Rozumiem, że nie chce Pani tych 3 miesięcy u. wychowawczego stracić.
Wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy i...Pani zaufania do niego. Z prostej przyczyny- prawo pracy nie przewiduje umów/porozumień trójstronnych- może poza przypadkiem przejścia zakładu pracy z art.23 KP.
Czyli nie możecie w trójkę ( Pani, siostra i pracodawca ) podpisać porozumienia w sprawie ww roszady. Istnieje ryzyko więc, że roszada dojdzie do skutku tylko połowicznie.
Do rzeczy- pracodawca musiałby albo wypowiedzieć siostrze jej umowę na zastępstwo (trzy dni), albo rozwiązać za porozumieniem stron. Następnie zawrzeć umowę na to wolne stanowisko.
Może to być też porozumienie (zmieniające) od razu zmieniające umowę na zastępstwo na umowę normalną wraz ze zmianą stanowiska itd.
Znalezienie nowego zastępstwa za Panią na te ostatnie 3 miesiące Pani urlopu wychowawczego jest kwestią odrębną. W ogóle przecież pracodawca nie ma takiego obowiązku, jeśli radzi sobie z brakiem pracownika bez zatrudnienia nowej osoby.
Jak napisałem wyżej- to dobra wola pracodawcy- bo zatrudnienie nowego pracownika to jednak koszty dodatkowe (badania wstępne, przyuczenie, mniejszy profesjonalizm i wydajność nowego pracownika w pierwszych miesiącach).
Przecież to nie firma budowlana i nie chodzi o pracowników 'do łopaty'. Jaki interes ma w tym pracodawca ? I tak zachował się BAAARDZO fair składając Wam taką propozycję