Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Światła mijania - nie jest bezpieczniej

Światła mijania - nie jest bezpieczniej

Money.pl / 2007-08-03 07:28
Komentarze do wiadomości: Światła mijania - nie jest bezpieczniej .
Wyświetlaj:
wes / 81.219.208.* / 2007-08-07 05:58
Nikt nie przekona mnie,że jazda na światłach w warunkach miejskich w słoneczne dni jest bezpieczniejsza.Wręcz przeciwnie.Duża ilość odbłysków od świateł i słońca, powoduje, że w niektórych samochodach są słabo widoczne migacze, czy stop i wydłuża się czas reakcji.W warunkach miejskich samochody jeżdżą tuż obok siebie lub jeden za drugim, wykonują zdecydowanie większą ilość rozmaitych manewrów w bezpośredniej bliskości co powoduje to większą ilość stłuczek.W ruchu miejskim co trochę zatrzymujemy choćby przejścia dla pieszych,piesi przebiegający przez jezdnię poza pasami,rowerzyści przejeżdżający w poprzek jezdni w najmniej oczekiwanych miejscach czy postój na skrzyżowaniach w oczekiwaniu na zielone światło.Powoduje to zwiększoną produkcję spalin,co w dużym mieście jest już odczuwalne (w warunkach ruchu miejskiego samochody zużywają więcej paliwa zwiększoną jeszcze przez właczone światła).Natomiast za całkowicie uzasadnione jest włączanie świateł poza terenem zabudowanym, gdzie auta poruszają się zdecydowanie szybciej, są lepiej widoczne z daleka przy najczęstszym manewrze wyprzedzania.Ja sam od 7 lat jeszcze przed wprowadzeniem nakazu jazdy na światłach poza terenem miast jeżdziłem na światłach.
Jooo35 / 213.158.196.* / 2007-08-07 23:04
Delikatnie - bzdety pseudonaukowe.
Swiatla - bez wzgledu na slonce - pozwalaja lepiej ocenic ruch pojazdu czy jego predkosc, dla osob o slabszym wzroku (zwlaszcza ludzi starszych) - w ogole dojzenie pojazdu.
Co do jazdy -"w warunkach miejskich samochody
jeżdżą tuż obok siebie lub jeden za drugim, wykonują
zdecydowanie większą ilość rozmaitych manewrów w bezpośredniej
bliskości co powoduje to większą ilość stłuczek" - jak ktos wykonuje za duzo tych manewrow, bo koniecznie jeszcze raz zmieni pas, jeszcze raz wyprzedzi - to nic mu nie pomoze, nie tylko swiatla.
A co do spalin - ciekaw jestem, czy wszyscy podnoszacy ten bzdurny pseudoargument zastanawiaja sie nad poborem pradu przez radio samochodowe? 2 reflektory - 2x55W+2 swiatla2x25W - razem 160W poboru mocy przez swiatla. Konia z rzedem temu, kto bedzie mial bardziej energooszczedna instalacje dzwiekowa (radio/odtwarzacz, wzmacniacz, glosniki). Nie mowiac juz o klimatyzacji, ktora faktycznie zwieksza spalanie. Ale o tym juz wygodnictwo i demagogia malkontentow nie wspomina.
Sławencja / 83.18.111.* / 2009-02-22 16:34
Jooo35 właśnie dzisiaj mierzyłem pobór prądu w moim samochodzie amperomierzem:
ok. 1 A - radio samochodowe ( 4 głośniki )
ok. 2,5 A światła pozycyjne
ponad 10 A światła mijania
tak więc nie ma porównanie a przez ten bzdurny przepis wysiadł mi akumulator w mojej 206-stce :(
Simmon / 2007-08-06 21:16
Tylko niedzielni kierowcy poruszający się wyłącznie po trasie "zakład pracy-dom", 'dom-kościół" mogą debilnie stwierdzić, że światła ( nawet w słoneczny dzień ) to bezsens. To jedyna wartościowa ustawa tego rządu.
peter78 / 2007-08-06 19:48
dożywotnio zabierane prawko za jazdę po pijaku bardziej by pomogło...
s. / 83.5.98.* / 2007-08-06 18:28
Ludzie, przestańcie mi mrugać na drodze że jadę bez świateł!
