Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Systematyczne oszczędzanie na giełdzie.

Systematyczne oszczędzanie na giełdzie.

pinata / 2009-11-16 18:00
Chciałbym poznać Waszą opinię na temat sensu "systematycznego oszczędzania" na poprzez inwestycję w giełdę.

Mam trochę wolnej gotówki na start, a dodatkowo chciałbym co miesiąc inwestować jakąś niewielką kwotę. Perspektywa inwestycji to kilkanaście (a może i więcej) lat.

Najprostszym rozwiązaniem byłoby zainwestować i regularnie doinwestowywać jakiś fundusz inwestycyjny akcji. Jednakże fundusz pobiera kilkuprocentową prowizję za zarządzanie i rożne opłaty wypisane drobnym druczkiem, a wyniki i tak są zwykle idealnie skorelowane z wykresem WIGu.

Zastanawiam się więc, czy nie lepiej stworzyć portfel o budowie np.: identycznej z WIG20 i... po prostu o nim zapomnieć. Raz w miesiącu, przy okazji regularnego doinwestowania, sprawdzać jedynie, czy WIG20 nie zmienił składu i ewentualnie modyfikować w ten sam sposób portfel.

Czy takie podejście jest gorsze od inwestycji w fundusz akcji?

Z jednej strony nie mam czasu ani ochoty aktywnie zarządzać portfelem (co przemawia chyba przeciw wchodzeniu na giełdę), z drugiej jednak strony inwetować będę jedynie "nadmiarowe" środki, więc wysokie ryzyko mnie nie odstrasza. Dodatkowo długi horyzont pozwala mi na zignorowanie wszelkich załamań rynku... pod warunkiem, że przy wyjściu z inwestycji giełda będzie na górce :)
Wyświetlaj:
hs2 / 2009-11-18 12:51 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
średnia inflacja to 4 %, musisz zyskać tyle lub więcej aby można było powiedzieć że nie tracisz.

Żebyś miał z górki to jako stary wyjadacz coś ci powiem jeżeli kiedyś odważyć grać się na giełdzie.
Maksymalny zysk i stratę ogranicza próg zmienności wykresu.

Zmienność jest to zmiana ceny odniesiona do konkretnej jednostki czasu, masz do wyboru kilka okresów, im wyższa zmienność tym silniejsze trendy większy maksymalny zysk potencjalny.

Na początku natrafisz na systemy ale nie zrozumiesz ich właściwie , zadziała na ciebie iluzja systemu który to jest po prostu układem zleceń składanym w danym kierunku i określonym czasie. Nie mniej jednak nie ważne ilu graczy ci o tym powie i tak sam musisz do tego dojść.

Po około roku strat lub oscylacji w okolicy zera zauważysz coś i zaczniesz zarabiać lub sobie odpuścisz grę.
Generalnie zarabianie na giełdzie ma wiele wspólnego z hazardem, tyle że tutaj ty ustalasz karty a banki zwycięski układ kart. Gdy zrozumiesz na czym polega iluzja systemu inwestycyjnego zaczną się naprawdę duże zyski.

A tak na marginesie abyś miał z górki, były 4 historyczne bessy, 1929, 1939, 1987, 2007. Każda z nich była inna, zadaj sobie pytanie czy dlaczego bessę z 1987 porównywano do poprzednich i bessę z 2007 także a odkryjesz ową iluzję postrzegania systemu.
fazik / 2009-11-17 18:42 / "Gpw-racer"
Bardzo ładnie i sloganowo brzmią wersy "na kilkanaście lat".... w takim przypadku inwestuj w nieruchomości lub w dobry pomysł na biznes. Tylko niewiele z tego wynika. Takie zakusy często kończą się po 2-3 latach z powodu nagłych zmian osobistych bądź majątkowych i trzeba szybko wycofać kapitał i najczęściej ze stratą.

Fundusze? - owszem dobre w czasach prosperity, na dłuższe jednak okresy nie dadzą zarobić. ( najlepszy obecnie ma ca. 36% w skali trzech lat czyli 12% rocznie - w uproszczeniu)

Budując portfel w oparciu o WIG? - a czemu nie o EUR/PLN ? albo BDT/PLN? Wskaźnik jak każdy. Raz rośnie a raz spada.

Albo sam się za zarządzanie portfelem bierzesz i to poważnie, czytasz, uczysz się, aktywnie.

Albo oddajesz to w ręce "fachowców" i płacisz myto (nawet drobnym druczkiem)


A wyjść na górce? Marzenie każdego inwestora.
bron / 188.33.18.* / 2009-11-17 15:33
cóż, mam podobny problem, też chciałbym zacząć oszczędzać i wejść na początek w jakieś fundusze, ale boję się że okażę się totalnym żółtodziobem ;) przeczytałem ostatnio na blogu Avivy o funduszach z mechanizmem CPPI - http://blog.avivainvestors.pl/?p=37 jak dla mnie wygląda to całkiem korzystnie, czy ktoś ma doświadczenie z tego rodzaju funduszami?
mfund / 79.163.4.* / 2009-11-16 23:15
Jeśli chodzi o systematyczne inwestowanie to trzeba dobrać rozwiązanie indywidualnie. Należy zacząć od tego co oznacza "niewielka kwota". Bo inaczej będą wyglądały koszty dla 100 a inaczej dla 1000 PLN. Załóżmy, że na giełdę wpłacamy po 100 pln miesięcznie to nasz koszt wejścia wynosi 3-5%, ponieważ opłaty wynoszą x%, ale nie mniej niż 3-5 PLN. Od uzbieranej kwoty zapłacimy ok. 0,35%. Mówię tutaj o przykładowych opłatach rachunku maklerskiego zarządzanego przez internet. No i oczywiście podatek od zysku 19%. Dodatkowo przy każdej zmianie portfela płacimy za nabycie i zbycie akcji. Dlatego przy mniejszych kwotach i zwłaszcza osobą bez doświadczenia poleciłbym inne rozwiązania niż giełda.

W przypadku dodatkowych pytań proszę pisać na adres kontakt@mfundusz.pl
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy