Forum Forum motoryzacyjneUżywane

sprowadzenie auta z Niemiec

sprowadzenie auta z Niemiec

franek884 / 2011-05-31 09:37
witam,
wybieram się do naszych zachodnich sąsiadów w celu sprowadzenia auta, czy możecie mi nakreślić jakie formalności w tej sprawie powinny być załatwione, nie bardzo wiem od czego zacząć, jakie dokumenty koniecznie muszę załatwić w Niemczech? będę wdzięczny jeśli podzielicie się ze mną swoim doświadczeniem
Wyświetlaj:
kupiłem auto w salonie / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:42
K&K dealer w Zabrzu (demo po stłuczce sprzedał mi jako nowe)
Witam wszystkich posiadaczy fiata BRAVO.

Opowiem wam moją małą historię z BRAVO SPORT 2.0 czerwony maranello.
30. czerwca zostałem właścicielem pięknego samochodu , wymarzonego Bravo Sport. Samochód kupiłem w Zabrzu w firmie K&K autoryzowanego dilera fiata.
Samochód był pojazdem demonstracyjnym z niewielkim przebiegiem 3400 km , zarejestrowany pierwszy raz 1.12.2009 r..
W trakcie jazdy próbnej samochód oglądnięty ‘oczami napalonego kupca” wydawał się piękny i jedyny taki . Według oświadczenia sprzedawcy bezwypadkowy , jeździł nim tylko Prezes . Po długotrwałych negocjacjach w końcu kupiłem samochód. Po przyjeździe do domu cała rodzina zachwycona , mocny silnik , wszelkie dodatki podnoszące komfort podróżowania itp. Itd. Wszystko pięknie . Ale po kilku dniach auto przybrudziło się wiec postanowiłem je umyć. Po umyciu ircha , i dokładne wycieranie samochodu . I wtedy dostałem co chciałem . Patrzę na prawy błotnik i prawe drzwi i stwierdzam że różni się „ obraz odbity w nich od tych w tylnych prawych drzwiach . Serce zaczęło bić mi mocniej. Rozpocząłem śledztwo. Klapa od silnika do góry i patrzę na śruby mocujące błotnik – RUSZONE. Zaglądam do „ wewnętrznej strony błotnika „ malowana na czarno .
AUTO BYŁO BITE a sprzedali mi jako nowe . Pierwsza myśl – tyle kasy wtopione.
Natychmiast telefon do dilera – sprzedawcy . W rozmowie telefonicznej sprzedawca zarzeka się że to niemożliwe aby auto było uszkodzone. Rozmawiam z kierownikiem sprzedaży taka sama gadka . Ustalamy że stan auta ocenimy w Fiacie ,w Bielsku Białej na Katowickiej. Na Katowickiej lakiernik przyszedł z miernikiem i „musiał iść po drugi „ miernik lepiej skalibrowany. Pomiary wykazały iż malowany był błotnik i drzwi lewe , lakier był raz grubszy niż powinien . Oglądnęliśmy spód auta i z mechanikiem zostało stwierdzone że było jeszcze uszkodzenie w okolicach przedniego słupka. A MIAŁO BYĆ AUTO BEZWYPADKOWE!!!!
Dodatkowo zadzwoniłem do Towarzystwa Ubezpieczeniowego w który dowiedziałem się że auto o nr xx xxxx miało szkodę 7.12.2009 r. (czyli 7 dni po zarejestrowaniu) na kwotę 6 tys. Zł. Takiego auta nie chciałem i postanowiłem je oddać. Po bardzo ostrej rozmowie z szefem sprzedaży i główną księgową ustaliliśmy że auto wróci do nich i cała kasa do mnie .
Pieniądze wróciły do mnie a ja Bravo jeździłem tylko 14 dni .
Stwierdzam że szukano jelenia który kupi uszkodzone auto jak nowe . Następnym razem w wyposażeniu standardowym będę miał miernik grubości lakieru.
gaweł kj / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:42
Po przywiezieniu auta do kraju nabywca jest zobowiązany do zapłaty akcyzy (w naszym przypadku, przy stawce 3,1 proc. wyniesie ona około 930 zł) i odprowadzenia podatku VAT. Naliczany jest on nie tylko od kwoty netto widniejącej na fakturze zakupu, ale też od wartości zapłaconej akcyzy (może być ona nieco wyższa, gdy urząd weźmie pod uwagę cenę rynkową samochodu). Odnosząc się do przedstawionej wyżej transakcji właściciel firmy będzie musiał odprowadzić do urzędu skarbowego 7,1 tys. zł podatku od towarów i usług.

Sporządzoną deklarację VAT-23 wraz z kopią faktury dokumentującej nabycie samochodu oraz potwierdzenie wpłaty podatku VAT od wewnątrzwspólnotowego nabycia środka transportu należy złożyć w urzędzie skarbowym. Na podstawie tych trzech dokumentów naczelnik urzędu wyda podatnikowi zaświadczenie potwierdzające wpłatę podatku VAT. Chodzi o druk VAT-25.

W założeniu naszego przedsiębiorcy, sprowadzone auto służyć będzie prowadzeniu działalności, dlatego też będzie miał on możliwość odliczenia 60 proc. zapłaconego podatku VAT, jednak nie więcej niż 6 tys. zł. W naszym przypadku będzie to kwota 4260 zł. Pozostałe 40 proc., tj. 2840 zł będzie podwyższało wartość początkową samochodu jako środka trwałego podlegającego amortyzacji. Oznacza to możliwość stopniowego wliczenia tej kwoty w koszty uzyskania przychodu.

Należy pamiętać, że wewnątrzwspólnotowym nabyciem towaru nie jest już zakup samochodu w zagranicznym komisie, który wystawia nabywcom faktury VAT marża. W takim przypadku właściciel firmy zapłaci za auto cenę brutto. Podobnie będzie wyglądał zakup samochodu od osoby prywatnej. Ostateczna cena, jaką przyjdzie nam zapłacić będzie również kwotą brutto.

