Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Tańsze mieszkania w dużych miastach

Tańsze mieszkania w dużych miastach

Money.pl / 2010-06-09 21:31
Komentarze do wiadomości: Tańsze mieszkania w dużych miastach.
Wyświetlaj:
EkspertRynkuNieruchomościWWA / 89.72.126.* / 2010-06-19 16:12
1.Bezrobocie w Polsce, będzie rosło, co przełoży się na spadek cen nieruchomości
2.Nadchodzi niż demograficzny, przez co nieruchomości nie są dobrą inwestycją na
lata. Będą tracić na wartości.
3.Nie nastąpiła znacząca korekta po wzroście cen z okresu boomu budowlanego!!!
Średnio potaniały tylko o 10%.
4.Jest trudno o kredyt hipoteczny.(Rekomendacja T)!!!
5.Ceny wynajmu mieszkań potaniały, a kredyty hipoteczne wzrosły. Przez co
kupowanie na kredyt mieszkań na wynajem przestało być rentowną inwestycją
6.Zakup nieruchomości za gotówkę na wynajem też nie jest rentowną inwestycją,
Ponieważ ceny mieszkań są z boomu budowlanego i gospodarczego + spekulacji na nim
7.Wyprzedaż mieszkań pakietowych(kupowanych podczas hossy przez zagranicznych
inwestorów to 35% rynku)
8.Paszport energetyczny
9.Oddanie do użytku przez deweloperów wielu projektów rozpoczętych w
latach (2006,2007,2008,2009!!!)
10.Przesycony rynek w mieszkania kupowane podczas boomu gospodarczego,
budowlanego tzw. hossie. Które są wystawione po cenach, po jakich były
kupowane w tamtych latach!!!
11.Jest masa nieruchomości zawyżonych, przez spekulantów, ale także przez
ludzi nie kompetentnych w wycenie. Przez co ceny średnie są zawyżone.
12.Bardzo drogie apartamenty budowane w dodatku w czasie hossy, są
wielokrotnie przewartościowane. Ich cena wbrew temu, co mówią analitycy
też spadnie i to najbardziej. Ponieważ na rynku wciąż powstają nowe
apartamentowce, które są budowane na tym samym poziomie, lecz taniej.
Kiedy pojawia się na rynku nastąpi korekta rynku. To dobrze, ponieważ
cena średnia też ulegnie korekcie!!!
13.Odrolnienie gruntów w obrębie miast spowoduje drastyczny spadek
ziemi!!!
14.Agencie nieruchomości w ofertach ogłoszeniowych nie zmieniają cen,
ponieważ mają marżę od ceny sprzedaży.
15.Upadek firm; budowlanych, deweloperów, agencji nieruchomości, firm usługowo-wykończeniowych ze skierowaną ofertą na rynek nieruchomości
16.Marża deweloperów podczas hossy wynosiła od 50% do 60% WARTOŚCI NIERUCHOMOŚCI!!! Teraz to jest nawet 30%,ale jest to wciąż o 20% więcej niż Np. w Niemczech. I trzeba dodać, że to najniższa marża, o jakiej słyszałem wśród deweloperów.
17.Dziura budżetowa
18.Kryzys, który jeszcze do Polski nie dotarł, ale dotrze!!!
19.Inflacja,która powoduje spadek ceny nieruchomości.
20. Ci deweloperzy, którzy teraz budują. Doprowadzą do upadku innych deweloperów tych, którzy zamrozili projekty. Ci pierwsi, będą teraz budować taniej, przez to nikt nie kupi nieruchomości, które już istnieją.
Tylko kupi nowe nieruchomości, które będą tańsze, dlatego, że;
-Grunt pod ich budowę był kupiony taniej
-Ceny materiałów spadły i obserwuje się ich coraz większy spadek!!!
-Pensję robotników, inżynierów, kierowników, itp. itd. Spadły, a tam gdzie jeszcze są wysokie to niedługo spadną!!! To przełoży się na stopniowy spadek. Taka piramida w dół
21.Do spadków przyczynią się również nieruchomości na aukcjach komorniczych. Tzw. nieruchomości skonfiskowane przez banki
22.Należy także wspomnieć o powtarzających się ofertach nieruchomości. Co przekłada się na zawyżenie cen średnich.
…………….
1000000.Polska ma trudności z wejściem do strefy rm2, żeby przyjąć walutę euro
……………
Itd………
tus / 81.190.239.* / 2010-06-15 07:20
ale Wrocław wciąż nie... a tu mam pracę i wszystko więc tu szukam mieszkania, pomaga mi w tym deweloper a w szukaniu kredytu zgłoszę się po pomoc do openfinance - z nimi szukałam lokaty i nie zawiodłam się
i co dalej / 80.50.234.* / 2010-06-10 14:07
Powiedzcie jak to jest, że podobno sytuacja na rynku nieruchomości jest taka kiepska a spadku cen nie widać? Kiedy wg Was ta bańka o której piszecie pęknie i ceny spadną? Obserwuję od dawna rynek nieruchomości, rzeczywiście mieszkań sprzedaje się mniej, kupujący wyhamowali ale spadków cen dużych nie widać. Początkowo lekko ruszyły w dół i to chyba na tyle... Co tak naprawdę będzie dalej...
ktomekk / 87.96.118.* / 2010-06-21 21:51
no jak to nie widac - weźmy pod uwagę np. Warszawę , najwięksi deweloperzy juz od kilku miesięcy ostro walczą o klientów i np. Asbud daje 15% zniźki na mieszkania, to chyba nie jest mało?
paweł kostyński / 83.168.75.* / 2010-06-09 21:31
mieszkań na rynku jest tyle że można przebierać w ofertach, kupujących brak. Każdy kto zainwestował w nieruchomość stara się jak najszybciej sprzedać po obecnej cenie po dobrze wie że ceny będą szły tylko w dół.
obiektywny_obserwator / 91.145.145.* / 2010-06-09 22:23
Coraz mniej ludzi komentuje artykuły takie jak powyższe, dlaczego... bo już przestały te bezsensowne kłamstwa ludzi poruszać. Jedna wielka ściema, mieszkań sprzedaje się jak na lekarstwo.
Miaaaauuuu / 217.96.70.* / 2010-06-10 18:02
No nie byłbym tego taki pewien...czy jak na lekarstwo.
Już wam powiem jak to będzie wyglądało w przyszłości. Otóż ceny mieszkań uzależnione są w:
1 - w szczególności od lokalizacji. A lokalizacja to cena gruntu, a ta raczej nie spadnie, bo poprostu gruntów nie przybywa w dobrych lokalizacjach np. w Warszawie. Chyba żeby zniszczyć stare wielkie płyty, które akurat są w dobrych miejscach...-ale to oczywiście jest niemożliwe.

