Witam
Chciałbym zasięgnąc opinii na temat takiej sytuacji, otóż:
Klient zakupił rzecz ruchomą o znacznej wartości (mniejsza o to, co to za sprzęt) w celu wykorzystania w prowadzonej działalności. Po około 2 tygodniach okazało się, iż sprzęt, który zakupił ma wadę ukrytą w związku z czym zareklamował przedmiot zakupu i owa reklamacja została uznana. Klient zwrócił sprzęt i otrzymał zwrot pieniędzy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po kilku dniach listonosz doręczył mi pismo, w którym tenże klient domaga się zadośćuczynienia w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dodam jeszcze, że wada zakupionego towaru w żaden sposób nie wpływała negatywnie na sposób jego użytkowania, można powiedzieć, że chodziło dosłownie o feler kosmetyczny.
Moje pytanie brzmi, czy ta osoba może żądać ode mnie zadośćuczynienia? Jakie ma szanse na powodzenie takiej inicjatywy w sądzie, skoro reklamacja została uznana i dostał 100% zwrot pieniędzy?
pozdrawiam