Warto wiedzieć, że w Niemczech bardzo łatwo o samochody osobowe z drugiej ręki, które są zapisane "na firmę". Nawet połowa wszystkich aut niektórych marek jest nabywana właśnie jako firmowe.
nowe auto u dealera / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:42
Sposób na tańszy samochód
Samochody są drogie; szczególnie dla nas, Polaków. Dlatego warto zastanowić się nad tym wydatkiem dokładniej, szczegółowo i z głową. Chcąc nabyć nowy egzemplarz, trzeba udać się oczywiście do konkretnego salonu samochodowego. A tam, ceny do niskich nie należą. Dlatego warto skusić się na jedną z wielu promocji, które oferują dilerzy. Najlepszy czas jest właśnie teraz - na koniec roku. Czyli czas, gdy dilerzy starają się "pozbyć" aut z obecnego rocznika. I właśnie dlatego, gdy przełkniemy, że nasze auto będzie rocznikowo starsze niż gdybyśmy kupili je miesiąc później, będziemy mogli cieszyć się sporą oszczędnością. Co ciekawe, samochody w tym okresie sprzedają się gorzej, a to zmusza importerów i dilerów do ostrego schodzenia z ceny. Dla klienta jak znalazł!

Warto wiedzieć, że za naszą zachodnią granicą sytuacja wygląda inaczej i tam nie ma co liczyć na duże promocje. Niemcy wiedzą doskonale, że to dokładnie takie samo auto, czy ma w rodowodzie 2013 czy 2014 rok. Tam liczy się przede wszystkim data pierwszej rejestracji. Na co zatem możemy liczyć w polskich salonach? Na kolejnych stronach prezentujemy przegląd ofert.
auto salonowe / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:41
Jeszcze do końca miesiąca jest możliwość odliczenia pełnego podatku VAT od zakupionego samochodu z kratką. Luty przyniósł znaczące wzrosty rejestracji takich aut, szczególnie z segmentu premium. Liczba rejestracji nowych samochodów z homologacją ciężarową w marcu będzie jeszcze większa, ponieważ dealerzy będą wydawać zamówione w poprzednich miesiącach egzemplarze.

– Kratka bardzo pobudziła sprzedaż samochodów, które cieszyły się trochę mniejszym zainteresowaniem w ostatnim czasie. W lutym było widać, zwłaszcza w drugiej połowie, że samochody z kratką zaczęły być rejestrowane. W marcu, nie tylko w naszych salonach, lecz także w pozostałych będą finalizowane transakcje zawarte dużo wcześniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Stanisław Dojs, PR manager w Volvo.

REKLAMA

To znacząco zwiększy liczbę marcowych rejestracji nowych aut. Instytut Samar, który monitoruje krajowy rynek motoryzacyjny, podaje, że w pierwszych dwóch dekadach lutego firmy zarejestrowały 4,5 tys. aut osobowych z homologacją ciężarową, która uprawnia do pełnego odliczenia VAT. To 10 razy więcej takich aut niż w styczniu.

– Przypuszczalnie powtórzy się historia z lat ubiegłych. Pod koniec 2010 roku znikały korzystne przepisy dotyczące odliczenia VAT i wówczas nastąpiła prawdziwa gorączka zakupów. Klienci przychodzili do salonów i brali to, co było – przypomina Stanisław Dojs.

Od 1 stycznia wróciły na rynek tzw. samochody z kratką, czyli auta osobowe zarejestrowane jako ciężarowe. Pod koniec lutego parlament zakończył prace nad nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, która zmienia zasady rozliczania podatku VAT od zakupu firmowych aut. Od 1 kwietnia w przypadku zakupu samochodu o masie do 3,5 tony (używanego zarówno w firmie, jak i prywatnie) będzie można odliczyć połowę stawki podatku VAT.

Obowiązujące jeszcze przepisy są korzystne także w przypadku leasingu samochodów przez firmy.

– W tym okresie przejściowym (do końca marca), wybierając samochód z homologacją ciężarową, możemy odpisać VAT w pełnej wysokości. Po tym okresie przejściowym przepisy będą i tak korzystniejsze, niż te, które mieliśmy jeszcze cztery miesiące temu. Będzie można odpisać połowę VAT, wcześniej to była kwota do 6 tys. zł – tłumaczy w rozmowie z Newserią Biznes Stanisław Dojs.

Według Samaru liczba rejestracji marki premium w przypadku Volvo zwiększyła się ze 149 szt. w styczniu do 421 tys. w lutym.

– Jeżeli mamy droższy samochód, to korzyść w postaci odpisu VAT jest po prostu wyższa. Dlatego ten impuls sprzedażowy dla segmentu samochodów premium był największy, ponieważ przedsiębiorcy, kupując samochód za 200-300 tys. zł, są w stanie zaoszczędzić nawet 50 tys. zł – wylicza Dojs.
audi a6 / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:40
Audi A6 C7
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Audi A6 C7 Avant
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Audi A6 C7 Allroad Quattro
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Opis:
Początek 2011 roku w świecie motoryzacji to przede wszystkim wprowadzenie na rynek nowej generacji Audi A6. Model C7 według Audi został wyposażony w wiele innowacyjnych rozwiązań. Ma lekką karoserię, sportowe zawieszenie oraz szereg systemów wspomagających kierowcę. W przyszłości powstanie wersja hybrydowa, dysponująca mocą dotychczas zarezerwowaną dla silników sześciocylindrowych przy zachowaniu spalania na poziomie jednostek czterocylindrowych.

Nadwozie:
Została zbudowana z aluminium i nowoczesnej stali. Jest lekka, sztywna i bezpieczna a przy wyższych prędkościach nie generuje nadmiernych szumów powietrza. Audi przekonuje, że nowe A6 ma najbardziej sportowe proporcje - z pewnością uroku dodaje długa maska oraz napięta linia dachu. Przednie reflektory, podobnie jak w poprzedniku, na życzenie mogą być wyposażone w diody. W zależności od wybranej wersji nadwozie ozdabiają felgi aluminiowe w rozmiarach od '16 do '20 cali.


