Ryszard
/ 83.23.148.* / 2005-10-29 11:19
Minimalna wygrana PIS u nie upoważnia tej partii do brania wszystkiego ( może za wyjątkiem funkcji prymasa, choć pewnie ojcu dyrektorowi to się marzy). Niemiecka demokracja pokazała, że partia Angeli Merkel choć wygrała to jednak funkcja kanclerza, którą w końcu otrzymała nie była oczywista a większość ministarstw przypadła partii, która minimalnie przegrała. Zachłanność braci i ich gra vabank o stanowiska kłóci się wyraźnie z głoszoną przez nich dobrą wolą.