Nie lubię tej koalicji podobnie jak nie lubiłem żadnej przed nią. Nie będę też lubił żadnej po niej bo każdą władzę uważam za zło konieczne. Jednak dywagacje Pana Tuska potwierdzają tylko moje podejrzenie, że nic z niego nie będzie. Ostani cytat z jego wypowiedzi przytoczony w powyższym artykule tylko to potwierdza. Jak można twierdzić, że rządzi trójca, która tej władzy nigdy dostać nie powinna. Wyborcy mogą mieć kaprys i dać władzę nawet świętej pamięci Kasztance Marszałka. Tak już jest w demokracji. Z moich doświadczeń życiowych wynika to, że ta koalicja jest najodpowiedniejsza dla Polski ponieważ reprezentuje cechy wielu moich ziomków znanych mi z autopsji. W Polsce najważniejszym jest znalezienie winnego moich niepowodzeń. Tak myśli większość wystarczy porozmawiać z ziomkami. Zawsze są winni oni, a nie moje lenistwo czy niekompetencja. Dlatego ględzenie Tuska będzie jeszcze długo tylko ględzeniem. Jak chce wygrać wybory w Polsce musi wskazać winnych. Obojętnie czego ale winnych. Postkomuniści już są zajęci przez PiS ale zawsze można wskazać inną grupę społeczną. Czas wreszcie zrozumieć, że tutaj nigdy nie będą obowiązywały takie zasady jak w krajach położonych na zachód od nas bo nie należymy do tego obszaru ani kulturowo ani cywilizacyjnie. Dlatego problemy stawiane przez Pana Tuska mało kogo interesują. Na jego niekorzyść działa to, że UE postaniowiła nam dać dużo pieniędzy zatem przez jakiś czas mamy z czego żyć. Jak Tusk chce pokonać Kaczyńskich to musi dać takie same proste recepty jak oni z tym, że bardziej radykalne i lepiej opakowane. Innej drogi nie ma. natomiast jak Tusk chce żyć w kraju, w którym obowiązują zrozumiałe dla niego zasady to czas pomyśleć o emigracji.