X.X.X.
/ 195.238.227.* / 2010-10-05 14:20
Kolego "zxc12" A kto tu szuka złodzieja czy winnego, wystarczy poczytać aby wiedzieć, że w aferze nie o to chodzi. Oto dowód, znaczenie tego słowa z wikipedii:
"Afera – kontrowersyjna sprawa w mediach o dużym zasięgu (w porównaniu z podobnym skandalem).
Na wzór afery Watergate nazwy niektórych afer tworzy się dodając słowo gate (czyt. gejt, z ang. dosł. 'brama'), np. Rywingate, Orlengate, Begergate. Pomimo że Watergate jest nazwą miejsca (kompleksu w Waszyngtonie) fragment -gate jest używany jako formant słowotwórczy[1][2]. Zabieg taki zyskał popularność w Polsce ostatnich lat, a zaczerpnięty został z amerykańskiej publicystyki. Aferę "rozporkową" w USA ochrzczono mianem "Zippergate" lub "Monicagate" (od imienia Moniki Lewinsky), zaś aferę związaną z dostarczaniem broni do Iranu - "Irangate"."
Dlatego nie czarujmy się, afery będą, ale o winnych nigdy nie bedzie.