Wnętrze:
W nim zaszło najwięcej zmian. Projekt oparto na linii "wrap arround" która otula kierowcę i pasażera. Do wyposażenia standardowego należy automatyczna klimatyzacja oraz system MMI. Lista wyposażenia dodatkowego obemuje między innymi wentylowane fotele wyposażone dodatkowo w funkcję masażu, wyświetlacz Head Up Display oraz zaczerpnięty z Audi A8 D4 system MMI z panelem dotykowym. Współpraca Audi z Google pozwoliła na stworzenie ciekawego systemu, który poprzez telefon komórkowy łączy się z serwerami Google Maps i pobiera informacje oraz zdjęcia na temat drogi którą aktualnie porusza się samochód. Jednak to nie koniec ciekawostek. Rozszeszony system nawigacji Navi PLUS współpracuje z innymi systemami zainstalowanymi na pokładzie samochodu. Przekazuje informacje między innymi do sterownika reflektorów, skrzyni biegów oraz aktywnego tempomatu. Dzięki wskazaniom nawigacji przygotowywane zostają kompleksowe scenariusze które mogą za chwile realnie się wydarzyć. Dzięki temu można zminimalizować skutki ewentualnych wypadków lub całkowicie ich uniknąć. Dla koneseró dźwięku, na życzenie, dostępny jest system audio Bang & Olufsen.

Osiągi:

Audi A6 C7 3.0 TDI (204 KM):
- 0 -100 km/h: 7,6 s
- Prędkość max.: 242 km/h
- Zużycie paliwa: 5,3 l

Silniki:
Na polskim rynku aktualnie dostępne są tylko cztery wersje silnikowe. Trzy benzynowe oraz jedna wysokoprężna. W przyszłości oferta zostanie rozszerzona o kolejne warianty oraz wersję hybrydową. Nowoczesne rozwiązania pozwoiły na zmniejszenie zużycia paliwa nawet do 19%. Jednak Audi nie zapomniało o tradycyjnych dla siebie elementach. Podobnie jak w poprzedniku, dostępna jest skrzynia manualna, multitronic oraz S Tronic. Napęd Quattro ma centralny mechanizm różnicowy z kołem koronowym i rodziałem momentu obrotowego na poszczególne koła. W mocniejszych odmianach mechanizm różnicowy ma bardziej sportwe ustawienia.

Cena:
Silniki benzynowe
2.0 TFSI
3.0 TFSI 169 000 zł
245 700 zł
Silniki diesla
2.0 TDI, 177 KM
3.0 TDI, 245 KM 170 700 zł
243 800 zł


Audi A6 C7 Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 2.0 TFSI - 180 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI - 204 KM Audi A6 C7 2.0 TDI - 177 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI - 204 KM
Audi A6 C7 2.0 TFSI Multitronic - 180 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI Multitronic - 204 KM Audi A6 C7 2.0 TDI Multitronic - 177 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Multitronic - 204 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 300 KM
Audi A6 C7 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 310 KM Audi A6 C7 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 245 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Tiptronic Quattro - 313 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Clean Diesel - 245 KM
Audi A6 C7 Hybrid - 245 KM


Audi A6 C7 Avant Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 Avant 2.0 TFSI - 180 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI - 204 KM Audi A6 C7 Avant 2.0 TDI - 177 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 2.0 TFSI Multitronic - 180 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI Multitronic - 204 KM Audi A6 C7 Avant 2.0 TDI Multitronic - 177 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Multitronic - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 310 KM Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 245 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Tiptronic Quattro - 313 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Clean Diesel - 245 KM


Audi A6 C7 Allroad Quattro Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TFSI S-Tronic - 310 KM Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TDI S-Tronic - 204 KM
Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TDI S-Tronic - 245 KM
Audi A6 C7
wiesław 8788 / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:40
Witam!
Jakiś czas temu zakupiłam nowe auto Skoda Fabia Combi w autoryzowanym salonie. Jak wiadomo, poziom ekscytacji towarzyszący takiemu zakupowi jest ogromny, stąd nie zdziwił mnie fakt, że odbiór auta troszkę się oddalił w czasie, ponieważ w ostatniej chwili okazało się, że brakuje modelu w zamówionym przeze mnie kolorze. Wtedy była to dla mnie jedynie mała niedogodność, ale wczoraj przekonałam się z czego wynikał ten poślizg. Znajomy ekspert-mechanik obejrzał uważnie autko, tak z czystej ciekawości i to co odkrył jest szokujące. Jedna z szyb bocznych w bagażniku ma inne numery seryjne niż pozostałe - starszy model rocznikowo, nie mógł być zamontowany fabrycznie, wprawne oko wypatrzy też odstającą uszczelkę, grubą warstwę kleju/ zaprawy i nieudolne prace blacharskie na tylnym słupku. Ewidentnie świadczy to o jakiejś expresowej naprawie dosyć poważnej szkody wyrządzonej np. w transporcie czy podczas jazd testowych. Wiem, że często salony sprzedają uszkodzone auta, ale informują klienta o wadach i proponują wysokie upusty. Natomiast ja zostałam po prostu OSZUKANA !!!
Jak zdążyłam się zorientować, zarówno ASO jak i centrala powinni prowadzić dokumentację takich napraw dokonywanych przed wydaniem auta klientowi, ale pozostaje to trzymane w ścisłej tajemnicy.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? - jest jasne, że dealer będzie się bronił argumentem, że przecież podpisałam oświadczenie o odbiorze samochodu w idealnym stanie; dodatkowo może podnosić, iż sama spowodowałam wypadek i auto było już naprawiane przez mnie.
Sprawdziłam także nr VIN - brak danych o naprawach.
Jakie kroki mogę jeszcze podjąć by wykazać nieuczciwość dealera?
girki/ud / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:39
Od dawna zdarzają się przypadki napraw w salonach. Tyle, że polscy dealerzy nie mają tego nawyku, aby się przyznać i opuścić cenę. Nie trzeba wcale wielkiego upustu, myślę, że sam fakt przyznania się i zaznaczenie tego w ofercie danego pojazdu oraz zrzucenie nieco z ceny spowodowało by, że znalazł by się niejeden klient akceptujący ten stan rzeczy i auto poszło by do ludzi w pozytywnej atmosferze. Salon nie zbankrutował by przecież, renoma by nie ucierpiała, ba, nawet mogło by to polepszyć wizerunek salonu jako uczciwego (przecież może się obcierka itp. przy rozładunku zdarzyć... Nie popełnia błędu, kto nic nie robi...). Ale nasi dealerzy wolą iść w zaparte, czarne nazywać białym, do upadłego wmawiać w oczy, że to nie jest to, na co wygląda! Dopiero sądownie trzeba takiemu udowodnić fakty oczywiste i przy okazji pokazać, jakim ******em jest.

