Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Sześciolatki do szkół. Rozpoczęła się sejmowa debata w sprawie referendum

Sześciolatki do szkół. Rozpoczęła się sejmowa debata w sprawie referendum

Wyświetlaj:
marudek / 213.186.79.* / 2013-10-24 12:06
Zmiany wiążą się z premiami w ministerstwie. Więc róbmy zmiany. Najlepiej co roku. Poza tym, jak się wywali 6-latki z przedszkoli to się zrobi miejsce dla młodszych i się powie, że państwo dba o przedszkola dla wszystkich dzieci.
w tym szaleństwie jest metoda / 178.36.240.* / 2013-10-24 12:03
Prawdziwa twarz demokracji.
kimi123456 / 91.210.243.* / 2013-10-24 11:19
Zgadzam się z tym że szkoły są nieprzygotowane, ba 6 latki są psychicznie niegotowe na szkołę. ciężko im się skupić a juz nie ma mowy o wysiedzeniu 45 minut. mam synka który urodził się w czerwcu i jest objęty tą "durną" ustawą. Będzie w klasie z dziećmi o 1,5 roku starszymi, zawsze bedzie musiał kogoś gonić... poł biedy jak bedzie chciał, gorzej jak odpuści... bo np bedzie musiał wkładać dużo więcej pracy niż dzieci o 1,5 roku starsze (łatwiej niektóre rzeczy zrozumieją)a pewnie oceny bedą słabsze... do tego bzdurą jest że klasy maja wydzielone obszary do zabawy - starszy synek jest właśnie w 2 klasie... w klasie jest owszem dywan, w rozmiarze 1,5m na 2m, tak że dzieci nawet stojąc na baczność się tam nie zmieszczą... więc o czym mowa... może o tym że klasy będą małe i wg wieku? tez bzdura bo dyrektorów szkól na to nie stać... może w szkołach w Warszawie są specjalne klasy... ale w połowie szkól gminnych niestety nie...
Znosia / 87.204.243.* / 2013-10-24 13:37
Przecież wybór był. Trzeba było w domu sprawdzić, czy wysiedzi te 45 min. Mój 6latek akurat jest prymusem w klasie. Dlaczego miał czekać dłużej i tracić czas? Bo innym się nie podoba?
Dobry nauczyciel z każdego dziecka zrobi ucznia.
A może to wina przedszkola? To przecież przedszkole powinno przygotować dziecko do szkoły.
kimi123456 / 91.210.243.* / 2013-10-24 14:22
niestety nie mam wyboru :) urodził się w czerwcu i musi iść jako 6 latek do szkoły.
a nauczyciel przy 30 osobowej klasie nie będzie miał czasu skupiać się na jednostkach :) sami nauczyciele są przeciwni reformie... milion rodziców chce referendum, a zakładam że połowa tak jak ja nie wiedziała nawet o tym że zbierane są gdzieś podpisy :) bo byłoby tych podpisów kilka milionów. jak już tak koniecznie chcą 6 latków w szkołach to niech rodzice sami decydują kiedy puszczą dziecko do szkoły - znają dziecko i szkołę i jej możliwości... a takie wysyłanie na siłę nie ma sensu... mój starszy syn tez jest prymusem, może właśnie dlatego że poszedł jako 7 latek?
debos / 79.191.191.* / 2013-10-24 11:37

a juz nie ma mowy o wysiedzeniu 45 minut. mam synka który urodził się w czerwcu i jest objęty tą "durną" ustawą.

Nie znasz ustawy. Dlaczego więc nazywasz ją durną?
kimi123456 / 91.210.243.* / 2013-10-24 14:05
a skąd wiesz że nie znam?
tak sie składam że przestudiowałam ją bardzo dokładnie bo dotyczy między innymi mojego dziecka.
Znosia. Ja uważam ze rodzice tacy jak ty sami mogli podjąć decyzję dotyczącą edukacji ich dzieci- rodzice najlepiej znają własne dzieci. tacy jak ja nie mają tej możliwości, mój syn z nauką sobie poradzi, gorzej z psychiką. być może twoje dziecko uczęszcza właśnie do takiej szkoły o jakiej mówią w sejmie - z dywanami, równolatkami i czasem i miejscem na zabawę. W szkole mojego dziecka tak nie ma i nie będzie. A nie stać mnie na to żeby go wozić 20km do innej lepszej szkoły. Są dzieci zdolne i zdolniejsze... są dzieci z ogromnymi problemami którym ciężko będzie się odnaleźć... zwłaszcza jak w naszej szkole w jednym budynku są i dzieci ze szkoły podstawowej i gimnazjaliści, ponad 500 uczniów. Brakuje stołówki, w świetlicy czasem jest 200 uczniów na raz a sala ma koło 30m2. Szkoła szkole nierówna i o tym mówią członkowie stowarzyszenia..
debos / 79.191.191.* / 2013-10-24 15:04

a skąd wiesz że nie znam?

