Pragnę zauważyć, że kościół, niezależnie od wyznania, stanowić ma, w przeciwieństwie do jakichkolwiek koncernów, instytucję działającą, nazwijmy to "pro publico bono". Wszelkie operacje i przychody finansowe tejże, powinny zostać ujawnione i właściwie opodatkowane, bez możliwości podciągania ich pod tak zwane "cele kultu religijnego", co w chwili obecnej w prosty sposób pozwala im na unikanie podatków.

Mam takie wrażenie, że czasami szaren zapomina, że wypowiada się na polskim portalu.
A Tu jest więcej "ideologii" niż merytorycznej rozmowy.
Świadczą o tym reakcje na wypowiedź szaren.
Ateiści oraz antyklerykałowie o proweniencji najczęściej lewicowej, przypisują różne role Kosciołowi.
W Polsce mam paru znajomych, niektórzy nawet wysoko w strukturach lewicowej partii, którym nie przeszkadza niezależność od państwa organizacji piłkarskich np. PZPN-u, ale niezależność i autonomia Kościoła przeszkadza bardzo. Wynika to z osobistych uprzedzeń, czy raczej wyznawanego światopoglądu, niż z obiektywnego osądu rzeczywistości.
Warto zastanowić sie nad tym co napisał szaren, niekoniecznie trzeba sie z nim zgadzać, ale tez niekoniecznie trzeba robić z siebie tzw, pożytecznych... .
Tak sie bowiem składa, że czytują te wypowiedzi nie tylko stali bywalcy, czyli klaka, czy inni płatni i wolontarialni aktywiści.
Chociaż , czasami zastanawiam się, czy poza wyżej wymienionymi, ktoś jeszcze chce czytać wypowiedzi forumowiczów?
Sądząc bowiem po adresach, wypowiadają się prawie wyłącznie stali bywalcy.