Kilka lat temu, mój kolega pracował w salonie SEAT-a i opowiadał, jak pośpiesznie jechali od lakiernika do salonu, na pace mając owinięty w koce tylny zderzak od Toledo. Prędko, bo klient już w pociągu był, w drodze po odbiór wymarzonego, nowiutkiego autka...
audi history / 79.175.206.* / 2014-11-06 09:39
Historia marki Audi sięga 14 listopada 1899, kiedy to August Horch wraz z Karlem Benzem[2] założył w Kolonii przedsiębiorstwo o nazwie Horch produkujące luksusowe samochody osobowe[3]. W 1902 roku właściciel przeniósł zakład do Reichenbach, a w 1904 roku do Zwickau[3]. W 1909 roku po kłopotach finansowych i problemach w zarządzie odszedł ze spółki i założył kolejne przedsiębiorstwo o nazwie August Horch Automobilwerke GmbH. Po wyroku sądu okazało się, że z nowym przedsięwzięciem August Horch nie mógł już łączyć swojego nazwiska dlatego postanowił przetłumaczyć swoje nazwisko (horch to tryb rozkazujący od horchen, czyli w języku polskim nasłuchiwać) na łacinę – czyli audi nazywając firmę 25 kwietnia 1910 roku Audi Automobilwerke GmbH[3]. W lipcu 1910 roku pierwszy pojazd z nazwą Audi opuścił zakład w Zwickau[2]. W 1914 roku Audi Automobilwerke GmbH przekształcono w spółkę akcyjną Audi Werke AG. Po I wojnie światowej August Horch odszedł z przedsiębiorstwa i wyprowadził się do Berlina. Tam znalazł zatrudnienie jako rzeczoznawca samochodowy[4]. W 1928 roku wskutek finansowych trudności Audi, miało miejsce przejęcie spółki przez DKW. W 1932 roku przedsiębiorstwo Audi łącząc się z zakładami Horch, Wanderer i DKW weszło do spółki Auto Union z siedzibą w Chemnitz[2], której logo (cztery przeplatające się pierścienie, symbolizujące czterech udziałowców spółki) jest do dzisiaj używane przez Audi. Celem połączenia było uchronienie się przed światowym kryzysem gospodarczym[3].

Dzisiejsze Audi AG zawdzięczamy firmom Horch, Audi, DKW, Wanderer, które tworzyły Auto Union GmbH oraz NSU. Koncern powstał w swojej aktualnej formie w marcu 1969 roku wskutek wspólnego postanowienia NSU Motorenwerke AG i Auto Union GmbH z Ingolstadt. Nowa siedziba firmy mieściła się w Neckarsulm i nosiła nową nazwę Audi NSU Auto Union AG. W końcu w 1985 roku przeniesiono siedzibę główną do Ingolstadt znów zmieniając nazwę tym razem na Audi AG.

Wybuch II wojny światowej zachamował rozwój Auto Union, a we wszystkich zakładach marki produkowano uzbrojenie wojskowe[3].

Po II wojnie światowej Auto Union AG rozpłynęło się w strefie okupowanej przez sowietów[3]. Firma produkowała jako VEB Automobilwerk Zwickau model AWZ P70, a w 1958 roku dołączono poprzednie zakłady Horcha z terenu byłego NRD. W nowym VEB Sachsenring Automobilwerke Zwickau do 1991 roku produkowano Trabanty[4]. W zachodnich Niemczech firma istniała pod starą nazwą, jednakże od strony prawnej była kompletnie nowo założoną spółką. Wielu pracowników ze zniszczonych zakładów w Zwickau osadziło się w Ingolstadt i podjęło na nowo produkcję; pojazdy Auto Union produkowano pod marką DKW.

W 1958 roku Daimler-Benz AG przejął 87% kapitału akcyjnego Auto Union[3], a w 1959 roku posiadał już 100%. W grudniu 1964 roku Volkswagen kupił zakład w Ingolstadt i sprawił, że nazwa Audi odżyła przejmując logo Auto Union – cztery pierścienie od czterech połączonych producentów samochodów[3]. W 1965 roku Auto Union wypuścił na rynek samochód pod marką Audi. Pierwszy model był dalszym rozwinięciem DKW F102 i nie otrzymał żadnych typowych oznaczeń. W 1968 roku były pracownik Daimler-Benz Ludwig Kraus zaprezentował ówczesnemu głównemu dyrektorowi zakładu Volkswagenwerk Wolfsburg Heinrichowi Nordhoffowi samodzielnie zaprojektowanego Audi 100[4]. Ten był zachwycony projektem i zgodził się na produkcję. Od tego czasu pojazdy były oznaczone odpowiadającymi im liczbami koni mechanicznych (przykładowo Audi 60, Audi Super 90). Pojazdy tej serii otrzymały tzw. silnik średnioprężny. Za ich rozwój był odpowiedzialny Daimler-Benz AG, jako że nadal posiadał większość akcji w Auto Union. Stopień sprężania w tych silnikach był na poziomie między silnikami benzynowymi a diesla.

