Ale bzdury pociągi relacji Szczecin Warszawa zardzewiałe śmierdzące toaletą które jadą z Lublina lub Białegostoku ( cena 67 zł i jazda 7 godzin) , jedyny pociąg który bije na łeb Pendolino to Prus lub Chrobry , wygodne siedzenia , obszerny , cichy ale jakiś mądry postanowił ,że kursuje w tygodniu( ALE w takich godzinach ,że głowa boli np o godz 4 rano), w sobotę i niedzielę pozostają te stare klekoty , cena biletu duża 130 zł . Jak jadą 2 osoby lepiej samochodem , ale nie po A2 bo przejazd kosztuje 70 zł , ktoś Rządzący mówi ,że mamy drogi wspaniałe pytam DLA KOGO ??? bezrobotnego???? HAHAHAHAHAHAHAHAHA

Czytam te dyrdymały i mnie trafia szlak. Pociąg do warszawy z wrocławia jedzie 3.40. polski bus 6 z groszem. biley na pkp 59zł a na busa około 35zł. wybieraj marudo. ja bym pojechał pendolino wygodniejsze.

Niech ten" mądry Pan" najpierw powie że tam gdzie obecnie jezdzi Pendolino zlikwidowano o połowe tansze pociągi pospieszne a więć pasażer nie ma wyjscia i musi słono płacic i jechac tym Pendolino. To skandal aby były takie drogie bilety na pociągi w Polsce.Często bilet lotniczy do Londynu jest kilka razy tanszy niż bilet PKP W-wa - Gdansk.W d. z takim drogim pociągiem-zmniejszyc ilosc prezesów PKP to ceny spadną od razu.

Kupowanie luksusowych pociagow w Polsce mija sie z celem z wielu powodow (nie tylko dlatego, ze przecietnego katolika polskiego nie stac na luksusy). Gdyby choc Polacy potrafili szanowac... to moze by to mialo jaki taki sens. Ale dla chamstwa nie warto. Wystarczylyby proste wagony, w ktorych dawniej przewozono towary, proste i wytrzymale, aby kmioty nie zniszczyly, nie obsikaly, nie rozwalily siekiera... Dla prostego luda potrzeba prostych rozwiazan. I wytrzymalych.

Pendolino od wielu lat jezdzi juz w 8 karajach i nigdzie nie ma takiego cyrku jak u nas chory tek karaj w kazdym temacie.

pkp jest na sprzedaż, niemcy nie wiedzą jeszcze jaką nazwę nadać swojej nowej spółce, czy JP II, czy Kopernik albo MSkłodowska Curie, czy Kocham Polską Krowę, żeby stado baran..ów myśłało że to polska spółka jeździ...

20 Pendolino kosztuje prawie tyle samo, co 40 Newag/Pesa -czy to nie "daje do myślenia"? Nikt mnie przy tym nie przekona, że niewielka przewaga prędkości Pendolino ma jakiekolwiek znaczenie -bo i tak nie mamy torów, na których można by ją wykorzystać. Zanim przebudujemy odpowiednią ilość torów, to i produkowane w Polsce pociągi będą miały dopasowaną do nich prędkość -a nadal będą tańsze.

Lapownicy i przekretasy, ktorzy nastrzeczyli nam pendolino powinni zostac rozstrzelani, a przynajmniej (teraz po zniesieniu kary smierci) do konca zycia gnic w lochu.

Od poczatku widac bylo, ze ten wydatek (dla ledwo zipiacego PKP) nie ma najmnijeszego sensu. Bardzo wysoki koszt - watosc uzytkowa taka sama l(lub mniejsza) niz wieloktronie tanszych skladow krajowej produkcji. Slowe, kompletnie niepotrzebna zabawka.

Kiedy sie wybuduje infrastrukture dla kolei duzych predkosci (co zapewne nie nastapi jeszcze przez dlugie lata) wtedy bedzie czas, zeby myslec o takich zakupach. Opowiadanie, ze jak kupimy szybki pociag, to wtedy pojawi sie bodziec do bardziej sprawnej modernizacji torow i trakcji jest rownie prawdziwe jak twierdzenie, ze Euro 2012 przyczyni sie do zintensyfikoania inwestycji dorgowych i w ogole napedzi gospodarke.

Zamiast marnowac grube pieniadze i pograzac PKP w dlugach, ktore sie moga skonczyc likwidacja firmy (i np. sprzedaza kolejom niemieckim - byc moze zreszta o to chodzilo), trzeba bylo z rozsadkiem zaczac modernizowac najbardziej zdekapitalizowane linie. 160 km/h na calym przebiegu dalekobeznej trasy na dzisiejsze wrunki zupelnie by wystarczylo i przywrocilo konkurencyjnosc kolej (wobec transportu drogowego i lotniczego).