Aarti446
/ 213.62.126.* / 2015-03-05 08:33
Nie prawda ! Przyszła emerytura ZAWSZE zależy od sytuacji demograficznej. nie ważne, czy z ZUS czy OFE. Nawet jeśli kapitał na emeryturę odkładałbyś inwestując np. w kruszce, to też jej wartość zależna będzie od demografii.
Tylko w jakim stopniu... nie popadaj w skrajność bo to o czym piszesz groziło by przy totalnym wyludnieniu planety ;P
Wracając do tematu to masz generalnie 2 warianty:
1. Czasy PRL, środki wpłacane na FUS idą na bieżące wydatki a nadwyżki są inwestowane w ówczesną gospodarkę. Jest duża nadwyżka osób pracujących w stosunku do pobierających świadczenia więc i nadwyżka jest spora. Powstają zakłady produkcyjne i nowe miejsca pracy. Ludzie mają gdzie pracować, nie boją się o przyszłość, rodzą dzieci (wtedy model rodziny był 2+2 a nawet często 2+3).
2. Dziś, środków wpłacanych przez pracujących nie starcza na wypłaty dla emerytów. Perspektywy życia w Polsce paskudne, bardzo duże bezrobocie, bo zakłady pozamykane.
Na przykład Radom w mazowieckim, kiedyś ośrodek przemysłowy, teraz bieda aż piszczy. Zamknięty Radoskór, wytwórnia telefonów, polmetal, materiały ogniotrwałe, łączniki, odlewnia, znaczna część Łucznika, WCZ i jeszcze kilka innych zakładów. Buty z Radomia były naprawdę dobre, tak samo jak kuchenki z polmetalu (tych kupił włoski właściciel ARDO i zlikwidował konkurencję). Teraz tam są jedynie markety, tylko ciężko o klientów na zakupy.
Przy takiej sytuacji licząc TYLKO na demografię nie ma sensu, bo nawet jak będzie ludzi jak mrówek, a nie będą mieli pracy, to i tak nie będzie pieniędzy na emerytury.
Jak pieniądze za to nie będą przejadane na bieżąco tylko faktycznie inwestowane w gospodarkę to będą powstawać miejsca pracy, ludzie będą pracować, poprawi się sytuacja społeczeństwa to wtedy pieniędzy będzie więcej. Na razie Polska stała się rynkiem zbytu dla innych producentów, ale kiepskim, bo ubogim.