W 1969 roku doszło do fuzji Auto Union GmbH z NSU AG Neckarsulm[3]. Przedsiębiorstwo przyjęło nazwę Audi NSU Auto Union AG i miało od tego czasu drugi zakład i (do 1948) siedzibę w Neckarsulm[2]. W styczniu 1971 roku po raz pierwszy pojawił się slogan Vorsprung durch Technik (pol. przewaga dzięki technice) przy okazji reklamy NSU Ro 80 (z silnikiem Wankla). Po tym jak produkcja modelu Ro 80 została uruchomiona, zaprzestano używania nazwy NSU jako oznaczenia produktów. 1 stycznia 1985 roku Audi NSU Auto Union AG przyjęło nazwę AUDI AG. W tym samym czasie przedsiębiorstwo zmieniło swoją kwaterę główną z Neckarsulm na Ingolstadt[3]. Od tamtego czasu produkty i sama firma noszą tę samą nazwę.

Od 1993 roku Audi posiada zakład produkcyjny na Węgrzech. W węgierskim mieście Győr oprócz montażu Audi TT produkowane są silniki. Od roku 2000 Audi wspólnie z Seatem i Lamborghini jako Audi-Gruppe tworzy markę samochodów sportowych w koncernie Volkswagen AG[4], obok Volkswagena ze Škodą, Bentleyem i Bugattim.
W 2005 roku Audi świętowało 25-lecie napędu quattro, a 30 września i 1 października 2006 roku podczas drzwi otwartych z początkiem produkcji Audi R8 świętowano jubileusz 100 lat budowy samochodów w Neckarsulm. Kilkukrotnie wyróżn
FILIPPO 22 / 79.175.206.* / 2014-11-04 21:29
Dowiedziałem się już coś więcej od pracownika urzędu skarbowego w dużym mieście.
Procedura powinna wyglądać tak:
1 kupno za granicą
2 sprzedawca na podstawie dowodu tożsamości stwierdza obce obywatelstwo
3 wystawia fakturę bez podatku VAT i informuje o tym swój urząd skarbowy, który powiadamia stronę polską
4 w Polsce obowiązkowo uiszczam 22% Vat-u (nawet gdybym się nie zgłosił, to urząd już wie od strony niemieckiej o obowiązku zapłaty i ściga)
5 polski urząd skarbowy informuje urząd niemiecki o fakcie dokonania wpłaty
6 rejestruje pojazd.

Derektywa UE mówi że, w przypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia nowego środka transportu w innym kraju Unii Europejskiej podmiotem zobowiązanym do odprowadzenia podatku od towarów i usług jest zawsze nabywca. Nie ma przy tym znaczenia, czy dostawca i nabywca są podatnikami VAT czy zwykłymi konsumentami. Na tym właśnie polega specyfika opodatkowania obrotu nowymi środkami transportu, że niezależnie od statusu sprzedającego i nabywcy podatek jest zawsze pobierany w kraju nabywcy.

Jednak w praktyce niemieckie salony samochodowe (prawdopodobnie z niewiedzy) odmawiają wystawienia faktury wolnej od podatku i zwrotu podatku trzeba domagać się poprzez polski urząd skarbowy.
Zwrot podwójnie zapłaconego VATu jest możliwy, jednak wyjątkowo czasochłonny, ponieważ wymaga zwrócenia się przez polski urząd do niemieckiego urzędu o zwrot niesłusznie pobranego podatku.
Poza tym polski VAT i akcyzę zapłacę od kwoty brutto, czyli zapłacę podatek od podatku, a wynikłej różnicy już nie odzyskam.

Zadzwoniłem do kilku polskich salonów samochodowych podając się za obywatela niemieckiego, polskiego pochodzenia, zamieszkałego w Niemczech.
We wszystkich rozmowach zostałem zapewniony o tym, iż na pewno nie zapłacę polskiego VAT, jednak muszę wykazać, że jestem niemieckim obywatelem tam zamieszkałym.

Czy niemieccy sprzedawcy są faktycznie niedouczeni, czy Niemcy jako państwo nie dotrzymują procedur UE?

Znalazłem taki sam samochód w równie niskiej cenie na Słowacji. Ciekawe, czy tam też będzie tak samo.
audi history / 79.175.206.* / 2014-11-04 21:29
Historia marki Audi sięga 14 listopada 1899, kiedy to August Horch wraz z Karlem Benzem[2] założył w Kolonii przedsiębiorstwo o nazwie Horch produkujące luksusowe samochody osobowe[3]. W 1902 roku właściciel przeniósł zakład do Reichenbach, a w 1904 roku do Zwickau[3]. W 1909 roku po kłopotach finansowych i problemach w zarządzie odszedł ze spółki i założył kolejne przedsiębiorstwo o nazwie August Horch Automobilwerke GmbH. Po wyroku sądu okazało się, że z nowym przedsięwzięciem August Horch nie mógł już łączyć swojego nazwiska dlatego postanowił przetłumaczyć swoje nazwisko (horch to tryb rozkazujący od horchen, czyli w języku polskim nasłuchiwać) na łacinę – czyli audi nazywając firmę 25 kwietnia 1910 roku Audi Automobilwerke GmbH[3]. W lipcu 1910 roku pierwszy pojazd z nazwą Audi opuścił zakład w Zwickau[2]. W 1914 roku Audi Automobilwerke GmbH przekształcono w spółkę akcyjną Audi Werke AG. Po I wojnie światowej August Horch odszedł z przedsiębiorstwa i wyprowadził się do Berlina. Tam znalazł zatrudnienie jako rzeczoznawca samochodowy[4]. W 1928 roku wskutek finansowych trudności Audi, miało miejsce przejęcie spółki przez DKW. W 1932 roku przedsiębiorstwo Audi łącząc się z zakładami Horch, Wanderer i DKW weszło do spółki Auto Union z siedzibą w Chemnitz[2], której logo (cztery przeplatające się pierścienie, symbolizujące czterech udziałowców spółki) jest do dzisiaj używane przez Audi. Celem połączenia było uchronienie się przed światowym kryzysem gospodarczym[3].

