Pilsener
/ 2010-08-21 09:14
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co 6-ta złotówka podatników idzie na pseudo-rolników, to około 50 miliardów złotych rocznie, niemal 10 razy więcej niż na edukację! Posiadanie hektara czy dwóch stało się w polsce synonimem rolnictwa, większość tych tak zwanych rolników nawet nic nie uprawia, pracują jak robotnicy najemni, prowadzą działalność pozarolniczą (traktując KRUS jak raj podatkowy) albo najczęściej nic nie robią żyjąc sobie nieźle (dochody w rodzinach rolniczych są wyższe niż w robotniczych) z dopłat, dotacji i rent.
Jest to też olbrzymia szara strefa i po prostu zwykła niegospodarność polskich rządów, zamiast wspierać produkcję żywności i gwarantować jej niskie ceny lansujemy gospodarkę naturalną, gdzie każdy produkuje z małego poletka na swoje potrzeby, 1,5 miliona kilkuhektarowych KRUSowców razem z rodzinami wytwarza nieco ponad 1% PKB (po odjęciu kilkunastu tysięcy producentów żywności, od których pochodzi 60% plonów, reszta to głównie import) a polska jako kraj rolniczy musi sprowadzać żywność by wyżywić ludność miejską.