Bo żeby nie wdawać się w szczegóły posadziłeś dzieciaki do ławek na godzinę lekcyjną. To wystarczy. Jak zwykle nie bo nie. A naród nasz plebejski zawsze do tyłu w edukacji ale za to chamstwem, ciemnotą i zacofaniem wyprzedza kraje zachodniej Europy o kilka długości.
Jeśli chodzi o mojego syna to zawsze stawiałem wysokie wymagania, Chodził do najlepszych szkół. Organizowaliśmy dodatkowe zajęcia. Szliśmy w tym kierunku aby było mu trudniej a nie łatwiej. Opłacało się. Wysłanie dzieci do szkoły w wieku sześciu lat też się opłaci. A problemy, które być może będą spokojnie się rozwiąże. W twojej szkole też. Przy każdej zmianie w Polsce jest nieprawdopodobny opór. Dzisiaj w sejmie rząd oskarża się, że robi to dla własnego interesu? O jaki to interes rządu może chodzić. Już samo to świadczy, że pewni parlamentarzyści traktują swój elektorat jak debili.
kimi123456 / 91.210.243.* / 2013-10-24 15:29
Bo tak to realnie wygląda. Mój synek ma 45minutowe lekcje... w klasie nie ma wydzielonej przestrzeni do zabawy (dywan)... więc ustawa być może sobie a realia sobie.
Problemy w szkole się rozwiąże za x lat... kiedy mnie to już nie będzie dotyczyć... tu chodzi o tu i teraz mojego dziecka, dla którego jako matka chce jak najlepiej. Najpierw sprawdźmy realia i możliwości szkół a potem stawiajmy poprzeczki, realne poprzeczki - skąd szkoły mają wsiąść finanse na rozbudowę sal, wyposażenie klas? Jak byłam w 1 klasie podstawówki wmurowywano kamień węgielny pod budowę sali gimnastycznej, sali którą wybudowano po upływie 18 lat... więc dajmy sobie czas na reformy, najpierw przygotujmy zaplecze a potem wciągajmy w to dzieci... podaje się przykłady np ze Szwecji że tam 6 latki chodzą do szkoły... to porównajmy też liczebność klas i wyposażenie szkół :O)
Ja tez moim dzieciom stawiam wysokie wymagania :) i nie oceniaj kogoś jak go nie znasz.
Ale znam dzieci które sobie nie poradzą bo np mają problemy logopedyczne lub psychologiczne... Mój syn np raz mi powiedział ze jest nieudacznikiem bo nie umiał sobie z czymś poradzić... bo jest w grupie z dziecmi o 1,5roku starszymi w tym wieku to wielka różnica psychofizyczna. Nie zrobił czegoś nie dlatego ze nie chciał czy się nie starał, po prostu był młodszy i mniej rozwinięty... i teraz taka nauczycielka albo będzie równać do najstarszego dziecka albo do najmłodszego, zawsze ktoś będzie stratny... 1,5 rku różnicy w klasach to naprawdę duży przedział. Być może w dużych aglomeracjach będzie kilka klas i podział wiekowy... ale w małych niestety nie. Zabiera pan głos w sprawie, która pana dziecka bezpośrednio nie dotyczy :) kiedy Pan był ostatnio w szkole? zapraszam do naszej :) zobaczy pan różnicę między ustawą (teoria) a realiami (praktyka). Ja gdybym nie widziała jak to w rzeczywistości wyglada byc może twierdziła bym tak jak Pan że te założenia są dobre. Po prosru mierzmy siły na zamiary nic wiecej.
debos / 79.191.191.* / 2013-10-24 15:41
Ja wiem, że dziecko moje poszłoby do szkoły w wieku sześciu lat. Zresztą w tym wieku potrafił już przy użyciu komputera robić w jakieś operacje księgowe w firmie. A jeśli mój to robił to pewnie i Twój by sobie z tym poradził. Ale może i właściwie niech się pozostawi tę decyzję do wyboru rodzicom. Może nie warto uszczęśliwiać na siłę.
Tylko z drugiej strony po to jest rząd aby takie decyzje podejmował. Tym bardziej,tak podejrzewam, że większość rodziców wyśle swoje dzieci do szkoły w wieku sześciu lat. Ale wtedy jednak bez całego systemu sytuacja dzieci będzie trudniejsza.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy