nextrade
/ 88.156.80.* / 2006-06-13 19:13
moim zdaniem to jest desperacka próba podwyższenia dochodów za wszelką cenę z powodu chronicznego deficytu budżetowego. Do tego deficytu dochodzi jeszcze miliardowe zadłużenie Funduszu Pracy co jest po prostu skandalem o którym powinno więcej wiedzieć całe społeczeństwo
Próba desperacka i bezkuteczna ponieważ rqcję ma p. Petru - tylko rozwiązanie systemowe, najlepiej poprzez ograniczenie wydatków, w tym wydatków Funduszu Pracy będzie skutecznym rozwiązaniem problemu
Ale na to się nie zanosi: Wicepremier Zyta Gilowska twierdzi, że polska gospodarka ma stały trend rozwojowy, nie ma więc żadnych powodów do niepokoju. "ma powodu do nerwów. Ministerstwo Finansów prognozuje na najbliższy rok ponad 4,5% wzrostu gospodarczego, niecałe 2% inflacji i bezrobocie poniżej 15%.
De facto sprowadza się to do tego że PiS wraz z koalicjantami zadłuży Polskę do granic możliwości spłacania, po czym po wyborach odda władzę opozycji, której będzie zarzucać neiwrażliwość społeczną przy cięciach wydatków, itp.
W naajbliższych latach nie widzę bez szans na radykalne reformy budżetowe, za to demagogia W stylu Julia1 - (patrzcie co wypisuje dziś poniżej) - będzie kwitła, oj będzie...