lciesiel
/ 2007-10-03 13:52
/
Bywalec forum
Gdyby budżetowi nie zależało na przekraczaniu prędkości i większej ilości mandatów, to zakazanoby sprzedaży / uzywania nowoczesnych aut, mogących rozwijać spore prędkości lub fabrycznie montowano ograniczenia prędkości. Ruch drogowy jest po to, aby przemieszczać sie szybko, a nie bezpiecznie. Jesli kiedyś budowano drogi krajowe przez centra miast, budowano szkoły z wyjściem wprost na drogę o nateżeniu ruchu 30 tys. pojazdów na dobę, to tu jest problem, bo w takich miejscach zawsze będą wypadki, zawsze ktoś się będzie spieszył, zawsze ktoś "wlezie" na czerwonym, zawsze jakiś dzieciak wbiegnie prosto "na maskę". Może za ta forsę trzeba budować obwodnice miast, kładki lub przejścia podziemne - a nie rąbać te fotoradary ile wlezie. Owszem ludzie przed tymi karmnikami zwalniają, ale za chwilę "dają w rurę", bo musza jakoś nadrobić stracony na nieprzejezdnych, zakorkowanych drogach czas.