warren buffet
/ 2008-05-12 11:25
/
10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
W ubiegłym tygodniu Alan Greenspan, były szef FED uczestniczył w konferencji w Nowym Jorku. Niestety, na próżno szukać oficjalnych relacji. Powód? Greenspan nie zgodził się by media ujawniły jego wypowiedzi.
Być może to tylko celowy zabieg, aby zwrócić na siebie uwagę. Dotychczas Greenspan kojarzony był z tym, że jako szef Fedu przezwyciężył skutki kilku kryzysów finansowych, m.in. po krachu giełdowym w 1997 roku czy zamachu terrorystycznym z 11 września. Tymczasem ostatnio jego gwiazda zbladła, a dla wielu przestał już być autorytetem. Wszystko przez rozgłaszane w ostatnich miesiącach hiobowe wieści dotyczące amerykańskiej gospodarki. Niektórzy ekonomiści obwiniają go nawet o wywołanie kryzysu – tuż przed odejściem na emeryturę w 2006 roku żonglował stopami procentowymi.
Według agencji Reuters, powołującej się na nieoficjalne źródło, Greenspan na nowojorskiej konferencji przyznał, że najgorsze Ameryka ma już za sobą. Tłumaczył się też, że obniżając stopy procentowe kilka lat temu do 1 proc., nie spowodował obecnych kłopotów systemu finansowego. ‘Legenda amerykańskiej finansjery’ ponoć na koniec przyznała, że prawdopodobieństwo realizacji katastroficznego scenariusza dla gospodarki jest nikłe.
Tymczasem, jeszcze niedawno Greenspan mówił o największym kryzysie w historii USA. Być może 81 letni dziś finansista doznał szoku, widząc wzrost PKB w pierwszym kwartale o 0,6 proc. (są to wstępne dane). Rok wcześniej gospodarka USA również rozwijała się w tempie 0,6 proc. (r/r). Wtedy jednak światowym indeksom giełdowym nie przeszkadzało to w biciu kolejnych rekordów. O kryzysie też nie było mowy. Dopiero później Greenspan mocno uaktywnił się w mediach wieszcząc recesję, co poprzedziło wydanie jego książki.