2 - deweloper za niższą marżę niż 20-30% poprostu nie będzie budować, bo mu się nie będzie to opłacać (za duże ryzyko)
Ludzie wyceniając zysk dewelopera nie biorą pod uwagę: a) ceny działki za którą on kupił, b) architektury którą musi zrobić naaokoło bloku, c) pozwoleń d) przyłączeń e) kosztów kredytu który zaciągnął f) podatku który musi zapłacić g) ceny robocizny, które raczej nie spadły no i materiałów (a te klient chce coraz lepsze, bo już bryły i mrówkowce z betony i blachy JW Constraction ludziom nie pasują...(są wybredni bardziej)

3 - Deweloperzy raczej już nie kupują działek pod nowe inwestycje. Wykorzystują swoje "zapasy" które kupili za pół darmo. A jak kupują to na zad***upiach

4 - W tej chwili wysyp nowych inwestycji, które obserwujemy, to są mieszkania na resztkach jeszcze dosyć fajnych lokalizacji posiadanych przez dewelopera Ceny ich nie spadną bo deweloper wie co dobre

5 - W 2011 nie będzie praktycznie żadnych nowych inwestycji w dobrych miejscach, bo te które miały się zacząć, zaczną się w 2010. Oddane inwestycje w latach 2012-2013 będą ostatnimi fajnymi. Potem będzie poprostu nic i zero.

