T.
/ 81.190.62.* / 2014-07-18 00:17
Biorąc pod uwagę opinię biegłego wychodzi na to ,że można pędzić max. prędkością pojazdem przez miasto przeciskając się między samochodami slalomem, jadąc "pod prąd",ignorując przepisy o ruchu drogowym oraz kierowców poruszających się po drodze narażając ich oraz osób przewożących na bezpośrednie niebezpieczeństwo. O stresie już nie mówiąc. I jest to zaledwie wykroczenie ? Cóż my mamy za biegłych ?
Przecież ten człowiek swoim postępowaniem zagrażał życiu wszystkim ,którzy znajdowali się w Jego pobliżu !
Równie dobrze jakiś niepoczytalny osobnik wejdzie do banku ,będzie wymachiwał na lewo i na prawo pistoletem ,wszyscy tam obecni doznają szoku ,ktoś dostanie zawału serca a biegły stwierdzi ,że ten człowiek nic złego przecież nie robił. On tylko oglądał sobie zakupioną przed chwilą nową zabawkę ...
-Dziękuję za takich biegłych.
Nic zatem dziwnego,że większość kierowców nie przestrzega już kodeksu drogowego,zwłaszcza poza miastem.Jazda środkiem jezdni,wyprzedzanie na "trzeciego",nagminne ścinanie zakrętów ,przekraczanie podwójnej linii ciągłej najczęściej na zakrętach, a przekraczanie dozwolonej prędkości jest już normą .