W Polsce nie lubi sie ludzi nieprzedcietnych, idacych swoimi drogami i odnoszacych sukcesy. Polacy sa najbardziej zawistnym narodem na swiecie, no moze ustepuja Zydom... przepraszam, teraz mowi sie Izraelczykom. Nie wrozy to dobrze na przyszlosc. Chyba, ze bedzie jakas wojna, bo wtedy potrafimy sie zjednoczyc.
Polludziki w rodzaju Wasserman'a , pelne zawisci, ktore jak w tym kawale "zazdrosci szewc kanonikowi, ze biskupem zostal", nareszcie moga opluc kogos nieprzecietnego.
Polityka PiS, a glownie dwoch blizniakow-kurdupli, obliczona jest na budzenie najnizszego instynktu zawisci w narodzie. Jest w tej polityce duzo z komunizmu i ZSRR. "Patrz, on ma a ty nie. Zabrac mu! Niech udowodni, ze to jego i ze zdobyl to uczciwie. Niech udowodni, ze jest uczciwym czlowiekiem."
Oto trzon moralnosci PiS i braci kurdupli.
Ktos madry tak kiedys dosadnie zdefiniowal mentalnosc kurdupla : "kurdupel to czlowiek, ktoremu sie serce w gownie macza (bo taki jest krotki)".