6 - Dobre firmy budowlane mają przez jeszcze dłuuugi czas zapewnione roboty publiczne (unijne i nietylko), a wiadomo że jest tego do zrobienia dduuuuuużo duzżo i nie gadam tu o głupi Euro 2012, więc nie zależy im na zejściu z cen. Zresztą pracownikowi raczej to płaci się coraz więcej albo zwalnia (dlaczego budowlańcy mieliby dostawać mniej skoro każdy realnie zarabia teraz więcej?? )

7 - ceny materiałów budowlanych związane są z wieloma czynnikami. A są to limity CO2 np w produkcji cegieł itd., cementu, energia itd. Te rzeczy raczej nie spadną jak już urosły...

8 - Prognozuje, że deweloperka zrobi po wydaniu obecnych mieszkań taki mały albo dłuższy stoop. Albo zajmie się budową domów i bloków na terenach hen hen za miastami i lasami, gdzie kupią relatywnie tanio działki. Gdzie ich cena, przy wymogach klientów co do jakości zatrzyma się dla okolic Warszawy na poziomie około 5-6 tysi za metr (dla bloku)

9 - Tereny zalewowe stracą na wartości. Nikt tam nie kupi. A deweloperzy mają działek na takich terenach w ciut ciut i jeszcze trochę (bo kupili tanio). Czyli inne lokalizacje podrożeją. Naturalna sprawa. Czyli wracamy do punktu wyjścia. Brakuje terenów blisko miasta.

10 - Będą powstawać dziwadła - inwestycje jak Qbic albo 19sta dzielnica w Wawie, gdzie pierwsze jest nad śmierdzącą zajezdnią autobusowo-tramwajową a drugie obok farmy przekaźników i transformatorów i lini wysokiego napięcia RWE Stoen z jednej, śmierdzącą fabryką POLFA z drugiej i dziadostwem PKP z trzeciej strony. A ceny od 10tysi. i chętnych od zatrzęsienia.

11 - Przwiduje także że cena dziadostwa w wielkiej płycie spadnie nieznacznie. TO będzie zależało czy deleoperka wstrzyma po 2011 zaczynanie nowych budów.

Czyli krótko mówiąc, nie spodziewałbym się straasznej obniżki cen. Bo skoro ma się polakom żyć lepiej, to muszą więcej zarabiać. A jak mamy więcej zarabiać...to ceny nieruchomości nie spadną. Polska ma paliwo. Czyli mądrych ludzi i mamy potencjał i raczej jest taki " trend na Polskę"
Porównywanie cen do Berlina jest bezsensowne. (co niektórzy nagminnie przytaczają) Skupcie się na innych miastach...

I jeszcze jedno. Zapamiętajcie sobie, że po dużym kryzysie przychodzą jeszcze większe wzrosty (no i na odwrót).
Kryzys nie będzie trwać wiecznie. Przecież nie może każdy kraj mieć kryzysu na raz i to jeszcze w nieskończoność :)

To tyle. Idę spać.
mknj / 80.50.234.* / 2010-06-11 10:50
Co do lokalizacji masz absolutnie racje, ma ona ogromny wpływ na atrakcyjność oferty a więc i na cene mieszkania. Reszta to stek bzdur. Kryzys się kończy:)? Kryzys się zaczyna. Zobaczysz co będzie się działo w Polsce w najbliższych latach. Do 2012 jakoś pociągniemy, potem tylko będziemy mieli pod górkę. Ktoś te kredyty musi spłacić które zaciągamy, oczywiście spłacamy je ale kosztem czego? Wysprzedajemy firmy przynoszące pieniądze dla skarbu państwa... dobry sposób na przygaszenie pożaru ale nei na zagaszenie... Jak już pieniądze ze sprzedaży firm się skończą podatnicy będą musieli się złożyć na dziure w skarbie państwa na która nasi wspaniali politycy tak pracuja. Skończymy jak Grecja...
prerr / 178.182.69.* / 2010-06-10 21:16
niezłego masz dealera
Miaaaauuuu / 89.74.141.* / 2010-06-11 02:23
Nie miałem co w robocie robić...
Co zrobić? Takie czasy. Pracuję w państwowej firmie...
BC / 78.8.39.* / 2010-06-17 15:05
ale jeszcze bys napisal co palisz...
marta_lubop / 83.168.75.* / 2010-06-11 19:36
i takie osoby żyją z naszych podatków, rewelacja
sebastian777 / 89.72.244.* / 2010-06-13 00:45
i takie osoby komentują innych, rewelacja

Najnowsze wpisy