real
/ 81.219.244.* / 2006-02-06 19:46
Witam Pana. Szanuję pańskie poglądy, choć uważam (choćby na podstawie analizy historii), że lewica, nigdy i nigdzie nie zrobiła NIC dla tych, w imieniu których tak chętnie WALCZY o poprawę ich losu. Mam na ten temat swój pogląd, mianowicie uważam, że każda lewica robi wszystko, aby jak najwięcej ludzi, pozostawało na marginesie zamożności. No bo proszę powiedzieć, czy lewica walcząca o poprawę finansową swojego elektoratu nie działa wbrew własnym interesom?? Czy SKUTECZNE działania ugrupowań lewicowych, które doprowadziłyby całe społeczeństwa do dobrobytu i bogactwa, mogłyby liczyć nadal na popieranie haseł w stylu ....walki o lepsze jutro i poprawę losu najbiedniejszych??? Żeby lewica mogła trwać, MUSZĄ być biedni, w przeciwnym razie, brak biednych = zagłada lewicy. Myślę Panie Wapniak, że pan to rozumie, choć trudno jest się do takich przemyśleń przyznać. Tym bardziej szanuję pana za to, co już pan na ten temat napisał, choć przykro musi być w chwili, kiedy dochodzi się po wielu latach do wniosku, że to w co wierzyło się przez całe dorosłe życie jest fikcją. Pozdro