TomKs-
/ 89.171.28.* / 2011-08-23 07:56
Wytwórnie płytowe robią ze strachu pod siebie i wcale mnie to nie dziwi. 10 i więcej lat temu wytwórnia płytowa była niezbędnym pośrednikiem między artystą a odbiorcą. Posiadała studia nagraniowe, produkcję nośników i wreszcie sieć dystrybucji.
Dziś muzykę można nagrać posiadając tylko komputer (choć, oczywiście, studio nagraniowe daje większe możliwości), dystrybucję załatwia internet, a nośnik jest w ogóle niepotrzebny.
Wytwórnie płytowe w dotychczasowej formie są po prostu zbędnym reliktem przeszłości. Coś jak budka telefoniczna.
Kilka lat temu Radiohead wydał płytę tylko w internecie, dostępną za opłatą "co łaska". Wiele osób nie zapłaciło w ogóle, ale zespół twierdził, że wyszedł na swoje.
Internet nieodwołalnie zmienił świat, w tym dostęp do muzyki. Równie dobrze można się wściekać na to, że deszcz pada. Wytwórnie płytowe w obecnej formie nie utrzymają się, muszą się dostosować do warunków, zmienić akcenty swojej działalności.