tomnef
/ 156.17.6.* / 2013-10-25 09:58
Pisze Pan o córce, gratuluję dziecka ale Pan nie koniecznie jej dorównuje, bo ma Pan problem czytania ze zrozumieniem. Tutaj nie chodzi o to, czy dziecko nadaje się czy nie, chodzi o to, że w Polsce system jest nie dostosowany do przyjęcia sześciolatków, brakuje na wszystko pieniędzy, wszystko robi się na siłę, bez przemyślenia, wprowadza się buble i jakoś to będzie (Pan żyje poza Polską, jak mniemam, w bogatszym pewnie kraju, gdzie takich podstawowych problemów finansowych nie ma, chociażby kwestia samej ubikacji, jak to padło w komentarzach powyżej). Jeśli czytałby Pan też inne informację prasowe, to może by Pan zrozumiał, że dzisiaj chociażby w gimnazjach duży procent młodzieży ma depresję, jest szykanowanych, problemy emocjonalne, to jest trudny wiek na kolejną zmianę (nowa szkoła dla zrozumienia) i jest dosłownie walka o przywództwo w "stadzie". Wiele by tutaj wymieniać, generalnie wprowadzanie czegoś na siłę skończy się jak wszystko dotychczas, cierpieniem innych, tylko, że tutaj chodzi o nasze dzieci, jeśli schrzanimy im psychikę od małego, to będziemy mieli kupę problemów, depresji, młodzieży z problemami, może i nawet samobójstw, bo dziecko sobie nie poradzi z problemami, a takie przypadki już są.