panicz_henio
/ 87.105.88.* / 2011-06-03 23:28
Każdy ma swój łeb. Jeżeli ktoś bierze kredyt na głupoty( a słyszałem o takich, którzy specjalnie zaciągają pod X boxa i zestaw gier + telewizor) a później następny kredyt, żeby spłacić częściowo poprzedni i przy okazji dokupić coś tam itd. itd. no to później będzie żarł gruz, proste.
Nie dostrzegam powiązania z tym, że władza daje zły przykład. Po prostu panuje dziwne przekonanie, że jeżeli weźmie się kredyt to później można przyjść i powiedzieć "nie spłacę bo nie mam z czego." i wszystko będzie ok.
Nie jestem fanem premiera ale uważam, że jego finanse to jego sprawa i skoro uznał, że kupi córce mieszkanie i weźmie na siebie kredyt to jego biznes i ta decyzja nie znaczy, że nie potrafi zadbać o finanse publiczne. Niestety to, co się dzieje dookoła na to wskazuje.
Tablica pokazująca wielkość długu publicznego jest przerażająca...