Nie będą mi mówili mordercy moich znajomych mówili kiedy należy włączyć światła, więc od 25-go kwietnia mam w d... ich chore pomysły.
s. / 83.5.98.* / 2007-08-06 18:30
Poza tym zapalone światła innych kierowców mnie osobiście rozpraszają.
antic604 / 193.108.194.* / 2007-08-06 14:38
Nie wiem dlaczego wszystkim (większości) tak bardzo przeszkadza obowiązek włączania świateł?!? Wzrost spalania czy spadek mocy jest niezauważalny, koszt wymiany żarówek (nawet 2-3 razy w roku) marginalny, a widoczność na drodze jest przecież nieporównywalnie lepsza! Niedługo przeczytam, że włączanie kierunkowskazów to też zbytnia rozrzutność. Zresztą, większość warszawiaków chyba już tak uważa, kiedy się popatrzy co się dzieje na ulicach... :(

Wracając do tematu, taka "statystyka" jest oczywiście bez sensu, be nie bierze pod uwagę natężenia ruchu, warunków pogodowych itp czynników mających wpływ na bezpieczeństwo jazdy.
s. / 83.22.14.* / 2007-08-07 23:24
Ja osobiście jeżdżąc cały rok na światłach przy założonym wzroście 1% spalam ok 100 litrów, co w przeliczeniu na wszystkich z nas daje co najmniej 300 mln litrów benzyny rocznie. Ja nie wiem, czy to jest takie nic, skoro nie daje to żadnych zauważalnych rezultatów.
jen / 83.238.224.* / 2007-08-06 15:15
Dlatego powinniśmy się sprzeciwiać że globalnie zużycie paliwa czy żarówek musi wzrosnąć - to gdzie ekologia. Ponadto nie wiadomo czy nasz Sejm nie przegłosuje, aby przed każdym pojazdem biegł pieszy i ostrzegał innych użytkowników drógi. Takie przepisy bodaj kiedyś obowiązywały i nic nie stoi na przeszkodzie aby je przywrócić a bezpieczeństwo na pewno wzrośnie.
Tomasz.S. / 83.7.47.* / 2007-08-03 13:02
Dlaczego polacy muszą brać przykład ze skandynawii, a nie z takich potęg trasportowych jak Niemcy, Francja, czy kilka jeszcze innych, dużych państw. Trzeba przyznać jedno: W Polsce pomysły kretyńskie wprowadza się najłatwiej - wiadomo, bo poprzez "Cyrk".
jammindaar / 2007-08-03 12:19
Chciałbym tylko zauważyć, iż pomysł przeforsowali przedstawiciele najbardziej "skrajnie liberalnej" (cyt.R.Czarnecki) partii (PO).
Bodek2 / 80.68.236.* / 2007-08-03 11:50
Taka statystyka nic nie pokazuje.
Przecież w ostatnim okresie bardzo wzrósł ruch (wzbogacenie społeczeństwa przy stabilnych cenach paliw).

Moim zdaniem na wzrost wypadkowości wpływa na krajowej drodze [8] ustawienie masy fotoradarów (lub atrap). Obecnie ludzie po wsiach jeżdżą 40kmh, poza - 70kmh. To powoduje wzrost zmęczenia, zakorkowanie, sprzyja zachowaniom, które nie pojawiłyby się w płynnym, szybszym ruchu.
Być może jest jeszcze kilka innych przyczyn wzrostu wypadkowości i jednocnacznie twierdzenie, że wynika z obowiązku włączania świateł jest nieuprawnione.
real2 / 83.24.149.* / 2007-08-03 11:21
To totalna bzdura, żeby kazać włączać w jasne dni, zwłaszcza słoneczne. Ba! Gorzej: jest naprawdę niebezpiecznie, jak ktos zapomni włączyć i nie zostanie zauważony, a zdarzyć się może każdemu!
saul / 2007-08-03 10:52 / portfel / Pan Owca
Spoko, ważne że chłopaki od akumulatorów, świateł i generalnie elektryki samochodowej zarabiają, a i spalanie wzrasta i kogo obchodzi bezpieczeństwo w tej sytuacji? Ano nikogo, bo nie o to tu chodzi.
sceptyk / 2007-08-03 10:19 / Tysiącznik na forum
Nikt nie może być pewien życiam zdrowia i majątku, kiedy obraduje sejm rp.
