Bronisław Skowroń
/ 81.190.200.* / 2006-03-25 09:16
To prawda, że z pracodawcami nikt się nie cacka. Ale prawdą też jest, że jeżeli pracodawcy rządają pracy po 10, 12 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu za 1ooo zł w warunkach urągającym człowiekowi(budownictwo), gdzie pies właściciela mieszka i żyje w lepszych warunkach niż jego pracownicy , którym w najlepszym razie postawi kontener stalowy na budowie ,bez kibelka bez ogrzewania i po mroźnych nocach każe im się tam przebierać, rządając pracy i określonej wydajności przez 300 dni w roku. Dlatego nie dziwię się, że młodsi uciekają z budownictwa i do innych krajów. Ja sam wręcz wyganiam synów za granicę, bo nasi "biznesmeni" - pracodawcy nie znają pojęcia inwestowanie w człowieka, ich ideologia, to wycisnąć ile się da, wyrzucić i zatrudnić innego jelenia na kilka tygodni. Tak jest nie tylko w budownictwie. Myślę, że dużym błędem związków zawodowych było przechandlowanie płacy za godziny nadliczbowe tzw. 50 i 100%, poprostu dali dupy. Tym sposobem pracodawcy przestali liczyć się z pracownikami, ich potrzebami, ich oczekiwaniami, odczuciami, z ich rodzinami itd. Tak więc Polska nigdy nawet nie zbliży się do najbiedniejszego kraju starej unii europejskiej.