowy?

Oczywiście żadna, ale masz prawo do życia w złudzeniach, że PO jest inne od pozostałych. Marzenia nic nie kosztują, głupota i naiwność niestety tak. I to sporo. Niestety nie tylko Ciebie, ale przez takich jak Ty, wszystkich Polaków.

PS. Poprosiłem Cię na forum ogólnym o komentarz: http://news.money.pl/artykul/w;2009;roku;zniknie;abonament;rtv,128,0,338560.html
Elendir / 2008-04-28 06:36 / Łowca czarownic
Nie rozśmieszaj mnie. Zamiast odniesienia się do kwestii fundamentalnych, Ty piszesz o szczegółach, a do kwestii fundamentalnych nie potrafisz się odnieść, albo jak się odnosisz to bezpodstawnie generalizujesz lub wręcz mijasz się z prawdą.

To że polskie prawo niezbyt przewiduje pewne rzeczy to jest rzecz powszechnie wiadoma, ale niby dlaczego akurat szczegół który konkretnie Tobie leży na sercu miałby być rozwiązany w pierwszej kolejności? W końcu handel na Allegro to jednak jest pewnego rodzaju działalność gospodarcza. Jak sobie byś np. wyobrażał rozwiązanie tej kwestii? Czy wymagałaby ona ogólnej zmiany ogólnych przepisów podatkowych, czy też pewnych przepisów szczegółowych?
tata Stasia / 2008-04-29 19:58 / Bywalec forum
Nie zrozumiałeś. Spójrz na problem globalnie. To jest tylko przykład, jak zawiłe jest nasze prawo podatkowego. PO jak i wszystkie poprzednie rządy tego nie zmieniło i nie zmieni. Od czasu najbardziej liberalnej ustawy o działalności gospodarczej Wilczka z 1988 roku w Polsce jest coraz więcej biurokracji, urzędników i zawiłych aktów prawnych. I to jest dowód, że PO jak i PiS czy SLD nie różnią się od siebie. Od 20 lat mamy tych samych polityków i tę samą politykę. Tylko ślepiej tego nie zauważa.
Elendir / 2008-04-29 22:44 / Łowca czarownic
Mówiąc o fundamentach miałem na myśli pewne podstawy demokratycznego państwa które bynajmniej nie są moim zdaniem bez znaczenia. Ale owszem możemy zająć się gospodarką w tym i wybranym przez Ciebie przykładem. Być może się mylę, raczej nie jest to dobry przykład do Twojej tezy. By to wyjaśnić ponawiam pytanie - jak wyobrażałbyś sobie rozwiązanie tego problemu?
tata Stasia / 2008-04-29 23:00 / Bywalec forum
Rozwiązanie tego problemu to stworzenie nowego systemu podatkowego. Naprawianie obenego to w rzeczywistości tworzenie kolejnych kwiatków typu "posiadanie przedmiotu nie krócej niż 6 miesięcy".

Budżet powinien być zadaniowy, podatki tworzone na konkretny cel i co najważniejsze, likwidowane po jego osiągnięciu. Zero ulg, zero zwolnień, proste zasady, minimalna ilość biurokracji. Brak podatku dochodowego i akcyzy. I najważniejsze, konstytucyjny zakaz deficytu budżetowego.
Elendir / 2008-04-30 07:22 / Łowca czarownic
Nie sądzisz że podatki tworzone na konkretny cel to ciągłe zamieszanie nie mające nic wspólnego z minimalną ilością biurokracji? Raz dany podatek jest, raz go nie ma. Raz jest większy, raz mniejszy?

Brak podatku dochodowego? No właśnie, jak by to miało działać w przypadku sprzedaży na Allegro? Osoba nie prowadząca działalności by nic nie płaciła, a firma by płaciła VAT? Dlaczego akcyza Ci przeszkadza?

Konstytucyjny zakaz deficytu budżetowego? Niekiedy zadłużenie jest dobrą rzeczą. U nas jest za duże, ale bez przesady, po co konstytucyjny zakaz i dla czego jest to dla Ciebie najważniejsze?
tata Stasia / 2008-05-04 19:42 / Bywalec forum
Podatki celowe mają jedną ogromną zaletę. Porządek i przejrzystość. Przykładowo, konieczne staje się dozbrojenie armii. Zakładamy, że mamy VAT na poziomie 15%. Zwiększa się podatek do powiedzmy 16% po czym, po okresie roku, dwóch, jego wysokość wraca do bazowych 15%. Obecnie płacisz dziesiątki (jak nie setki) podatków, nie wiadomo na co, po co i co z nich jest finansowane.

Podatek dochodowy ma bardzo dużą wadę. Przyczynia się do wzrostu bezrobocia poprzez wzrost kosztów pracy, a koszt jego obsługi jest bardzo wysoki. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy VAT, a PIT i CIT, to wybrałbym VAT.

