Umowy zlecenie zostaną oskładkowane?
Money.pl
/ 2013-03-15 08:13
cannacanna
/ 83.5.11.* / 2013-04-08 18:21
Jedna rada dla młodych w tym chorym kraju- jak najszybciej spakować się bo za 5-10 lat tu będzie drugi cypr lub grecja.
jakub2
/ 46.134.18.* / 2013-03-22 21:02
Myślę ze rządzący mają jedno wyjście, podac sie do dymisji , jak nie chcą kiedyś za to co zrobili odpowiedzieć karnie
osa27
/ 81.190.132.* / 2013-03-21 17:29
To przyczyni się do tego, że nikt nie będzie miał pracy i nawet PIt 4 zostanie pustym workiem. Przedsiębioróców nie stać na podatki na własny zus a co dopiero na pracowników ???????Kolejny krok rządu do jeszce większej biedy, takie postępownaie doprowadzi do wojny domowej, bo ludzie w końcu nie wytrzymają takiego ich okradania i straszliwej biedy!!!!!!!!!
ja72
/ 31.175.218.* / 2013-03-21 18:08
Na tym przykładzie widać jak urzędnikom zależy na pracodawcach i pracownikach. Wszystko leci w dół, pracy coraz mniej a oni tylko dowalają... szok - sami w bezpiecznych gniazdkach siedzą, mają pewną pracę a reszta ich nie obchodzi... Postuluje za zwolnieniem 80% urzędników i uproszczeniem systemu wykorzystując np terminale elektroniczne
jjj44
/ 5.184.9.* / 2013-03-21 17:25
Ozusownie umów zleceń to dodatkowa kasa na premie dla darmozjadów z zus.
przecz ze związkami
/ 37.247.242.* / 2013-03-21 16:14
"to rozwiązanie zachęci firmy do zatrudniania pracowników na podstawie umowy o pracę". Ehe! Już to widzę. Większość z obecnie zatrudnionych w ten sposób dostanie kopa w..., a ci co zostaną dostaną ich robotę. Bez podwyżki oczywiście. A jak się nie podoba, to w kolejce czekają ci, co ich zwolnili. Tak będzie. Związki nas wszystkich urządzą. Aż nam w pięty pójdzie.
ixi1
/ 81.190.248.* / 2013-03-21 15:30
Związkowym głupkom nie ma sensu już czegokolwiek tłumaczyć, siedzą w państwowych firmach, na pensjach po piętnaście tysięcy złotych i mają w dupie Kowalskiego, który usiłuje utrzymać niewielkie zatrudnienie. Kowalski będzie miał ich w dupie i zwolni tych pracowników, albo zwyczajnie będzie zatrudniał ich na czarno. Czekamy teraz na związkowe bojówki kontrolujące pracodawców.
marekD1
/ 83.13.23.* / 2013-03-21 15:24
Pewnie, oskłądukujmy ZUSEem każdą czynność. Praca- dobro luksusowe. A co tam! Za są oczywiście etatowi związkowcy, PiS, SLD i inni socjaliści. Cóż- kolejny milion bezrobotnych?
Sam znam biura poselskie, jakieś partyjne (ww parti) gazety, rozgłośnie pracują gdzie tyko na umowy zlecenia. No to może szybciej je pozamykają.
W znacznej mierze wylewanie dziecka z kąpielą.
Przecież i tak zlecenie jeśli jest jedynym tytułem do ubezpieczeń- jest oskładkowane.
Nie jest oskładkowane obowiązkowo przy zbiegu z innym tytułem lub przychodem z niego.
Wyższe odprowadzone składki skutkują obowiązkiem (wg. obecnych regulacji, zwłaszcza dla roczników bez kapitału początkowego) wypłacania odpowiednio wyższych emerytur. Zwiększenie dopływu składek owszem poprawi płynność FUS, ale nie zniweluje deficytu i poziomu stopy zastąpienia.
Łysy 25
/ 77.253.157.* / 2013-03-15 08:46
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej już wcześniej chwaliło takie rozwiązanie. Zdaniem resortu, utrzymywanie obecnych zasad prowadzi często do patologii. Szef resortu, Władysław Kosiniak-Kamysz, twierdzi, że zmiana spowoduje, że osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych uzyskają w przyszłości wyższe wypłaty z ZUS.
To oczywiście dyrdymały.
Ze względu na sytuację ekonomiczną i demograficzną obecni 40-latkowie i wszyscy młodsi wypłat emerytur z ZUS nie dostaną wcale albo dostaną kupony na zupę i skierowania na bezpłatną eutanazję w przypadku choroby.
Łysy 25
/ 77.253.157.* / 2013-03-15 08:42
Konsekwencje dla pracowników obecnie na umowie zleceniu:
1. Mniej więcej ze 20% dostanie umowy o pracę
2. Mniej więcej połowa będzie pracować bez żadnej umowy albo na umowie o dzieło.
3. Tak ze 30% wyleci na zbity pysk.
Asia124
/ 83.10.35.* / 2013-03-15 08:13
A może tak zreformować KRUS i ograniczyć przywileje emerytalne pewnych grup zawodowych. To dlatego musimy pracować do 67 roku życia, by inni mogli mieć zapewnione świadczenia choć na nie płacą w wystarczającej wysokości. Rolnik za każde wpłacone 100 zł do KRUS otrzymuje 600 zł w świadczeniach a pracownik za 100 zł wpłaconych składek za podobny okres ubezpiecznia nawet nie dostanie 100 zł!!! Rolnik do 20 ha dostaje rocznie 16 tys. zł dopłat bezpośrednich z UE i dodatkowo do produkcji np. pszenicy dalsze 19 tys. zł i nie ma pieniędzy na KRUS? Pracownik by dostał do ręki takie pieniądze to pracodawca miesięcznie musi wpłacić na ZUS i PIT 1 tys. zł. a rolnik 130 zł KRUS i 17 zł na składkę zdrowotną. Grupy uprzywilejowane same powinny wpłacać wyższe składki za wcześnejsze przechodzenie na emeryturę z nie z pieniędzy pozostałych szarych ludzi, którzy nie dość że będą pracować do 67 lat to dostaną grosze. Powinniśmy płacić składki odpowiednio do otrzymywanych świadczeń, a tak nie jest i to jest patologia.
jjbb72
/ 31.175.218.* / 2013-03-22 02:58
Dokładnie..
jakby ujednolicić składkę Zus to powinna ona spaść minimum do połowy - co już byłoby krokiem w dobrą stronę.
Czym różni się młody rolnik od zwykłej osoby zakłdającej działalność? Chyba tym że pewnie odziedziczył pole z maszynami i nie musi ich kupować...
zgadza się !- ten Kraj już od dawna po prostu nie ma pomysłu na gospodarkę tylko zabrać- dosłownie wszystko! obywatelowi i
karać, karać, karać , aż pęknie to kiedyś w ludziach.
Piękny obiekt ZUS nic nie daje w zamian , nie dziwie się ,że grono firm / duże Grono" ucieka do angli opłacać ZUS , też się zastanawiam !!