acomitam
/ 83.25.147.* / 2008-12-18 08:27
I bardzo dobrze. Sposób sprzedaży samochodów i podejście do klienta są w Polsce w branży samochodowej poniżej krytyki. Gdy złotówka rosła w siłę i osiągała najwyższe notowania w historii, ceny samochodów stały w miejscu, aż miło. Pewnie producenci i dilerzy liczyli na lepsze zyski i skuteczniejsze wydojenie klienta. Stara zasada: kupiłeś samochód, to masz problem obowiązuje w motoryzacji nadal. W zakresie unikania odpowiedzialności gwarancyjnej, samochodziarze mogą konkurować chyba tylko z ubezpieczycielami i developerami. Przyjmowanie w rozliczeniu starych samochodów to tylko puste hasło, za którym nie stoi prawie nic, bowiem warunki, które musi spełniać stare auto są takie, że w zasadzie nie ma powodu, aby się go pozbywać, np. nie starsze niż 3 lata i bezwypadkowe. Tak więc wypada się cieszyć, że samochodziarze przeżywają trudne chwile. Zasada: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie powinna działać znacznie częściej.