Pod rozwagę Forumowiczów cytuję fragment z encykliki Jana Pawła II LABOREM EXERCENS „O pracy ludzkiej”
Rozdział zatytułowany: "Praca w znaczeniu podmiotowym. Człowiek — podmiot pracy: - Źródeł godności pracy należy szukać nie nade wszystko w jej przedmiotowym wymiarze, ale w wymiarze podmiotowym. O ile prawdą jest, że człowiek jest przeznaczony i powołany do pracy, to jednak nade wszystko praca jest „dla człowieka”, a nie człowiek „dla pracy”. We wniosku tym dochodzi prawidłowo do głosu pierwszeństwo podmiotowego znaczenia pracy przed przedmiotowym.
Podtytuł: „Zagrożenie właściwego porządku wartości.” Cytuję:
„Niebezpieczeństwo traktowania pracy ludzkiej jako sui generis „towaru” czy anonimowej „siły” potrzebnej dla produkcji (mówi się wręcz o „sile roboczej”), istnieje stale, istnieje zwłaszcza wówczas, gdy całe widzenie problematyki ekonomicznej nacechowane jest przesłankami ekonomizmu materialistycznego." Koniec cytatu.
Wydaje mi się,że traktowanie pracy jako towaru to właśnie obciążanie pracy podatkiem od towarów i usług
VAT. Obojętnie wg, jakiej umowy świadczy pracę człowiek drugiemu człowiekowi czy jest to umowa oparta o kodeks pracy czy o kodeks cywilny praca nie powinna być opodatkowywana tak jak by była towarem. Tak ja rozumiem nauczanie JP2 w tej encyklice. Tymczasem nasz deklarujący katolickość Rząd ciągle wymyśla nowe sposoby opodatkowywania pracy jakby nauki JP2 były mu zupełnie obce.