pola989930
/ 178.183.215.* / 2013-10-01 10:57
A wiecie co się stanie jeśli rząd nie przeniesie do ZUSu części obligacyjnej z OFE?Jest pewne,że podniesie podatki i obetnie przynajmniej o 30% emerytury.Zważywszy na sytuację gospodarczą państwa,bezrobocie i demografię przyszłość rysuje się nieciekawie.Większość tych emerytów utrzymuje bezrobotne dzieci,funduje wnukom wyprawki szkolne.Jeżeli podniesie się podatki,zmaleje popyt a z nim wpływy do budżetu.Należy wymóc na rządzie możliwość dziedziczenia środków z ZUSu,ograniczenia nawet o połowę urzędasów z administracji rządowej i samorządowej,obniżenie kosztów pracy,by powstawały nowe,przeznaczanie środków unijnych na takie inwestycje,które gwarantują płynność kapitału,a więc generują zyski z przybywających miejsc pracy,a nie budowę fontann,ścieżek rowerowych czy orlików.Jeżeli spadną podatki,ludzie dostaną pracę,to łatwiej przełkną zmiany w OFE.Niestety największą słabością rządu są jego ministrowie,prawo niesprzyjające przedsiębiorcom i system kształcenia zupełnie nie powiązany z potrzebami rynku.Rząd ma wiele instrumentów,by rozprawić się z szarą strefą,ale sam ją tworzy.Najnowszy przykład to podniesienie akcyzy na papierosy i alkohol.Wzrosną dochody przemytników,a przy okazji ludziska przypomną sobie,jak w stanie wojennym pędzili bimber.Temu żadne zakazy nie pomogą.Im mniej urzędników,tym mniej nowych ustaw i przekrętów.I wreszcie niech znikną te cholerne przywileje różnych grup zawodowych,krusy i immunitety./Przywilej mogą zachować tylko górnicy dołowi,temu chyba nikt nie zaprzeczy./Jeżeli ludzie zobaczą tego rodzaju zmiany,które przełożą się na ich portfele,jeżeli zacznie zmniejszać się ból niepewności pracy,ból utraty zaufania do instytucji państwowych,ból niemożności dostępu do lekarza,to nikt nie będzie protestował.Gdyby jeszcze media były bezstronne,a dziennikarze nie spolegliwi ręczę,że nie zagrozi nam następna fala emigracji.To wszystko jest możliwe,tylko z państwa opresyjnego /tak,tak/trzeba stać się państwem obywatelskim.