Bernard+
/ 188.117.142.* / 2013-03-20 17:06
Wszyscy Polscy oficjalni eksperci od ekonomii i gospodarki wróżą z fusów. Ponieważ nic nie wiedzą to wszyscy mówią, że mają nadzieję, że w drugiej połowie roku powinna nastąpić poprawa wskaźników sprzedaży, ale to zależy od Niemców i ich gospodarki. W tym jednym mówią prawdę nasza gospodarka zależy od Niemców, bo polega na dostarczaniu ich fabrykom tanio w Polsce produkowanych komponentów wytwarzanych metodami technologicznie przestarzałymi, ale dzięki niskim placom polskich pracowników nadal opłacalnymi dla Niemców. A co panowie i panie eksperci trzeba zrobić, aby Polacy mogli więcej kupować lepszych jakościowo towarów naszej własnej produkcji i przez to zwiększyć popyt wewnętrzny i produkcję na rynek krajowy?
Dlaczego większości polskich robotnik i techników a nawet pracowników z wyższym wykształceniem nie stać na to, aby kupować parówki z mięsa zamiast z soi i różnych odpadków rzeźnickich? Dlaczego Polaków nie stać na kupowanie dobrego 100% masła polskiego i muszą kupować margaryny zatrute masą chemicznych konserwantów, udawaczy smaku i tanich wypełniaczy wagi? Dlaczego przeciętnych pracujących Polaków nie stać na kupowanie garniturów produkcji ZPO Bytom? Dlaczego większości polaków nie stać nie tylko na wysłanie dzieci na kolonie letnie lub zimowe, ale nawet na chodzenie z dziećmi na basen lub na kort tenisowy?. Panowie eksperci, co jest zepsute w polskiej gospodarce i finansach publicznych, że im większe są dochody budżetu tym większy jest deficyt a mimo wzrostu PKB zamożność polaków pozostaje daleko w tyle za Czechami, Chorwatami, Węgrami, bo PKB per capita w Polsce jest najniższe w UE poza Bułgarią, Rumunią i Łotwą albo Litwą? Dlaczego rząd mówi jak to świetnie rządzi a państwowe koleje funkcjonują gorzej niż w 1938 roku? Wydajemy coraz więcej miliardów na system ochrony zdrowia a kolejki do specjalistów są coraz dłuższe i liczba tragicznych zgonów dzieci i dorosłych z powodu niekompetencji tumiwisizmu i bałaganu organizacyjnego w państwowych placówkach ochrony zdrowia stale rośnie? Dlaczego w okresach wysokiego tempa wzrostu PKB polskie zadłużenie nie malało a rosło jeszcze szybciej? Dlaczego rząd ukrywa część polskiego zadłużenia przez machinacje księgowe?