Odnośnie akcyzy. Jest to moim zdaniem najgorszy możliwy podatek. A wiedzą to chociażby firmy, które używają skażonego spirytusu nabywanego bez akcyzy. Ile ich kosztuje rozliczania się z każdego grama, ile czasu tracą pracownicy, itp.
Druga sprawa to nierówność społeczna. Dlaczego kierowcy mają płacić za paliwo 4,5 zł skoro w rzeczywistości kosztuje ok. 1,5zł? W ustroju, w którym trąbi się na lewo i prawo, że wszyscy są równi, akcptuje się takie nierówności. W czym gorsi są kierowcy od reszty społeczeństwa? Palący od niepalących? Pijący od abstynentów?

Zgadzam się, że niekiedy zadłużenie jest dobrą rzeczą. Ale jak uczy nas doświadczenie, nie w Polsce i nie w demokracji. Dlatego pisałem, że jest to najważniejsze, ponieważ obecni politycy patrzą krótkowzrocznie, nie interesuje ich to co będzie za 4 lata, nie mówiąc o 20-30 latach. A te pół biliona złotych będą spłacać nasze dzieci i wnuki. Jakim prawem im to robimy? Co jest wytłumaczeniem? Co dzięki temu Polska osiągnęła?
Elendir / 2008-05-06 21:58 / Łowca czarownic

Podatki celowe mają jedną ogromną zaletę. Porządek i przejrzystość.

Jaki porządek i przejrzystość jak co chwilę się będą zmieniać?

Nie odniosłeś się do mojego pytania o Allegro (który to temat sam poruszyłeś).

Ze spirytusem faktycznie jest problem skoro jest zarówno spożywczy jak i przemysłowy (bez akcyzy). Ale w innych wypadkach to kierowcy płacą akcyzę za benzynę gdyż zatruwają powietrze, korzystają z dróg publicznych itp. palacze korzystają więcej z opieki medycznej, zatruwają również inne osoby. Jak w inny sposób chciałbyś rozliczać z tego?

A dlaczego my nagle mielibyśmy spłacić cały deficyt po naszych przodkach? Skrajność w drugą stronę również nie jest dobra.
tata Stasia / 2008-05-11 21:46 / Bywalec forum

Jaki porządek i przejrzystość jak co chwilę się będą
zmieniać?

Co jest dla Ciebie bardziej klarowne? Jak wiesz ile płacisz za czynsz, podatek od nieruchomości, prąd, wodę, kredyt, jedzenie, wczasy, książki, płyty, sprzęt, meble, czy też jak płacisz ogromną część swoich dochodów komuś, kto może Ci za to zapłaci?
Ja wybieram rozwiązanie pierwsze. Wiem ile na co płacę i które wydatki mogę zoptymalizować.

Jeśli chodzi o dochodowy, to oczywiście najlepiej jakby go nie było. :) Ale na dzień dzisiejszy wystarczyłoby płacić po osiągnięciu ustalonego progu dochodów. Moje czepianie się miało na celu wskazać, że w ustawodawstwie mamy bardzo dużo takich kwiatków, jak posiadanie przedmiotu krócej niż 6 m-cy.


Ze spirytusem faktycznie jest problem skoro jest zarówno
spożywczy jak i przemysłowy (bez akcyzy). Ale w innych
wypadkach to kierowcy płacą akcyzę za benzynę gdyż
zatruwają powietrze, korzystają z dróg publicznych itp.
palacze korzystają więcej z opieki medycznej, zatruwają
również inne osoby. Jak w inny sposób chciałbyś
rozliczać z tego?

Oczywiście. Płacić za rzeczywiste korzystanie.
Kiedyś odkopałem takie oto zestawienie:
Założenia:
cena baryłki ropy = 55$ = 160 zł
wiec:
cena 1 litra ropy = 0,98 zł razem:
akcyza (benzyna) = 1,57 zł 2,54 zł
opłata paliwowa = 0,10 zł 2,64 zł
marża koncernu = 0,25 zł 2,89 zł
marża stacji = 0,25 zł 3,14 zł
VAT = 0,69 zł 3,84 zł
Cena na stacji = 3,84 zł
Dziś jest drożej, ale widać zasadę. Na drogi i kolej idzie opłata paliwowa. Akcyza, podobnie jak ta z alkoholi czy papierosów idzie do wora zwanego budżetem.

To co piszesz, że palacze korzystają więcej z opieki medycznej to mit. Równie dobrze można opodatkować żyjących w stresie i źle się odżywiających, bo to są główne przyczyny chorób serca i nowotworów. A jeśli tak, to idąc Twoim tokiem rozumowania, czyż nie należałoby opodatkować rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi? Wybacz, ale piszesz banialuki, które wciskają politycy, aby usprawiedliwić ten złodziejski podatek.


A dlaczego my nagle mielibyśmy spłacić cały deficyt po
naszych przodkach? Skrajność w drugą stronę również nie
jest dobra.

