ta ustawna nadaje sie tylko do zaskarżenia nie docenia się ludzi z długim stażem pracy tych co uczciwie pracowali i opłacali składki a przyznaję sie emerytury tym co mają 20 lub 25 lat pracy dlaczego njikt nie mówi o wydłuzeniu lat pracy uprawnionych do nabycia emerytury do 35 i 40. to wtedy byłoby mniej chętnych i były by oszczędności po 35 latach pracy człowiek ma już dość.

Pracując już jako młodociany od 15 czy 16 roku życia , i mając uprawnienia do pomostówki można przepracować 45 lat w przypadku mężczyzny i 40 w przypadku kobiety .Gdy nie ma się uprawnień trzeba pracować 50 lat mężczyzna 45 lat kobieta . Jaka to łaska kiedy przez tyle dziesięcioleci płaciło się składki a mężczyzna od czasu osiągnięcia wieku emerytalnego żyje przeciętnie 9 lat .

A mnie to wszystko g... obchodzi czy państwo stać na to czy nie żeby wypłacać mi emeryturę. Przez 34 lata odbierano mi część pensji na składkę, więc mam prawo sądzić, że sobie natę emeryturę nazbierałam. Ponadto...wezmę emeryturę i sobie dorobię i moze dopiero wtedy będę godnie żyć, bez zamartwiania się czy starczy na opłaty i leki. Gdybym mogła lepiej zarobić w swoim zawodzie o szczególnym charaterze na pewno o emeryturze jeszcze bym nie myslała, a tak w przyszłym roku powiem żagnaj, bo nabędę praw.