Ta fatalna dla emerytow ustawa Hausnera byla
srodkiem ratującym dziure budzetowa kosztem emerytow.
Skoro cel zostal osiagniety to nalezalo sie spodziewac
powrotu do normalnosci. Waloryzacja nie jest zadna
podwyzka lecz jedynie naleznym wyrownaniem straty
wynikajacej ze spadku wartosci zlotowki i ta strata powinna
byc wyrownywana w miare na biezaco a nie z opoznieniem
kilkuletnim. Te rozwiazania polegajace na opoznianiu
wyrownywania naleznosci sa nie tylko niehumanitarne
(bo czesc emerytow poprostu nie doczeka tego) ale tez
moim zdaniem bezprawne. Sprawa wyplacania wypracowanych swiadczen i wyrownywania ich wartosci
w miare na biezaco powinna byc zagwarantowana
konstytucjonalnie i poza gestja rzadu.