Dzisiejsze Audi AG zawdzięczamy firmom Horch, Audi, DKW, Wanderer, które tworzyły Auto Union GmbH oraz NSU. Koncern powstał w swojej aktualnej formie w marcu 1969 roku wskutek wspólnego postanowienia NSU Motorenwerke AG i Auto Union GmbH z Ingolstadt. Nowa siedziba firmy mieściła się w Neckarsulm i nosiła nową nazwę Audi NSU Auto Union AG. W końcu w 1985 roku przeniesiono siedzibę główną do Ingolstadt znów zmieniając nazwę tym razem na Audi AG.

Wybuch II wojny światowej zachamował rozwój Auto Union, a we wszystkich zakładach marki produkowano uzbrojenie wojskowe[3].

Po II wojnie światowej Auto Union AG rozpłynęło się w strefie okupowanej przez sowietów[3]. Firma produkowała jako VEB Automobilwerk Zwickau model AWZ P70, a w 1958 roku dołączono poprzednie zakłady Horcha z terenu byłego NRD. W nowym VEB Sachsenring Automobilwerke Zwickau do 1991 roku produkowano Trabanty[4]. W zachodnich Niemczech firma istniała pod starą nazwą, jednakże od strony prawnej była kompletnie nowo założoną spółką. Wielu pracowników ze zniszczonych zakładów w Zwickau osadziło się w Ingolstadt i podjęło na nowo produkcję; pojazdy Auto Union produkowano pod marką DKW.

W 1958 roku Daimler-Benz AG przejął 87% kapitału akcyjnego Auto Union[3], a w 1959 roku posiadał już 100%. W grudniu 1964 roku Volkswagen kupił zakład w Ingolstadt i sprawił, że nazwa Audi odżyła przejmując logo Auto Union – cztery pierścienie od czterech połączonych producentów samochodów[3]. W 1965 roku Auto Union wypuścił na rynek samochód pod marką Audi. Pierwszy model był dalszym rozwinięciem DKW F102 i nie otrzymał żadnych typowych oznaczeń. W 1968 roku były pracownik Daimler-Benz Ludwig Kraus zaprezentował ówczesnemu głównemu dyrektorowi zakładu Volkswagenwerk Wolfsburg Heinrichowi Nordhoffowi samodzielnie zaprojektowanego Audi 100[4]. Ten był zachwycony projektem i zgodził się na produkcję. Od tego czasu pojazdy były oznaczone odpowiadającymi im liczbami koni mechanicznych (przykładowo Audi 60, Audi Super 90). Pojazdy tej serii otrzymały tzw. silnik średnioprężny. Za ich rozwój był odpowiedzialny Daimler-Benz AG, jako że nadal posiadał większość akcji w Auto Union. Stopień sprężania w tych silnikach był na poziomie między silnikami benzynowymi a diesla.

W 1969 roku doszło do fuzji Auto Union GmbH z NSU AG Neckarsulm[3]. Przedsiębiorstwo przyjęło nazwę Audi NSU Auto Union AG i miało od tego czasu drugi zakład i (do 1948) siedzibę w Neckarsulm[2]. W styczniu 1971 roku po raz pierwszy pojawił się slogan Vorsprung durch Technik (pol. przewaga dzięki technice) przy okazji reklamy NSU Ro 80 (z silnikiem Wankla). Po tym jak produkcja modelu Ro 80 została uruchomiona, zaprzestano używania nazwy NSU jako oznaczenia produktów. 1 stycznia 1985 roku Audi NSU Auto Union AG przyjęło nazwę AUDI AG. W tym samym czasie przedsiębiorstwo zmieniło swoją kwaterę główną z Neckarsulm na Ingolstadt[3]. Od tamtego czasu produkty i sama firma noszą tę samą nazwę.

Od 1993 roku Audi posiada zakład produkcyjny na Węgrzech. W węgierskim mieście Győr oprócz montażu Audi TT produkowane są silniki. Od roku 2000 Audi wspólnie z Seatem i Lamborghini jako Audi-Gruppe tworzy markę samochodów sportowych w koncernie Volkswagen AG[4], obok Volkswagena ze Škodą, Bentleyem i Bugattim.
W 2005 roku Audi świętowało 25-lecie napędu quattro, a 30 września i 1 października 2006 roku podczas drzwi otwartych z początkiem produkcji Audi R8 świętowano jubileusz 100 lat budowy samochodów w Neckarsulm. Kilkukrotnie wyróżn
auto z salonu / 79.175.206.* / 2014-11-04 21:28
Jak wygląda procedura zakupu nowego auta do 3,5 t w Niemczech i sprowadzenia go do Polski? Jak wygląda sprawa z akcyzą, wyrównaniem VAT (Niemcy - 15% a Polska - 22%) i z cłem?
Sprowadzenie z krajów UE nowego samochodu o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t zawsze będzie podlegało opodatkowaniu VAT. Jednak powinien Pan pamiętać, że nowy samochód musi spełniać kryteria, które określa ustawa o podatku od towarów i usług, zaliczając go do nowych środków transportu. Tylko bowiem nowe środki transportu są opodatkowane VAT. A zatem pojazd, który przejechał nie więcej niż 6000 km lub od momentu dopuszczenia do użytku nie minęło 6 miesięcy, napędzanego silnikiem o pojemności skokowej większej niż 48 centymetrów sześciennych lub o mocy większej niż 7,2 kilowatów trzeba zadeklarować i zapłacić VAT w Polsce według 22-proc. stawki. Jest to tzw. nowy środek transportu.