Wczoraj urodził mi się syn. Chciałbym dla niego jak najlepiej i zadłużanie kraju, bo kiedyś ktoś to spłaci jest ogromnie niesprawiedliwe i krzywdzące. Zamiast zapewniać dobry start, o którym wielu lewackich polityków tak krzyczy, serwujemy naszym dzieciom zadłużenie, bo mamy beznadzejnych polityków u władzy. Uważam, że bez większego trudu można w budżecie wygospodarować 30 mld zł. Ale nie w demokracji, nie z takim Parlamentem i nie z takimi mediami.
Elendir / 2008-05-12 07:34 / Łowca czarownic

Co jest dla Ciebie bardziej klarowne? Jak wiesz ile płacisz za czynsz, podatek od nieruchomości, prąd, wodę, kredyt, jedzenie, wczasy, książki, płyty, sprzęt, meble, czy też jak płacisz ogromną część swoich dochodów komuś, kto może Ci za to zapłaci?
Ja wybieram rozwiązanie pierwsze. Wiem ile na co płacę i które wydatki mogę zoptymalizować.

Chcesz do tego przeliczać ile na wojsko, ile na policję ile na drogi (a może jeszcze z podziałem ile na w której gminie?). Bez przesady, zresztą do tego wystarczyłaby jawność budżetu. Po co armia urzędników i problemy ludzi rozliczające ten budżet na jednostki?
Dalej, jaką optymalizację masz na myśli? Czy wydaje Ci się że jak będą celowe to sam zadecydujesz na co płacisz?

Mamy trochę kwiatków w ustawodawstwie. Ale zwróć uwagę że rzuciłeś przykładem Allegro, a mimo to do tej pory nie jesteś w stanie zaproponować dla własnego przykładu sensownego rozwiązania.

To że również są inne ryzyka dla zdrowie nie zmienia faktu że papierosy je psują. I to nie jest mit. A w przypadku osób niepełnosprawnych to nie ekonomia stanowi podstawę decyzji lecz solidaryzm społeczny (jeśli od urodzenia) lub ubezpieczenie społeczne (jeżeli w wyniku wypadku). I uważam że słusznie (co do zasady).

Napisałem o nie przechodzeniu w skrajność mimo że generalnie się zgadzam że należy ograniczać deficyt. Ale nic się nie zrobi przy podejściu że wszystko jest "be"...
tata Stasia / 2008-05-20 23:32 / Bywalec forum
Wojsko i policja to odrębne sprawy, które muszą być finansowane z budżetu i bardzo łatwo obliczyć ile na to pieniędzy jest potrzebne. Ergo, mamy stały podatek z ewentualną różną stawką. Uważam, że celowość podatków nie prowadzi do decydowania na co płącę, a ile płacę na jaki cel.

W pozostałych kwestiach kręcimy się w kółko.
1. Napisałem o allegro,
2. Zapytałem, że skoro opodatkowaliśmy palaczy to dlaczego nie chcesz opodatkować źle się odżywiających i żyjących w stresie?

I w ogóle nie rozumiem ostatniego zdania. To jakiś przytyk?
Elendir / 2008-05-21 07:55 / Łowca czarownic

Uważam, że celowość podatków nie prowadzi do decydowania na co płącę, a ile płacę na jaki cel.

I w jaki sposób chciałbyś mieć wpływ ile płacisz podatku na jaki cel?

1. Napisałem o allegro,

Gdzie podałeś rozwiązanie problemu allegro? Nie widzę. Możesz powtórzyć?

2. Zapytałem, że skoro opodatkowaliśmy palaczy to dlaczego nie chcesz opodatkować źle się odżywiających i żyjących w stresie?

Nie tyle nie chcę co wydaje mi się to nierealne by określić tego rodzaju kryteria i na ich podstawie opodatkowywać.

I w ogóle nie rozumiem ostatniego zdania. To jakiś przytyk?

To może jeszcze raz przeczytaj końcówkę swojej wypowiedzi.
Barloc / 2008-04-21 09:52 / Bywalec forum
no i tyle wychodzi w obietnic donka.... Och jacy głupi ci Polacy, przepraszam _po_lacy
dareg / 87.206.184.* / 2008-04-21 07:50
każdy idiota wie, że przed wyborami prezydenckimi w 2010 nie będzie w Polsce żadnych reform. Tym bardziej tych niepopularnych.
Kampania prezydencja tuska juz trwa.
~Kris / 2008-04-21 08:29 / Tysiącznik na forum)
Podatek liniowy to dla Ciebie niepopularna reforma?
@@@ / 195.90.107.* / 2008-04-21 10:58
Jesli 95% podatnikow zaplaci wiecej aby 5% moglo zaplacic mniej to jak myslisz?
Chyba ze nie rozumiesz znaczenia slowa "popularna"
Elendir / 2008-04-22 08:05 / Łowca czarownic
A skąd pewność że 95% zapłaci więcej?
@@@ / 195.90.107.* / 2008-04-23 08:40
Z ust plemiela pultuska
Elendir / 2008-04-23 08:59 / Łowca czarownic
To jakaś Twoja rodzima gwara?
fachman / 77.112.29.* / 2008-04-21 08:51
biorac opinie naszego spoleczenstwa, niestety tak to wyglada.
przecietny Kowalski mowi tak: podatek liniowy -> obnizanie podatku bogatym (czytaj zlodziejom)

Najnowsze wpisy