Ten krach trwa już ponad 30 lat, dlatego muszą drukować te biliony od czasu zerwania z parytetem złota i jest tylko coraz większy.
W 2008 roku o mało co cały system nie upadł, przedłużyli tylko jego bankructwo.
No i co z tego, że pompują powietrzem indeksy, kiedy spółki już nie zarabiają?
Zwolnili ludzi tnąc koszty "do kości", skupują
akcje za pożyczone, zadłużają się pod dywidendy, bo nie mają żadnej gotówki, tylko same długi.
I teraz nie ma na nic popytu.