Nowy środek transportu, jakim jest również samochód ciężarowy, zgodnie z ustawą o VAT może być nabyty przez trzy grupy osób:
przez podatnika VAT czynnego,
podatnika, który nie jest VAT-owcem,
oraz osobę fizyczną nie prowadzącą działalności gospodarczej.
W zależności więc, do której z powyższych grup zalicza się Pana będą w tym przedmiocie występowały różne obowiązki formalne, chociaż VAT (22%) będzie Pan zmuszony zapłacić zawsze. A zatem jeżeli wcześniej już nabędzie Pan pojazd z 15% niemieckim VAT-em, wówczas będzie Pan jedynie zobowiązamy do wyrównania polskiego 22% VAT-u.

Gdy nabycie nowego samochodu deklaruje Pan jako podatnik VAT czynny, będzie Pan zobowiązany do wykazania tego w deklaracji VAT-7 lub VAT-7K. W przypadku gdy prowadzi Pan działalność gospodarczą, lecz nie zarejestrowany jest Pan jako podatnik VAT czynny, oraz jako osoba prawne nie będące podatnikiem, wówczas zobowiązany jest Pan do wykazania tego nabycia w deklaracji VAT-8. Natomiast w przypadku osoby fizycznej nie prowadzącej działalności gospodarczej oraz jako osoby prywatne składa Pan deklarację dla podatku od towarów i usług przy wewnątrzwspólnotowym nabyciu nowych środków transportu na druku VAT-10. Ponadto należy złożyć informację o wewnątrzwspólnotowym nabyciu środków transportu VAT-23.

Od sprowadzonych nowych aut należy uiścić podatek akcyzowy.

Cło należne oblicza się wg wzoru Wc x Sc = C, gdzie:

Wc - wartość celna;

Sc - stawka celna w procentach;

C - kwota cła należnego wyrażona w pełnych złotych.

Stawkę podatku akcyzowego oblicza się z kolei wg wzoru SU = Sn + 12 x (W-2), gdzie:

Su - stawka podatku akcyzowego w procentach, która maksymalnie może wynosić 65%;

Sn - stawka akcyzy (dla silników o pojemności powyżej 2000 cm3 = 18,6%; dla pozostałych = 3,1%);

W - wiek samochodu wyrażony w latach kalendarzowych liczonych począwszy od roku produkcji do roku dokonania sprzedaży włącznie, a w przypadku importu od roku produkcji do roku dokonania zgłoszenia celnego włącznie. Dla samochodów młodszych niż trzy lata stosuje się stawkę w wysokości Sn.

Podstawa prawna: Ustawa o podatku od towarów i usług (Dz.U z 2004 r. nr 54, poz. 353 z późn. zm.)
Agnieszka J. / 79.175.206.* / 2014-09-19 00:42
Klienci wolą kupować samochody w Niemczech


Łodzianie, kupujący nowe auta, znaleźli sposób na znaczne oszczędności. Wystarczy dwa dni urlopu, by przy zakupie np. volkswagena passata CC zaoszczędzić 31 tys. zł. W tym roku import nowych aut wzrósł o 30 proc.


- Wcale mnie to nie dziwi - kiwa głową Andrzej Morawski z Łodzi, który w lipcu kupił BMW C350. - Jak zobaczyłem ile kosztują auta w Niemczech, a ile w Polsce, nie miałem wątpliwości. W Łodzi model, który chciałem kupić, kosztował 183 tys. zł, a w Monachium tylko 152 tys. zł. Wziąłem dwa dni urlopu, zaopatrzyłem się w mapę i pojechałem - relacjonuje Morawski. - Za zaoszczędzone pieniądze pojadę z rodziną na wakacje do Hiszpanii i jeszcze mi zostanie - cieszy się łodzianin.

Podobnie jest z innymi markami. Nowe samochody w Berlinie, Monachium i Dortmun- dzie są od 15 do 30 proc. tańsze niż w Polsce. Wszystko przez znacznie wyższe marże, jakie do ceny naliczają nasi dealerzy.

Zarabiają na tym firmy, które do tej pory sprowadzały z Zachodu auta używane. Na swoich stronach internetowych zachęcają klientów do wycieczek za Odrę po nowe auta.

- Do tej pory przywoziłem na lawecie po kilkanaście używanych aut miesięcznie. Teraz to już się nie opłaca. Więcej zarabiam, zabierając klienta do niemieckiego salonu po nowy pojazd. Jeździmy w kilka miejsc, pełnię rolę tłumacza i pomagam w załatwieniu formalności. Nie każdy zna niemiecki. Biorę za to od 5 do 9 tys. zł, w zależności od wartości auta. Im droższe, tym większa jest moja prowizja - przyznaje Mariusz Kowalczyk z Łodzi, który zajmuje się sprowadzaniem aut z Niemiec.

Sprowadzaniem nowych aut z Niemiec najbardziej przerażone są polskie salony samochodowe. Jeden z pracowników łódzkiego dealera fiata przyznaje anonimowo, że z miesiąca na miesiąc ma coraz mniej klientów.

- Jeszcze rok temu sprzedawaliśmy po 8 -10 samochodów w miesiącu. Teraz, jeśli uda im się sprzedać 3 - 4 auta, to jest dobrze. Inni mają jeszcze gorzej - wzdycha przedsiębiorca.

Michał Zawdzki, doradca ds. samochodów nowych Ford Auto Brzezińska w Łodzi, mówi wprost: - Prawie wszyscy klienci przychodzą do nas z katalogami aut od niemieckich dealerów. Zanim zdecydują się na zakup, skrupulatnie porównują krajowe oferty z zagranicznymi. Jeśli w grę wchodzi tańsze auto, to jest nam łatwiej je sprzedać. Niestety, gdy chodzi o droższy samochód, to już w przedbiegach przegrywamy z niemieckimi salonami. Jeśli mogą zaoszczędzić 30 tys. zł, klienci wolą kupić auto u zachodnich sąsiadów. My możemy tylko konkurować jakością obsługi.

Zawadzki nie ma wątpliwości: - W ciągu najbliższych 6 miesięcy w polskich salonach ceny aut spadną.

