Witam! Od 3 tygodni wynajmuje mieszkanie.Umowa została juz podpisana (zawierala wzmianke o kaucji,terminie wynajmu (2 lata),konsekwencjach jesli nie bede odpowiednio uzytkowal tego mieszkania.W przyszlym tygodniu mam podpisac druga umowe,te prawdziwa do US,tak sadze...Do tej pory zaplacilem 1500 kaucji,300 zl za czynsz i oplaty za ostatnie 10 dni czerwca i 300 zl za pierwsze 10 dni lipca.I tak jak sie umawialem z panem X
pelny czynsz + oplaty (750 zl + oplaty) zapłace dopiero po przemieszkaniu lipca,czyli zaplace wszystko
dopiero w sierpniu.Wczoraj dowiedzialem sie od zony Pana X,ze jej wspolmalzonek wprowadzil mnie w blad i musze z gory zaplacic za ten miesiac! Powiedzialem nie ma problemu,tylko zaskoczyla mnie cena oplat jaka ow pani podala...Jak juz wyzej pisalem czynsz wynosi 750 zl + oplaty,a Pani X wyszlo w calkowitym rachunku 1300 zl...
Czyli same oplaty wyniosa mnie 550 zl.Gdzie w zadnym wypadku nie zuzylem wody,pradu czy gazu w takiej mierze jak wynosza te rachunki.Pani X ma wszystko na rachunkach.Widocznie musze zaplacic stare rachunki za
poprzednich lokatorow.Czy jestem zobowiazany do tego.Stan licznikow spisalem w diu przybycia do mieszkania,to znaczy gazu i pradu.Licznik wody byl wymieniony na nowy i wskazywal prawie zero.Prosze o pomoc i szybka odpowiedz.Dziekuje serdecznie.