Ziomu$$$
/ 164.127.150.* / 2016-03-07 21:29
Najpierw w imię "sprawiedliwości społecznej" zatrudnienie kobiety wiążę się z kosztami +30%, które to oczywiście ma wziąć na siebie pracodawca a nie budżet, uchwala się urlopy macierzyńskie i okresy ochronne takie, że po zatrudnieniu kobiety można jej nie zobaczyć w pracy przez najbliższe dwa lata a potem nagle odkrywa się Amerykę, że nie są one tak dobrym "towarem" na rynku pracy jak faceci.
I jaki dalszy ciąg lewackich bredni? Parytety, dopłaty, programy aktywizacji kobiet, specjalny fundusz na walkę z dyskryminacją...
Najpierw używają w ustawie słów "kobieta" oraz "mężczyzna" a potem będą pie...ć o równych prawach. Jedna wielka obłuda, fałsz i hipokryzja.