Jako pierwsza ceny obniżyła już Toyota, reklamując się w telewizji cenami porównywalnymi z tymi w niemieckich salonach. Dealerzy innych marek starają się przyciągnąć klientów dodając gratis klimatyzację albo opony zimowe. Jednak takie zabiegi nie pomagają. Klienci wolą zapłacić taniej niż dostać dodatkowe wyposażenie, które nie zawsze jest im potrzebne. - Dealerzy nie będą mieli wyjścia. Sprzedaż nowych aut w Polsce drastycznie spada - mówi Michał Macierzyński, analityk finansowy portalu bankier.pl. - Jeśli nasi dealerzy chcą utrzymać się na rynku, to muszą zmniejszyć marże i obniżyć ceny.

Właśnie wysokie marże w Polsce sprawiają, że nowe pojazdy są u nas droższe niż na zachodzie Europy. Marża, jaką dealerzy pobierają za nowe auta, wynosi w Polsce od 20 do 30 proc. wartości samochodu. W Niemczech jest to 5-10 proc.

Jest też drugi powód odpływu klientów do zachodnich salonów. - Dealerzy nie zauważyli, że złotówka bardzo się umocniła i przeliczają ceny po wyższym, starym kursie. Nic więc dziwnego, że klienci sprowadzają nowe samochody z zagranicy - komentuje Macierzyński.

POLSKA Dziennik Łódzki
Agnieszka J.
nowe auto u dealera / 79.175.206.* / 2014-09-19 00:42
PRZECZYTAJCIE TO UWAŻNIE i będziecie wiedzieć o co chodzi z LKW:

Ustawa z dnia 6 grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym określa opodatkowanie podatkiem akcyzowym wyrobów akcyzowych oraz samochodów osobowych, organizację obrotu wyrobami akcyzowymi, a także oznaczanie znakami akcyzy.

Na potrzeby wymienionej ustawy wprowadzona została definicja nabycia wewnątrzwspólnotowego, którym jest przemieszczenie wyrobów akcyzowych lub samochodów osobowych z terytorium państwa członkowskiego na terytorium kraju.

W przypadku samochodu osobowego przedmiotem opodatkowania akcyzą jest:

import samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;
nabycie wewnątrzwspólnotowe samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;
pierwsza sprzedaż na terytorium kraju samochodu osobowego niezarejestrowanego na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym:
wyprodukowanego na terytorium kraju,
od którego nie została zapłacona akcyza z tytułu czynności, o których mowa w pkt 1 albo 2.

Zatem prawdą jest, że nabycie samochodu ciężarowego nie powoduje powstania obowiązku zapłaty akcyzy.

Proszę jednak zauważyć, że chodzi o samochód ciężarowy w sensie negatywnym, tzn. o nabycie samochodu, który nie jest samochodem osobowym. Niestety w Polsce inną definicję samochodu osobowego i ciężarowego zawiera ustawa o podatku od towarów i usług, inną ustawa o podatku dochodowym, inną ustawa o podatku akcyzowym. Zgodnie z tą ostatnią, akcyzę płaci się od samochodów osobowych, a samochody osobowe są to pojazdy samochodowe i pozostałe pojazdy mechaniczne objęte pozycją CN 8703 przeznaczone zasadniczo do przewozu osób, inne niż objęte pozycją 8702, włącznie z samochodami osobowo-towarowymi (kombi) oraz samochodami wyścigowymi, z wyłączeniem pojazdów samochodowych i pozostałych pojazdów, które nie wymagają rejestracji zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
dealer5 / 79.175.206.* / 2014-09-19 00:35
ja nie widzę w tym nic szokującego.. nie jest nowością że dealerzy sprzedaja auta 'nowe', ktore byly juz naprawiane, malowane etc. Wymieniona boczna szyba i poprawki na tylnym slupku trudno nazwac 'powazna szkodą'. Moze cos spadlo na auto podczas transportu, uszkodzilo szybę i wgniotlo slupek na przyklad. Przydaloby się jakieś foto. Dlaczego czujesz się oszukana? w momencie odbioru auta rozumiem ze mozna nie zauwazyc roznych dat produkcji na szybach, ale jak moglas nie widziec tych 'nieudolnych prac blacharskich'? teraz po podpisaniu papierka juz raczej niczego nie zdzialasz.. tak jak mowisz dealer powie,ze moglas sama uszkodzic auto. Swoją drogą takie auto sobie wybralas.. te prace blacharskie na tylnym slupku to jest male piwo w porownaniu do jakości i standardów produkcji innych podzespołów tegoż samochodu. O tej bylejakości przekonasz się za kilka lat.
piot5657634 / 79.175.206.* / 2014-09-19 00:35
Po co pisać o używkach za 60, 80 czy 100 tys. Kto u nas takie kupuje? Jakbym miał 60tys w gotówce to pewnie, że wolałbym nówkę. Większość używek to przecież 10-30 tys. A wtedy to jest wybór czy Kia Picanto za 35 tys. - połowa na kredyt, czy 5-7 letnie większe za połowę tego ale za gotówkę. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się, żebym rocznie wydał na używane auto więcej niż 3-4tys, licząc ubezpieczenie, naprawy, bez paliwa. Nawet w roku w którym zostało kupione i trzeba było zrobić 'pakiet startowy'. To nawet jakby ta Kia była tylko w połowie na kredyt to samych odsetek będzie ze 2tys rocznie, do tego droższe ubezpieczenie itp. Spokojnie wyjdzie tyle samo. A w przedziale 5-7 lat za około 20 tys można mieć Focus-a, Mondeo, Octavie itp. Na raczej nikt mi nie powie, ze komfort i bezpieczeństwo taniej nówki segmentu A będzie chociaż zbliżone do paroletnich samochodów z segmentu C czy D. Artykuł to może miałby sens jakby porównać nowe i używane auta tej samej klasy. Na przykład nowe Mondeo za ~80tys i 5-letnie za 25tys. Wiadomo, że to nowe by wygrało pewnie we wszystkich kategoriach oprócz jednej. Kosztu eksploatacji. Za 55 tys różnicy to używkę można 3 razy wymienić.

Najnowsze wpisy