Po Euro skończy się propaganda sukcesu i nie uda się utrzymać optymistycznych recenzji gospodarki. Płace urzędników, drodzy panowie z rządu są nieadekwatnie wysokie do ich rzeczywistej wydajności dla gospodarki. Ubezpieczenia urzędników pochodzą również z budżetu a mały i średni biznes zwłaszcza w aspekcie licznych zwolnień podatkowych oraz dotacji dla obcych firm w Polsce już ledwo zipie. Aby więc utrzymać przywileje licznych grup zawodowych w Polsce , w tym klasy urzędniczej niezbędne będzie podniesienie
VAT-u i to stosunkowo niedługo. Czy pan minister jest również zadowolony z faktu, że nie ma pieniędzy na emerytury? Czy pan minister wie, że ja po 25 latach prowadzenia biznesu mam przyrzeczone 380 złotych emerytury mimo uiszczenia w postaci podatków ponad 20 milionów złotych ? Czy pan wie, że nauczyciel i policjant tudzież urzędnik nie musi sobie wyciągać z portfela złotówek na swoje ubezpieczenie bo państwo chętnie weźmie pieniądze z moich podatków aby w/w ubezpieczyć? Ja realnie muszę sam pokryć swoje ubezpieczenie z własnej kieszeni. Czy jak moje pokolenie dożyje do emerytury to będzie miało do stracenia coś więcej niż życie za 380 złotych miesięcznie?! Pojawią się setki tysięcy ludzi bez środków do życia i nie będą to urzędnicy tylko ci, którzy musieli z wypracowanych własnymi rękami środków zapłacić swoje ubezpieczenie. O tym się nie mówi... . Ciekawe, gdyby sfera budżetowa musiała z własnych pieniędzy płacić ZUS - czy płacili by więcej niż minimum na które stać większość przedsiębiorców w Polsce ???