Małe litery są celowe, bo głupota posłów jest nieograniczona.
Szczególnie posłów z Partii Ludzi Rozumnych, Koszernych i Eleganckich. Litera "p" w słowie "posłów" znajduje się tylko z powodu błędu ortograficznego.
Ci ludzie w imię socjalistycznej utopii potrafią pozbawić elementarnej wolności WSZYSTKICH. Traktują nas tak, jakby ONI byli troskliwymi rodzicami, a my, małe ludki i prości dawcy kasy podatkowej, biednymi, nieświadomymi niemowlakami. Troszczą się więc o na za nasze pieniądze, zazwyczaj wbrew naszej woli a napewno ZAWSZE wbrew naszym interesom.
Marqus / 212.244.191.* / 2007-08-03 10:08
my kierowcy dla policji jesteśmy chyba potencjalnymi mordercami, a już na pewno byłoby najlepiej gdybyśmy nie ruszali się z domu. Jeździmy słabo - w szczególności kierowcy z małych miast gubią się gdy trzeba zestawić parę czynności naraz. Co świateł - jadąc ostatnio w pełnym słońcu skojarzyłem że "świeci" do mnie tyle rzeczy ( lusterka, szyby, chromy ) że światła to pikuś - zbędny oczywiście.
cykada1999 / 2007-08-03 09:43
Można było wprowadzić zapis, który obowiązuje w niektórych państwach europejskich, iż całoroczna jazda na światłach TAK ALE NA TERENIE NIEZABUDOWANYM! Natomiast na terenie zabudowanym w sytuacjach OGRANICZONEJ WIDOCZNOŚCI! Dzisiaj stałem w korku w cntrum stolicy na światłach kogo ja tam przejadę jadąc 20/h.?! ... Ale to są za trudne sprawy dla naszych parlamentarzystów! W sejmie dominuje buractwo więc mamy do czynienia ze skrajnościami, czyli albo włączone albo wyłączone!
R.K. / 2007-08-03 09:17 / Tysiącznik na forum
Juz wtedy,gdy to wprowadzano byly znane wyniki badan na Zachodzie.Niestety,nasze matoly zawsze wiedza lepiej.Jak ta specjalistka w Sejmie,ktora przeforsowala 50 km/godz w calym miescie.Do dizs pamietam jej odpowiedz na czyjes watpliwosci: "Tryudno,wszyscy beda jezdzic na trojce"
Jak ktos powiedzial:nie ma takiego kretynstwa,ktorego by polski urzednik nie wymyslil a polski sejm nie zatwierdzil"
nicko / 195.42.249.* / 2007-08-03 08:35
Jazda na światłach cały czas to bzdura. Nawet w deszczowe dni widzę często kierowców jeżdżących bez świateł (zwykle to kobiety lub taksówkarze) . Na trasie też się zdarzyło, że wyprzedzałem bo nic nie świeciło z naprzeciwka, ale jechało auto bez świateł.
Jak ktoś jest ślepy - i potrzebuje, żeby inni nawet w dzień jeździli na światłach - to nie powinien jeździć autem. Jeżdżąc na światłach ludzie czują się pewniej przy wyprzedzaniu, a nie powinni - przecież na poboczu może stać nieoświetlony pojazd, albo piesi.
Lobby producentów żarówek na pewno się cieszy.
natka / 83.31.169.* / 2007-08-07 21:32
Kobiety to akurat jeżdżą na światłach. Z tego co widzę to faceci jeżdza bez, bo oczywiście taki ważniak to świateł nie włączy i robi z siebie nie wiadomo kogo.
Nawet w deszczowe dni
widzę często kierowców jeżdżących bez świateł (zwykle to kobiety
lub taksówkarze) .
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy