Libia, Egipt, Syria = stan wojen domowych. Stymulowały i stymulują te sytuacje UE i USA.
Turcja = bardzo ostry konflikt wewnętrzny, bez ingerencji z zewnątrz.
Japonia Chiny = stan kryzysu politycznego i prowokowania się militarnego. Winna Japonia ponieważ czuje się bezpieczna pod skrzydłami USA. Ponadto Japonia stara się odwrócić uwagę opinii publicznej od dramatycznej sytuacji w Fukushima [ogromne skażenie radioaktywne mórz].
Ukraina = niepokoje społeczne wywołane bezpośrednią presją ekonomiczną i polityczną UE oraz bezpośrednim udziałem politykierów UE i USA zagrzewających nacjonalistyczne bandy z pod znaku Tryzuba do obalenia demokratycznie wybranego rządu.
Tajlandia = stan wojny domowej, bez ingerencji zewnętrznej.
jednym słowem są spełnione wszelkie parametry aby po przekroczeniu punktu krytycznego [np. atak terrorystyczny na Olimpiadzie w Soczi], wybuchła III Wojna Światowa. Wtedy wszyscy podżegacze wojenni podwiną ogony pod siebie i spier....lą na Florydę. Tylko że Florydy już nie będzie.