Witam serdecznie,
proszę o pomoc w następującej sprawie. W dniu 29.06. otrzymałem od pracodawcy wypowiedzenie umowy z powodu redukcji etatu. Od tego wypowiedzenia złożyłem odwołanie. Jednocześnie przez własną głupotę dałem pracodawcy okazję by wręczył mi ponownie wypowiedzenie lecz tym razem z winy pracownika. Konkretnie mówiąc oświadczyłem, że nie przebywam na wypowiedzeniu mimo, iż faktycznie na tym wypowiedzeniu byłem tyle, że dla mnie jest ono bezzasadne i wbrew prawu więc dla mnie po prostu ono nie istnieje a teraz czekam tylko na potwierdzenie przez sąd. Chciałbym się teraz dowiedzieć jak wygląda moja sytuacja. Czy odwołanie nadal będzie rozpatrywane przez sąd mimo otrzymanego wypowiedzenia z mojej winy i co w sytuacji gdyby sąd przyznał mi rację i uznał to pierwsze wypowiedzenie z powodu redukcji etatu za bezskuteczne? Czy tym samym wypowiedzenie które wręczył mi pracodawca z mojej winy też przestanie obowiązywać? Bo jeśli sąd uzna to pierwsze wypowiedzenie za bezskuteczne to tym samym w momencie składanie oświadczenia wychodziłoby na to, że na żadnym wypowiedzeniu nie byłem.
Bardzo prosze o pomoc.
z góry dziękuję